Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Testowany podczas ćwiczeń system symulacji pola walki wyłapuje wszelkie błędy w dowodzeniu, określając przy tym straty w ludziach i sprzęcie. Fot. Jacek Barczyński
Testowany w Chełmie system symulacji pola walki jest na tyle realistyczny, że w przypadku, kiedy dowódca traci ludzi, musi też pobrać oficjalne zawiadomienia celem (teoretycznego) dostarczenia ich rodzinom poległych
Kilka miesięcy zajęło 1 Warszawskiej Brygadzie Pancernej z Wesołej przygotowanie wspomaganego komputerowo, półtoratygodniowego ćwiczenia dowódczo-sztabowego pod kryptonimem „PUMA 16” w Chełmie. Ćwiczenia właśnie dobiegają końca. To najważniejsze w tym roku przedsięwzięcie dla chełmskiego 1 Batalionu Zmechanizowanego dowodzonego przez ppłk Sławomira Kułagę, zarazem dowódcę garnizonu.
To też ważny sprawdzian przed oceną poziomu wyszkolenia już w ramach ćwiczeń z wojskami. Wraz z 1 Warszawską Brygadą Pancerną batalion niedługo wyjedzie na zajęcia poligonowe, których przedłużeniem będą międzynarodowe ćwiczenia w ramach sojuszu pod kryptonimem „Anakonda”. 1 WBP przygotowuje się także do obsadzenia piątej zmiany naszego kontyngentu w Afganistanie.
Ćwiczeniami kierował gen. bryg. Stanisław Czosnek, dowódca brygady. VBS i JCATS to zaawansowane, komputerowe systemy symulacji pola walki ze wszystkimi jego aspektami. Między innymi Amerykanie w oparciu o nie przygotowali się do operacji Pustynna Burza w Iraku.
System pozwala na analizę procedur czy rozwiązań taktycznych. Wyłapuje wszelkie błędy w dowodzeniu, określając przy tym straty w ludziach i sprzęcie. Jest do tego stopnia realistyczny, że w przypadku, kiedy dowódca traci ludzi, musi też pobrać oficjalne zawiadomienia celem (teoretycznego) dostarczenia ich rodzinom poległych. Jego zaletą jest też i to, że symulowane pole walki można osadzić w dowolnym czasie i miejscu. W tym systemie walczący występują z imienia i nazwiska.
Na chełmski sprawdzian gen. bryg. Stanisław Czosnek zaprosił miejscowych parlamentarzystów, samorządowców oraz przedstawicieli służb mundurowych. – Zależało nam, aby pokazać, że stacjonujące w mieście jednostki nie tylko defilują, czy stanowią asystę państwowych uroczystości, ale na bieżąco się szkolą i podnoszą swoją wartość bojową – powiedział gen. Czosnek.
Generał zaproponował też przyglądającemu się ćwiczeniom Józefowi Górnemu, zastępcy prezydenta Chełma, zorganizowanie tegorocznego święta 1 WBP właśnie w tym mieście. W odpowiedzi usłyszał, że gospodarze miasta, jak i mieszkańcy potraktują to jako zaszczyt.
