Porwali mężczyznę, wepchnęli do bagażnika i wywieźli. Poszło o... nóżki wieprzowe, golonkę i parówki! Porwany miał je wcześniej zabrać z lodówki.
W poniedziałek przed południem do dyżurnego chełmskiej komendy zadzwonił dyżurny centrum powiadamiania ratunkowego.
- Tłumaczył, że dzwonił do nich mężczyzna, który twierdził, że został porwany. Mówił, że jest w bagażniku samochodu i zna sprawców. Potem rozmowa została przerwana - mówi Ewa Czyż z chełmskiej policji.
Jednocześnie jedna z mieszkanek Rejowca Fabrycznego zgłosiła policjantom z tamtejszego komisariatu, że widziała jak dwóch mężczyzn wpycha innego do bagażnika samochodu i odjeżdżają. Na miejsce wysłano policjantów. Ich ustalenia doprowadziły do zatrzymania trzech mężczyzn.
To dwaj spokrewnieni ze sobą mieszkańcy Rejowca Fabrycznego w wieku 31 i 56 lat. Funkcjonariusze dotarli też do uprowadzonego mężczyzny. To 55-letni mieszkaniec gminy Rejowiec Fabryczny.
- Jak mówił został przewieziony na teren posesji znanego mu mężczyzny. Tam wykorzystując chwilową nieuwagę napastników uciekł w zarośla. W tej sprawie zatrzymano również 54-letniego właściciela tej posesji - tłumaczy Czyż.
O co poszło? Jak się okazało porywacze chcieli rozliczyć uprowadzonego mężczyznę, za to że miał on zabrać wcześniej z lodówki 54-latka... nóżki wieprzowe, golonkę i parówki!
We wtorek z udziałem wszystkich zatrzymanych będą wykonywane dalsze czynności procesowe.