Deflacja trwa już blisko dwa lata, ale dopiero od niedawna zaczął maleć koszt utrzymania mieszkania – wynika z szacunków Lion’s Bank opartych o dane GUS. Było to możliwe dzięki spadkom cen gazu, opału i sprzętu AGD.
Niewiele pozostało już w Polsce dóbr i usług, których ceny rosną – wynika z najnowszych danych GUS. W ciągu roku ogólnie rzecz biorąc ceny spadły o 0,8 proc., ale w publikacji urzędu można znaleźć zarówno towary, które staniały znacznie bardziej - np. paliwa (spadek o 11,3 proc.) jak i usługi, które dziś są droższe niż przed rokiem - restauracje i hotele.
Do grona taniejących dóbr i usług dołączyły w bieżącym roku te skupione w bardzo ogólnej kategorii „mieszkanie”.
– Zawiera ona m.in. koszty eksploatacyjne, wywozu śmieci, kanalizacji czy dostarczenia energii i wody, czynsze najmu, a także materiały wykończeniowe i wyposażenie nieruchomości – wylicza Bartosz Turek, analityk Lion’s Bank.
Porównując ceny w tych kategoriach GUS oszacował, że w lutym 2016 roku poziom cen spadł o 0,6 proc. Dokładniejsze dane są dostępne za grudzień. Wynika z nich, że w ciągu 12 miesięcy staniały opał, gaz i AGD. Korzystając z najświeższych danych, można oszacować, że dziś na utrzymanie mieszkania czteroosobowa rodzina wydaje 865,2 zł miesięcznie. Wynik ten w perspektywie roku zmalał o skromne 5,2 zł.
Źródło: Lion’s Bank