Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W Domu Kultury Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej (ul. Wallenroda 4a) czynna jest wystawa malarstwa Ryszarda Lizuta "Światło – kontrast – kolor.
Kształcił się pod kierunkiem Macieja Bijasa, Waldemara Figla i Tomasz Świerbutowicza. Należy do Kazimierskiej Konfraterni Sztuki. Mówi, że ma potrzebę malowania, tworzenia i utrwalania magii przyrody, architektury.
Fascynuje go uwiecznianie pięknych miejsc oraz niezwykłych zjawisk. Jak wielu twórców dał się oczarować urodą Kazimierza Dolnego w którego plenerach bardzo często malował.
Ryszard Lizut mówi: "inspiruje mnie malowanie krajobrazu po deszczu. Staram się wyrazić w swoim malarstwie zadziwiające refleksy świetlne odbijające się w deszczowym pejzażu miast. Śnieg mnie inspirował od zawsze. Rozbryzgujący się spod płóz sań, mieniący się kolorami, iskrzący światłami, mrugający – po prostu mnie zachwyca. Staram się dać temu wyraz w swoim malarstwie”.
Lizut na swoich płótnach pokazuje miejsca znajome, bliskie jemu, ale też łatwo rozpoznawalne przez odbiorców. Jednak uczy i udowadnia, że to co widzimy na co dzień ma jeszcze inny wymiar – czasem piękniejszy, czasami zaskakujący, ale zawsze interesujący. Odkrywa urodę miejsc znanych, niemal powszednich, opowiada o przyrodzie, wydobywa niezwykłe światło, czaruje kolorem.
Nie ma dla niego znaczenia pora dnia i roku. Jeśli o wybranym przez siebie temacie myśli z czułością, zawsze widać to na jego obrazach. Jest w nich także wiele emocji, dynamiki, o jego obrazach nie można powiedzieć, że są statyczne. Nawet kępę polnych kwiatów porusza wiatr, a na kazimierskiej, niemal pustej ulicy jednak ktoś ucieka przed deszczem.
Obrazy Ryszarda Lizuta cieszą kolorem, lekkością i prawdą o tym, co nas otacza.
Zapowiedzi wydarzeń z regionu znajdziesz na strefaimprez.pl
Fascynuje go uwiecznianie pięknych miejsc oraz niezwykłych zjawisk. Jak wielu twórców dał się oczarować urodą Kazimierza Dolnego w którego plenerach bardzo często malował.
Ryszard Lizut mówi: "inspiruje mnie malowanie krajobrazu po deszczu. Staram się wyrazić w swoim malarstwie zadziwiające refleksy świetlne odbijające się w deszczowym pejzażu miast. Śnieg mnie inspirował od zawsze. Rozbryzgujący się spod płóz sań, mieniący się kolorami, iskrzący światłami, mrugający – po prostu mnie zachwyca. Staram się dać temu wyraz w swoim malarstwie”.
Lizut na swoich płótnach pokazuje miejsca znajome, bliskie jemu, ale też łatwo rozpoznawalne przez odbiorców. Jednak uczy i udowadnia, że to co widzimy na co dzień ma jeszcze inny wymiar – czasem piękniejszy, czasami zaskakujący, ale zawsze interesujący. Odkrywa urodę miejsc znanych, niemal powszednich, opowiada o przyrodzie, wydobywa niezwykłe światło, czaruje kolorem.
Nie ma dla niego znaczenia pora dnia i roku. Jeśli o wybranym przez siebie temacie myśli z czułością, zawsze widać to na jego obrazach. Jest w nich także wiele emocji, dynamiki, o jego obrazach nie można powiedzieć, że są statyczne. Nawet kępę polnych kwiatów porusza wiatr, a na kazimierskiej, niemal pustej ulicy jednak ktoś ucieka przed deszczem.
Obrazy Ryszarda Lizuta cieszą kolorem, lekkością i prawdą o tym, co nas otacza.
Zapowiedzi wydarzeń z regionu znajdziesz na strefaimprez.pl
