Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Grzegorz Ś. ukrywał się u swojego kolegi w mieszkaniu w Mełgwi. (Policja)
Dziś rano w Mełgwi, w powiecie świdnickim wpadł w ręce policji 34-letni Grzegorz Ś. Mężczyzna był poszukiwany od ponad tygodnia w związku z zabójstwem 68-letniej mieszkanki Brzezin. Przed policjantami ukrył się… w łóżku.
Zatrzymania udało się dokonać dzięki współpracy krasnostawskich i świdnickich policjantów. Grzegorz Ś. ukrywał się u swojego kolegi w mieszkaniu w Mełgwi. – Gdy policjanci weszli do mieszkania, poszukiwany mężczyzna był schowany w łóżku – mówi Marzena Skiba, rzecznik krasnostawskiej policji.
Przypomnijmy. Do zabójstwa doszło w ubiegły wtorek. Zamordowaną kobietę w jej domu znalazły jej bliskie krewne. W domu zastały też 34-latka. Nie było tajemnicą, że tam pomieszkiwał. Mężczyzna twierdził najpierw, że gospodyni nie ma w domu. Gdy krewne znalazły ciało, uciekł.
Prokuratura podejrzewała, że to on może stać za śmiercią kobiety, a policja przez ponad tydzień poszukiwała zbiega. Dziś udało się go zatrzymać.
Przypomnijmy. Do zabójstwa doszło w ubiegły wtorek. Zamordowaną kobietę w jej domu znalazły jej bliskie krewne. W domu zastały też 34-latka. Nie było tajemnicą, że tam pomieszkiwał. Mężczyzna twierdził najpierw, że gospodyni nie ma w domu. Gdy krewne znalazły ciało, uciekł.
Prokuratura podejrzewała, że to on może stać za śmiercią kobiety, a policja przez ponad tydzień poszukiwała zbiega. Dziś udało się go zatrzymać.
