Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Szokujący jest obraz międzywojennej Polski w „Epoce milczenia”. Gwałty, pedofilia, handel żywym towarem, wreszcie „zwyczajne” bicie – to sytuacje znane z kronik kryminalnych także i dzisiaj. Szokuje jednak to, że w opisywanych przez Kamila Janickiego przypadkach role często się zamieniają. To ofiara jest stawiana w roli winnego. A jeśli nawet nie, to znikąd nie znajduje pomocy. To przestępca jest przez aparat ścigania tłumaczony, że został sprowokowany, że ofiara sama tego chciała. I choć wiele się w tych kwestiach zmieniło, i w wielu kręgach nie ma już przyzwolenia na takie zachowania, to wciąż zdarzają się sytuacje całkiem podobne. Właśnie dlatego – tłumaczy autor – powstała ta książka.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Kamil Janicki w swoich książkach zajmuje się odzieraniem II Rzeczpospolitej z historycznego tabu. Zagląda w najciemniejsze zakamarki policyjnych raportów, wypomina skrywane grzechy naszych pradziadków. W „Epoce milczenia” skupia się na przestępczości seksualnej. Z konieczności, bo niewiele było naukowych źródeł zajmujących się tą tematyką, autor przedstawia historie tak jak pokazywała je prasa. Pierwszy z brzegu przykład – zaginiona dziewczynka, czteroletnia córka amerykańskiego dyplomaty pracującego w Polsce, którą prasa była zainteresowana do chwili kiedy wydawało się, że mogło chodzić o porwanie i żądanie okupu. Powstają nowe tezy, reporterzy prześcigają się w wymyślaniu sensacyjnych rozwiązań. Ale kiedy okazało się, że porywaczem jest pedofil, który wykorzystał dziecko seksualnie, temat nagle przestaje być ciekawy dla ówczesnych gazet. Wyrok dla zwyrodnialca? Zaledwie 1,5 roku więzienia.

Takie było podejście do przestępczości seksualnej w przedwojennej Polsce. Nie była zbyt widoczna w policyjnych i sądowych statystykach. Nic dziwnego, skoro zgodnie z wyrokami gwałtem nie była sytuacja, w której kobieta choćby na chwilę okazała oznakę bierności, choćby na chwilę przestała się szamotać, usiłować uciec, wyrywać. Jeśli coś takiego się zdarzyło, sąd uznawał to za pełnoprawną zgodę na stosunek seksualny. I nie mówimy wcale o wyroku jakiegoś podrzędnego sądu w mieście powiatowym. W taki sposób sprawę gwałtu rozpatrzył w 1934 roku Sąd Najwyższy. Jeszcze trudniej było karać gwałcicieli, kiedy do kodeksu karnego weszła zmiana zakładająca, że ściganie odbywa się tylko na wniosek pokrzywdzonej. Prawodawca zrobił to z zamysłem, aby nie stygmatyzować ofiar, które w sądzie musiały szczegółowo opowiadać co je spotkało. Ale de facto spowodowało to, że gwałty stały się niemal bezkarne.

Skoro prawo było wadliwe, to śledczy niekiedy starali się dostosowywać paragrafy do każdej sytuacji. Policji łatwiej było ścigać kogoś za seks z nieletnim w wieku poniżej 15 lat niż z paragrafu za gwałt. W przypadku dziecka bowiem nie trzeba było wniosku pokrzywdzonego o ściganie. Ale i ten przepis w końcu stał się martwym, gdyż Sąd Najwyższy orzekł, że ścigać można wyłącznie kogoś kto w pełni miał świadomość, że obcuje z osobą poniżej 15 roku życia. Jeśli w sądzie stwierdził, że o tym nie wiedział - był niewinny.

"Zakłamana polska pruderia i świętoszkowata hipokryzja mają historię równie długą, co sama Rzeczpospolita. I to nie jest wcale historia obcych nam ludzi, zboczeńców i kryminalistów, z którymi nie mamy nic wspólnego. Winę za gwałt niezmiennie zrzuca się na kobiety, które rzekomo sprowokowały swoich oprawców. (...) Powtarzamy grzech naszych pradziadków” - zarzuca Kamil Janicki i na koniec przypomina współczesnych nam polityków, którzy niby trochę w żartach, ale w rzeczywistości poważnie, pytali jak „można prostytutkę zgwałcić?”, albo twierdzili, że „kobietę zawsze się troszeczkę gwałci”.

Pozostałe informacje

Premier Donald Tusk

Donald Tusk w orędziu: tworzymy armię, jakiej Polska nie miała od wieków, super silną i nowoczesną – armię do wygrywania

Czasy są trudne, do polityki światowej wraca niepewność, brutalność i egoizm; wojna przestała być abstrakcją - podkreślił w czwartkowym orędziu telewizyjnym orędziu premier Donald Tusk. – Czy mamy się bać? Nie. My mamy być silni – dodał. Zapewnił też: tworzymy armię, jakiej Polska nie miała od wieków.

Hans Nielsen: Motor to faworyt do mistrzostwa Polski

Hans Nielsen: Motor to faworyt do mistrzostwa Polski

Rozmowa z Hansem Nielsenem, legendarnym żużlowcem Motoru Lublin

Zarzuty dla ojca i syna po ataku na ratowników medycznych w Łukowie

Zarzuty dla ojca i syna po ataku na ratowników medycznych w Łukowie

Zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej usłyszał ojciec oraz syn, którzy mieli zaatakować ratowników medycznych na oddziale ratunkowym w Łukowie. Według ustaleń byli zniecierpliwieni długim oczekiwaniem na udzielenie pomocy. Obaj byli trzeźwi.

