W piątek, 10 marca o godz. 16 w Galerii Fotografii Ratusz w Zamościu (Rynek Wielki 13) odbędzie się wernisaż wystawy fotografii pt. „Przeszłości Szepty Niezwykłe”. To projekt autorstwa Anny Haładyj i Marcina Szwaczko.
Celem projektu jest próba odtworzenia XIX wiecznych obrazów i plenerów miast, majątków ziemskich, pałaców wraz z ich mieszkańcami i gośćmi. Bohaterowie, dzięki technice zdejmowania obrazu z natury metodą mokrego kolodium (z 1851 roku) oraz dzięki stylizowanym strojom i rekwizytom, zostają przeniesieni do XIX stulecia.
- Chcemy, by widz zamknąwszy oczy, wyobraźnią, sercem i duszą za pomocą naszych tafli szklanych przeniósł się w czasy gdy przenośne atelier i fotografowie w melonikach czy cylindrach byli nieodłącznym elementem miejskich i plenerowych pejzaży. Nasz projekt wyróżnia dbałość o historyczność procesu fotograficznego – przekonują organizatorzy.
Miłośniczka powieści czarnego romantyzmu i poezji wszelakiej. Z szelmowskim uśmiechem na twarzy twierdzi, że ludzie, zdjęci z natury za pomocą światła, opowiadają jej swoje historie. Podobno w piwnicy trzyma słój z sercem swego byłego męża, ale nikomu się tym nie chwali. Ze słodyczy najbardziej lubi podane na srebrnym talerzyku, do gorącej kawy, aksamitne ptasie mleczko.
Marcin Szwaczko - urodzony w 1975 roku. Miłośnik inżynierii mechanicznej i dobrego wina. W czasie studiowania na uniwersytecie techniki nawiązał kontakty z bohemą artystyczną. Wówczas to zrozumiał, że fotografia jest dziedziną, która będzie tak samo ważna w jego życiu jak mechanika. Zafascynowany fotograficznymi procesami pierwotnymi, które z domieszką tajnych praktyk i szczypty oddechu nietoperza wykorzystuje do łapania światła tworzącego obrazy z natury kobiet o nienagannych manierach i kształtach. Ze słodyczy najbardziej lubi śledzie.
Ekspozycja będzie czynna do 27 kwietnia.