Turnau i Sikorowski w "Pasjansie dla dwóch"

To para znakomitych piosenkarzy, którzy śpiewają solo albo w duecie. Ich piosenki są jak poezja, która niesie słuchacza w krainy mądre, piękne, ekscytujące. Ich utwory refleksyjne i niebanalne są wielką przyjemnością dla tych, którzy oczekują nie tylko rytmu i melodii, lecz także słów, które przemawiają.

Ich koncerty mimo dużej widowni są kameralne, melodie wspaniale aranżowane, takie, z jakimi wraca się do domu. Obydwaj twierdzą, że "jeśli chce się jeszcze śpiewać, to znaczy, że chce się żyć”. Turnau debiutował jako "artysta piwniczny”, ale przecież poszedł własną drogą.

Mimo upływu czasu jest wciąż tym wykonawcą, którego słuchają młodzi i starsi, jest na szczęście tym twórcą i wykonawcą, który coraz zaskakuje nowymi kompozycjami, tekstami znakomitymi. Należy do tych osób, które inteligentnie i dowcipnie bawią się słowem i układają nuty w takie piosenki, które się nuci po wyjściu z koncertu. Sikorowski (na zdjęciu) jest autorem większości tekstów i muzyki do piosenek grupy "Pod Budą”. Autor takich przebojów jak "Ballada o ciotce Matyldzie”, "Bardzo smutna piosenka retro” (znana jako "Kap, kap – płyną łzy”), "Nie przenoście nam stolicy do Krakowa” śpiewanej w duecie z Grzegorzem Turnauem, z którym teraz wystąpi w Lublinie.
KMO