Lutnia Piszczac zainkasowała komplet punktów w spotkaniu z Unią Żabików

W środę i czwartek rozegrane zostały mecze 23. kolejki bialskiej klasy okręgowej

Podział punktów w spotkaniu LZS Sielczyk z Az-Bud Komarówka Podlaska. Orlęta Łuków z nowym trenerem rozbiły Absolwenta Domaszewnica. Victoria Parczew lepsza od Orła Czemierniki

Uciekać przed komendantem – zły pomysł
Kraśnik

Uciekać przed komendantem – zły pomysł

Dynamiczny pościg za przestępcą po ulicach  Kraśnika – sceny jak z filmu akcji miały dziś miejsce przed południem w tym mieście. Uciekał przestępca poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. W bezpośrednim pościgu uczestniczył funkcjonariusz w cywilu oraz zastępca komendanta powiatowego policji w Kraśniku, który jako pierwszy ujął 30-letniego rzezimieszka.

Premier Donald Tusk (z prawej) w towarzystwie posła Michała Krawczyka

Dziś o godzinie 20 premier Donald Tusk wygłosi orędzie

Premier Donald Tusk wygłosi w czwartek o godzinie 20 orędzie – potwierdza podsekretarz stanu w kancelarii premiera Agnieszka Rucińska.

ChKS Chełm rozpoczyna decydującą walkę o awans do PlusLigi

ChKS Chełm rozpoczyna decydującą walkę o awans do PlusLigi

Pierwszy mecz finału play-off z Mickiewiczem Kluczbork w piątek o godzinie 17.30

Zalety i wady ruletka czatów randkowych

Zalety i wady ruletka czatów randkowych

Jeśli jesteś aktywnym użytkownikiem Internetu, bardzo dobrze wiesz, że czat wideo nie jest już nowym formatem randek online. Pierwsze losowe wideo czaty Omegle i Chatroulette zostały uruchomione w 2009 roku i szybko zyskały popularność. Nie tylko dzięki temu, że są one wygodne, ale także dlatego że to zupełnie sposób na randkę.

Trenowali przed majówką. Skutecznie – 24 punkty i pożegnanie z prawem jazdy

Trenowali przed majówką. Skutecznie – 24 punkty i pożegnanie z prawem jazdy

Trwa długi, majowy weekend. Nad bezpieczeństwem na drogach czuwają policjanci ruchu drogowego. Nawet częste kontrole nie zastąpią rozsądku kierowców. Przekonali się o tym dwaj szoferzy. Tuż przed majówką jeden z nich „zarobił” jednorazowo 24 punkty karne, a drugi stracił prawo jazdy.

21 lat w Unii
galeria

21 lat w Unii

1 maja obchodzimy 21. rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Z tej okazji przed budynkiem LUW przy ul. Spokojnej w Lublinie nastąpiło uroczyste podniesienie na maszty flag oraz odegranie hymnów Polski i UE.

W sobotę 24 maja wieczorem centrum miasta Puławy zamieni się w rajdowy odcinek specjalny
Puławy

Zbliża się Rajd Nadwiślański. Ściganie wraca na ulice Puław

W sobotę i niedzielę, 24 i 25 maja, odbędzie się Rajd Nadwiślański. Jeden z odcinków specjalnych, tak jak przed laty, poprowadzony zostanie ulicami Puław. Na kibiców czekać będzie również strefa artystyczno-gastronomiczno-piknikowa.

Briefing prezydent Michała Litwiniuka

"Haniebny happening Grzegorza Brauna". Prezydent Białej Podlaskiej potępia zdjęcie flagi Ukrainy

Prezydent Michał Litwiniuk (PO) potępia „haniebny happening” Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej i zapowiada, że flaga Ukrainy ponownie zawiśnie na fasadzie ratusza. W środę na wiecu wyborczym zwolennicy kontrowersyjnego polityka za jego namową przy użyciu drabiny ściągnęli flagę z budynku urzędu.

Grzegorz Braun (z prawej) ma kłopoty. Uchylenia jego immunitetu domaga się szef resortu sprawiedliwości
polityka

Adam Bodnar chce ukarania Grzegorza Brauna. Za zabranie ukraińskiej flagi

Ekscesy Grzegorza Brauna nie pozostaną bezkarne - oświadczył dzisiaj minister sprawiedliwości Adam Bodnar, odnosząc się do zachowania polityka w szpitalu w Oleśnicy oraz na wiecu w Białej Podlaskiej.

Grafika stworzona przy użyciu SI
magazyn

"Umiem rozmawiać o sensie życia i tworzyć sonety"

O tym czy jest sztuczna inteligencja, do czego służy, jak widzi ludzi i przyszłość społeczeństwa rozmawiamy ze...sztuczną inteligencją. Na nasze pytania odpowiada Chat GPT w wersji 4.o - najpopularniejszy model językowy na świecie.

Zamkowe owce z Janowca rozpoczęły wypas
przyroda

Zamkowe owce z Janowca rozpoczęły wypas

Tuż przed długim weekendem majowym do Janowca wróciły owce. Jest ich 43, a ich zadaniem jest pielęgnacja zamkowego krajobrazu poprzez poprawę tzw. bioróżnorodności parku.

Kalendarz
maj 2025
P W Ś C Pt S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
Wkrótce
Najbliższe wydarzenia