Grupa "Wschód”, reż. Zal Batmanglij

Tytułowy "Wschód” to nazwa tajemniczej organizacji bezlitośnie walczącej z korporacjami. Ma ją wytropić Sarah Moss – wcale nie policjantka czy rządowa agentka, ale (to kolejny symbol naszych czasów) pracownica prywatnej agencji wywiadowczej, obsługującej najbogatsze firmy. Dziewczyna jest zdeterminowana i pod przybraną tożsamością i przy odrobienie szczęścia dociera do zakonspirowanej anarchizującej grupy terrorystów. Zdobywa zaufanie członków "Wschodu” i weźmie udział w ich kolejnej akcji.

Batmanglij ma talent i "Wschód” wyszedł mu całkiem nieźle (to drugi film w dorobku reżysera). Historia trzyma w napięciu, bywa zaskakująca, choć też rozwój niektórych wątków łatwo przewidzieć. Jest w tym filmie kilka świetnych scen np. jedzenia przez członków organizacji posiłku w kaftanach bezpieczeństwa czy telefon w celu sprawdzenia przykrywki Moss. Razi natomiast nachalna propaganda. Każde dziecko z przedszkola wie, że firmy farmaceutyczne są wredne, chciwe i bezlitosne. Jednak trudno uwierzyć, że wypuszczają na rynek śmiertelną truciznę. O wiele bardziej przekonujący obraz działań koncernów produkujących leki przedstawił John Le Carre w "Wiernym ogrodniku”.

Dodatkową zachętą do obejrzenia "Wschodu” może być niezła rola Alexandra Skarsgårda – aktora znanego z serialu "Czysta krew”.

Film jest od 18 września do kupienia na DVD.