W chełmskim domu dziecka mieszka prawie 70 wychowanków. Zgodnie z przepisami do końca roku powinno ich być tylko 30. Problem w tym, że nikt nie wie jak to zrobić.
30 wychowanków. Alternatywą ma być umieszczanie dzieci w rodzinach zastępczych i rodzinnych domach dziecka. Problem w tym, że rodziców zastępczych jest ciągle za mało, a ci, którzy chcieliby taką rodzinę utworzyć nie zawsze przechodzą przez sito weryfikacji. - Między bajki trzeba włożyć twierdzenie, że dziecku będzie lepiej w każdej, nawet najgorszej rodzinie, niż w placówce - mówi Irena Dziurawiec, kierownik Sekcji Poradnictwa i Pomocy Dziecku i Rodzinie w chełmskim MOPR. - Problem w tym, że dzieci, które trafiły do placówki już zawiodły się na dorosłych, dlatego jeśli ma zaopiekować się nimi rodzina zastępcza, to musimy być pewni, że wszystko będzie w porządku.
W Chełmie jest ponad 80 rodzin zastępczych, w większości spokrewnionych z dziećmi. Rocznie przybywa od kilku do kilkunastu. To wszystko za mało, aby do końca roku umieścić w nich kilkudziesięciu wychowanków. Złudzeń nie ma Tadeusz Ostrowski, dyrektor Chełmskiego Centrum Pomocy Dziecku i Rodzinie. - Do końca roku nie jesteśmy zmniejszyć liczby wychowanków do wymaganej przepisami - mówi Ostrowski. - Może uda się ograniczyć liczbę podopiecznych do 40 osób, ale i to będzie trudne.
Mariusz Kowalczuk, dyrektor wydziału spraw społecznych w urzędzie miasta do nowych przepisów podchodzi z rezerwą. - Nie można traktować tego tak instrumentalnie - mówi. - Najważniejsze jest dobro dziecka. Jeśli 16-letni wychowanek placówki mieszka w niej praktycznie od urodzenia, to jak go teraz na siłę przenosić tylko dlatego, żeby zgadzała się liczba?
Trudno mówić o arytmetyce, kiedy za każdą liczbą stoi skrzywdzone przez los dziecko. Chełmska placówka, jeśli jest taka potrzeba przyjmuje nowych wychowanków, nawet z innych regionów kraju. - Przepełnione domy dziecka to problem nie tylko Chełma - mówi Dziurawiec. - Oczywiście idea zmniejszania liczby wychowanków w placówkach jest dobra, ale nie można robić niczego na siłę. •