Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Ekologia

22 listopada 2019 r.
11:56

W stercie liści i pniu starego drzewa jest dzikie życie. Czego Lublin może się nauczyć od Berlina

- Osobiście wolę park z liśćmi, niż wydrapany do gołej ziemi, który jest obrazem sprzeciwiania się przyrodzie, brutalnego z nią postępowania - mówi prof. Maciej Luniak z Muzeum i Instytutu Zoologii PAN w Warszawie

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Rozmowa z prof. Maciejem Luniakiem z Muzeum i Instytutu Zoologii PAN w Warszawie

• Grabić czy nie grabić?

– Nie grabić, jako zasada postępowania w zieleni miejskiej, oczywiście z wyjątkami – np. alejki parkowe, reprezentacyjna część trawnika.

• Dlaczego?

– Powodów jest kilka. Pierwszy to ekonomia. Zgrabić, zapakować w worki, wywieźć na kompostownię, potem coś z tym kompostem zrobić. To duża i kosztowna operacja, a końcowy efekt jest dla przyrody parku gorszy.
Drugi powód jest ogólnoekologiczny. Wyprodukowana przez rośliny materia organiczna powinna pozostać w lokalnym ekosystemie. Rozłożone liście powinny docelowo stać się „nawozem”. W przeciwnym razie, po latach grabienia, będziemy musieli drzewa podsypywać nawozem w proszku. Trzeci powód to dzikie życie. Ściółka z zalegających liści jest miejscem schronienia wielu zwierzaków, od jeży i drobnych gryzoni po setki gatunków najróżniejszych bezkręgowców. One tam siedzą, jedzą, zimują, rozmnażają się itd. Osobiście wolę park z liśćmi, niż wydrapany do gołej ziemi, który jest obrazem sprzeciwiania się przyrodzie, brutalnego z nią postępowania.

• Niektóre miasta zaczynają to rozumieć. Np. we Wrocławiu w wyniku społecznej akcji „Liść to NIE śmieć”, miasto wydało zakaz używania dmuchaw. A jak było kiedyś?

– W latach 80. organizowałem w Warszawie konferencję. Przyjechał m.in. prof. Herbert Sukopp z ówczesnego Berlina Zachodniego - guru od ekologii miasta w Europie. Oprowadzałem go po Warszawie, akurat był okres intensywnego grabienia liści. Zapytał mnie wówczas, dlaczego my to robimy. Czy to forma zatrudnienia bezrobotnych? Czy przyczyna jest socjalna, by zasiłku nie dawać za darmo?

• Mówimy tylko o parkach czy o całym mieście?

– Dla mnie najlepszym modelem proekologicznego miasta jest Berlin. W podzielonych Niemczech Berlin Zachodni był odcięty od terenów pozamiejskich, więc trzeba było stworzyć bogatą przyrodę w obrębie miasta. W Berlinie nie grabi się liści praktycznie nigdzie, z wyjątkiem trawników piknikowych czy innych reprezentacyjnych terenów. Nie grabi się szczególnie pod krzewami i krzewami.

Wydaje mi się, że przynajmniej 80 proc. powierzchni zieleni miejskiej nie należałoby grabić.

• Co jeszcze z Berlina moglibyśmy przenieść na polski grunt?

– Jedno rozwiązanie przeniosłem „własnymi rękami”. I widzę z satysfakcją jak przyjęło się w Warszawie.
W Berlinie leżące pnie drzew zostawia się w parkach. Ludzie sobie na nich siedzą i jest to siedlisko dzikiego życia – grzybów, mchów, bezkręgowców. Z kolei z gałęzi, które spadają lub są obcinane, robią tam coś na co polskiej nazwy nie było. Ja to nazwałem „warkoczami z chrustu”.

Taki warkocz ma przynajmniej cztery zalety. Odpada aspekt ekonomiczny (koszt utylizacji gałęzi jest jeszcze większy niż liści), a materia organiczna zostaje w środowisku. Kolejna zaleta - powstaje schronienie dla dzikich zwierząt – np. dla królików, których jest pełno w parkach Berlina. Po czwarte, takimi „warkoczami” można regulować dostęp ludzi. Są już one w co najmniej w dwóch warszawskich parkach.

Prof. Maciej Luniak - autor lub współautor 439 publikacji z tematyki ornitologii i ekologii miasta. Praktyk i popularyzator naukowej wiedzy. Od 1960 r. do przejścia na emeryturę związany z Muzeum i Instytutem Zoologii PAN (dawniej Inst. Zoologii PAN); w latach 1982-1991 z-ca d.s. naukowych dyrektora instytutu, 1991-2014 członek Rady Naukowej, 1995-2003 redaktor naczelny Acta Ornithologica, 1996-2002 kierownik Pracowni Ornitologicznej, od 2004 emeryt na prawach profesora współpracownika MiIZ.

Powiększone przestrzenie dla drzew przy ul. Zamojskiej w Lublinie. Prof. Luniak: – To fatalne rozwiązanie,. Zamiarem „ogrodnika” jest tu stworzenie martwej przestrzeni pozbawionej „chwastów”. Ale w ten sposób odcina się drzewo od ekosystemu (nawodnienie, natlenienie, nasłonecznienie), który jest mu potrzebny do funkcjonowania
e-Wydanie

Pozostałe informacje

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości
galeria

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości

Na strzelnicy lubelskiego „Snajpera” rywalizowali zawodnicy klubów strzeleckich oraz osoby indywidualne posiadające licencje albo patenty strzeleckie. Najwyższe trofeum to Puchar Niepodległości.

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Do poważnego wypadku doszło dzisiaj wieczorem około godziny 18:15 w miejscowości Moszczanka (woj. lubelskie), na drodze krajowej nr 48 na odcinku Dęblin – Kock.

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

W środę rywalem lublinian będzie bułgarski Rilski Spotis

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium