Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ulgi, o ile zgodzą się na nie radni, miałyby obowiązywać tylko na terenie miasta
(fot. Krzysztof Mazur)
Burmistrz Wojciech Wilk: Dzieci i młodzież ucząca się w szkołach podstawowych i średnich oraz osoby po 60. roku życia mogą zostać objęte programem darmowych przejazdów. Radni zdecydują, czy tak się stanie.
Temat darmowej komunikacji miejskiej w Kraśniku poruszył na ostatniej sesji radny Marian Tracz. Opowiadał, że będąc w Lublinie korzystał z miejskiej komunikacji i ze względu na wiek nie musiał kupować biletu.
– W Lublinie nawet jako mieszkaniec Kraśnika mogę jeździć za darmo – podkreślał radny Tracz. – Pomyślałem, że tak piękny gest w kierunku emerytów można wykonać też w Kraśniku.
W Lublinie za darmo jeżdżą m.in. osoby, które ukończyły 65 lat, jak też mieszkający tam uczniowie podstawówek i dzieci spoza miasta uczące się w lubelskich szkołach podstawowych.
Burmistrz Kraśnika Wojciech Wilk, co obiecywał w kampanii wyborczej, chce wprowadzić program darmowych przejazdów od 2020 roku. W porównaniu z Lublinem szersze ma być grono osób, które mogłyby z niego korzystać. Propozycja burmistrza jest bowiem skierowana zarówno do osób po 60. roku życia, jak też uczniów szkół podstawowych i średnich.
– Osoby starsze i uczniowie to dwie grupy społeczne, które najczęściej korzystają z komunikacji publicznej – zaznacza Wojciech Wilk. – Wprowadzenie darmowych przejazdów dla tych grup będzie oznaczało oszczędności w budżetach domowych wielu rodzin i wpłynie na bezpieczeństwo na drogach poprzez ograniczenie komunikacji samochodami osobowymi. Zachęcanie mieszkańców do korzystania z usług komunikacji publicznej w celu uzyskania efektów ekologicznych i poprawy bezpieczeństwa na drogach to kierunek, w którym zmierza coraz więcej miast w Polsce. Robi się to m.in. poprzez systemy ulg. Kolejnym krokiem powinna być wymiana taboru.
Jeśli Rada Miasta zgodziłaby się na propozycję burmistrza, to szczegółowe kryteria zostałyby określone stosowną uchwałą. Jednak już teraz wiadomo, że ulgi miałyby dotyczyć uczniów bez względu na miejsce zamieszkania i lokalizację szkoły, do której uczęszczają. Wystarczyłaby legitymacja szkolna, a w przypadku osób starszych dokument tożsamości poświadczający wiek.
Ulgi obowiązywałyby jedynie w granicach administracyjnych miasta, a to istotne, bo MPK Kraśnik obsługuje także kursy przez sąsiednie gminy.
– Z komunikacji miejskiej w obrębie miasta korzysta ok. 50 procent naszych uczniów (jest ich w sumie 780 – dop. red.) – podlicza Grażyna Jach, dyrektor Zespół Szkół nr 2 im. Mikołaja Reja w Kraśniku. – Wydaje mi się, że taki program na pewno pomógłby szkole. Być może jeszcze więcej uczniów zdecydowałoby się na naukę u nas.
– Bardzo się z tego pomysłu cieszymy. Zabiegaliśmy o to jeszcze za poprzedniego burmistrza miasta – mówi Wiesława Lendzion, przewodnicząca kraśnickiej Rady Seniorów. – To są wymierne korzyści. Nawet te 1,20 zł (cena ulgowego biletu –dop. red.) się liczy w domowym budżecie.
Wprowadzenie program darmowych przejazdów oznacza oczywiście większe koszty. Z wyliczeń magistratu wynika, że dotacja dla miejskiego przewoźnika musiałaby zostać zwiększona o ok. 500 tys. zł rocznie. W bieżącym roku jest to kwota 2,64 mln zł.
Program ulg miałby zostać wprowadzony w mieście od lutego przyszłego roku. Temat będzie poruszany na listopadowej sesji Rady Miasta.
