W tym roku fani fantastyki mogą poczuć się zawiedzeni – planowana na listopad 21. edycja Falkonu się nie odbędzie. Ma to związek z pandemią koronawirusa w Polsce
Lubelskie Stowarzyszenie Fantastyki "Cytadela Syriusza" opublikowało w poniedziałek oświadczenie na Facebooku. – Po wnikliwym przeanalizowaniu sytuacji epidemicznej w Polsce i jej prawdopodobnych następstw społeczno-gospodarczych postanowiliśmy, że tegoroczna edycja Festiwalu Fantastyki Falkon nie odbędzie się – czytamy na wstępie.
Jak podają organizatorzy imprezy, przygotowania do tegorocznej edycji zostały "zamrożone" w marcu. Musieli oni odłożyć w czasie tworzenie programu Festiwalu czy też pozyskiwanie środków na promocję. – Wciąż nie wiadomo, jak sytuacja będzie przedstawiać się listopadzie. Cały czas mamy wysoką liczbę zarażeń oraz, co ważniejsze, ona nie spada, a w ostatnich dniach nawet rośnie. Co prawda rząd stosuje kolejne etapy odmrażania gospodarki, ale nie wiadomo, jak to się skończy – piszą w oświadczeniu.
Zdaniem "Cytadeli Syriusza", opublikowane wytyczne sanitarne uniemożliwiają zorganizowanie takiej imprezy jak Falkon. – Musielibyśmy kilkukrotnie zmniejszyć liczbę osób, które mogłyby wejść na imprezę. To z kolei oznaczałoby, że wystawcy, którzy się pojawią, nie zarobią, twórcy będą mieć znacznie mniejszą publiczność, a organizator otrzyma o wiele mniej środków z biletów, z których finansowana jest impreza – czytamy w oświadczeniu.