
Zapisać się w księdze rekordów Guinnessa to jest wyczyn. Mało kto wie, albo pamięta, że Lublin oraz Lubelszczyzna zapisała się na kartach historii

W ostatnich latach region wielokrotnie trafiał na mapę rekordów Polski i świata, a Lublin stawał się areną wyjątkowych prób, które przyciągały uwagę mediów i publiczności.
W Lublinie i innych miastach regionu nie brakuje odważnych pomysłów, które z lokalnych wydarzeń przeradzają się w medialne sensacje.
To właśnie tu podejmowano próby wpisania się do Księgi Rekordów Polski oraz Księgi Rekordów Guinnessa – z sukcesem!
Zdarzały się rekordy muzyczne, kiedy dziesiątki artystów grały wspólnie znane utwory, i te bardziej osobliwe – jak wyczyny muzyków grających na jednym oddechu. Ale nie tylko dźwięki trafiały do kronik – w Radzyniu Podlaskim mieszkańcy stworzyli najdłuższy łańcuch z ludzkich rąk, a w lubelskich szkołach i na uczelniach bito rekordy w liczbie uczestników wspólnych ćwiczeń, tańców czy lekcji.
Wiele z tych inicjatyw miało wymiar społeczny – rekordy stawały się pretekstem do integracji, promocji regionu i dobrej zabawy. Organizatorzy podkreślają, że nie chodzi tylko o wynik, ale o pokazanie, że wschodnia Polska potrafi działać razem. Bo Lublin i cała Lubelszczyzna mają w sobie coś, czego nie da się zmierzyć – rekordową energię, dzięki której można o nim usłyszeć nie tylko w Polsce, ale i na świecie.
