Na targach Lubdom nie brakuje innowacyjnych i ekologicznych rozwiązań. W większości od lokalnych polskich producentów.
– Na takich targach trzeba być. Pokazać, że jesteśmy – nie ma wątpliwości Przemysław Nowak z N Drewno, producent wiązar drewnianych. – To taki dach z fabryki. Szkielet dachu powstaje na podstawie projektu w zakładzie. Na miejsce przyjeżdża gotowy. Montaż zajmuje tylko jeden-dwa dni – tłumaczy.
Wiązary drewniane to też alternatywa dla konstrukcji hal stalowych. A brak słupów jako podpór daje większe możliwości aranżacji przestrzeni.
Stoisko z surowego drewna, na którym prezentuje się na lubelskich targach Przemysław Nowak zbudował dzień wcześniej. Szuka klientów indywidualnych i branżowych. – Trzeba też dbać o wizerunek firmy. Ulotki, gadżety się rozejdą. Jakiś efekt na pewno z tego będzie.
Po tym co na targi Lubdom przywieźli wystawcy widać, że już jesień. W halach Targów Lublin dominują sprzedawcy i producenci kominków (także gazowych). Są kotły na ekogroszek i grzejniki ("Ceny niższe od katalogowych o 35-40 proc." – kuszą ogłoszenia).
Jest też wiele stoisk z "darmową energią ze słońca" czyli coraz popularniejszą fotowoltaiką.
– Odkąd jest program "Mój prąd" to jest prawdziwy boom – przyznaje Weronika Ceglarz z Goldsun - fotowoltaika. Jak dodaje, wśród klientów zamojskiej firmy jest coraz więcej przedsiębiorców i rolników, których do zainwestowania w ekologiczna technologię kuszą specjalne ulgi i zwolnienia podatkowe. – Na przykład taka suszarnia, która za prąd płaci 2 tys. zł co dwa miesiące. Naprawdę opłaca się wydać te 40 tys. zł i jeszcze sporo tej sumy odpisać sobie od podatku – tłumaczy.
Instalacja fotowoltaiczna na dom mieszkalny to wydatek ok. 15 tys. zł. – Ale tak naprawdę to 6-7 tys. zł, jeśli odjąć dotacje i odliczenia z PIT – tłumaczy Ceglarz.
Jak zauważa, coraz więcej osób pyta o panele polskiej produkcji. – My w ofercie mamy polskie, niemieckie i austriackie. Chińskie też, że coraz mniej osób się na chińskie decyduje.
Inne ekologiczne rozwiązanie, na które można wziąć rządową dotację, to podziemne zbiorniki na deszczówkę. Te z lubelskiej firmy Dyś zmieszczą pod ziemią od 1500 do 5000 litrów wody.
– Zainteresowanie jest duże. Ogromne – nie ukrywa Grzegorz Dyś, jeden ze wspólników w firmie. – Głównie to klienci prywatni, bo firmy dotacji nie dostają.
Ceny? Od 900 zł za zbiornik 1100 litrówdo 4200 zł za taki, który zmieści 5 tys. litrów. – Te największe też się sprzedają. Wystarczą na podlewanie ogrodu przez cały sezon – mówi Dyś.
Do zbiornika trzeba jeszcze dokupić pompkę (od 600 zł), wkopać instalację (800 zł) i wykonać betonową podsypkę (400 zł). – Zwykle ludzie wydają tak do 5 tys. zł, by zmieścić się w dotacji – przyznaje współwłaściciel lubelskiej firmy.
Do niestandardowych rozwiązań namawia firma Steico. To polski producent (fabryka jest pod Piłą) komponentów do budowy domu z włókna drzewnego. Nie tylko elementów konstrukcyjnych, ale też izolacyjnych.
– Taka izolacja jest porównywalna cenowo i w działaniu do wełny. Dodatkowy plus jest taki, że izoluje nie tylko przed zimnem, ale też przed upałem, co teraz coraz bardziej się liczy – tłumaczy Mateusz Chęcielewski z Steico. Podkreśla, że ta technologia pozwala zaoszczędzić wiele czasu. – Nawet jeśli materiał jest droższy to dla wielu firm liczy się przede wszystkim czas. Z naszych materiałów po prostu buduje się szybciej.
Argumentów w duchu ekologii używa też sprzedawca „szybkich podłóg” z polichlorku winylu, które układa się jak puzzle. W garażu, warsztacie, hali produkcyjnej czy w domu. Ceny od 70 zł/mkw. (czarne) do 140 zł/mkw. (intensywne kolory).
– Mamy też posadzki zewnętrzne modułowe od tego samego czeskiego producenta ze zmielonych opon – mówi Aleksander Szczepanik z kraśnickiej firmy Floor-Art. – A gdy taka podłoga się zniszczy można ją odesłać do producenta i wytłoczyć jeszcze raz. Za 20-30 proc. ceny nowego produktu – tłumaczy. Jak dodaje, jeszcze żaden klient nie sprawdził jak to działa w praktyce. Czeską "szybką podłogą" handluje od 8 lat.
Targi Lubdom i Lubdrew w halach Targów Lublin rozpoczęły się w piątek, potrwają do niedzieli.