Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Hrubieszów

8 sierpnia 2017 r.
10:16

Strzyżów: Wielkie wysypisko, zwozili śmieci z innych województw. Dlaczego kontrole nic nie wykazały?

Ciężarówki wysypujące śmieci sfilmowali dziennikarze TVN. W ciągu jednego dnia w Strzyżowie naliczyli nawet 13 tirów z odpadkami
Ciężarówki wysypujące śmieci sfilmowali dziennikarze TVN. W ciągu jednego dnia w Strzyżowie naliczyli nawet 13 tirów z odpadkami (fot. Fakty TVN)

Zamiast gruzu i kompostu do ziemi trafiały śmieci. Potwierdziły się doniesienia dziennikarzy – dawna odkrywkowa kopalnia w Strzyżowie pod Hrubieszowem była nielegalnym wysypiskiem. Aby się o tym przekonać wystarczyło wykopać siedem dołów

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

– Wystarczył jeden ruch łyżką koparki, aby spod warstwy kredy wyjrzały śmieci – mówi Sławomir Płoszaj, sekretarz Starostwa Powiatowego w Hrubieszowie.

Kontrolę polegającą na wykonaniu sondażowych wykopów przeprowadzili wczoraj rano pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Lublinie. Towarzyszyli im samorządowcy z gminy Horodło i hrubieszowskiego starostwa powiatowego, przedstawiciele policji oraz sanepidu. Wiele mówił też unoszący w obrębie kopalni okropny fetor charakterystyczny dla komunalnych wysypisk śmieci. Nie mogli też nie zauważyć cuchnącej i mętnej wody z opadów w zagłębieniach.

Po pobraniu próbek inspektorzy polecili zasypać doły. Materiał trafi do analizy w dwóch niezależnych laboratoriach. Dzień wcześniej inspektorzy WIOŚ pobrali także próbki z odległego o niespełna kilometr Bugu. Chodzi o sprawdzenie, czy nie doszło do skażenia rzeki. Wyniki analiz mają być znane za dwa tygodnie.

Pretekstem do zwożenia śmieci na teren kopalni była jej rekultywacja. Zadania tego w imieniu prywatnego właściciela terenu podjęła się firma Krusz-Piask z Leżajska. Spółka ta na terenie powiatu hrubieszowskiego działa od 2013 r.

– Zajmowała się przetwarzaniem odpadów wydobywczych i gruzu – mówi pragnąca zachować anonimowość pracownica hrubieszowskiego starostwa. – Do tej pory nie mieliśmy tej spółce nic do zarzucenia.

W poniedziałek ponownie skontrolowano kopalnię w Strzyżowie

Decyzję na przeprowadzenie rekultywacji starostwo wydało jej w kwietniu 2014 r. – W dokumencie tym zostały wyszczególnione materiały, jakie mogły zostać użyte: humus, kompost, gruz, piasek. Z czasem z Urzędu Gminy w Horodle zaczęły do nas docierać sygnały, że do Strzyżowa przywożone są zmieszane śmieci – opowiada urzędniczka.

– Po tych doniesieniach starosta zarządził kontrolę – tłumaczy sekretarz Płoszaj. – Niestety, w otworzonych wykopach nasi urzędnicy niczego podejrzanego nie znaleźli. Powierzchnia całego wyrobiska to 4,8 ha, w tym projekt rekultywacji objął 3,3 ha. Być może kopali w niewłaściwym miejscu? – zastanawia się.

Z wczorajszej kontroli został sporządzony protokół. Dokument ten będzie miał kluczowe znaczenie dla wszczętego przez zamojską prokuraturę śledztwa w sprawie nielegalnej zwózki śmieci do kopalni. W oparciu o dokonane ustalenia starostwo ma też podstawy żądać, aby spółka Krusz-Piask zabrała ze Strzyżowa wszystkie odpady, które tam złożyła. W razie oporu strony gotowe jest wejść na drogę sądową. Już wcześniej starostwo cofnęło firmie z Leżajska pozwolenie na prace rekultywacyjne.

– W ciągu ostatnich miesięcy obserwowałem dziennie nawet po kilkanaście ciężarówek wyładowanych śmierdzącymi śmieciami – mówi mieszkaniec Strzyżowa, który ma dom przy polnej drodze do kopalni. – Pojawiały się wcześnie rano, albo tuż przed wieczorem. Sądząc po rejestracjach dowoziły śmieci niemal z całej Polski. Samego zrzucania odpadów nie widziałem, gdyż wyrobisko było zabezpieczone przez ochroniarzy. Ale kiedy wiatr zawieje z tamtej strony wyraźnie czuję ich obecność. Aż nos wykręca.

"Brakowało nam mocnych dowodów"

Rozmowa z Arkadiuszem Iwaniukiem, zastępcą lubelskiego wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska

• Jakie działania są obecnie prowadzone w związku z nielegalnym wysypiskiem w Strzyżowie w gminie Horodło?

– Zgodnie z tym co zapowiadaliśmy, wczoraj na miejscu były prowadzone odkrywki. Stwierdzono, że rzeczywiście są tam odpady komunalne, na składowanie których nie było pozwolenia. Na razie jeszcze nie wiemy w jakich ilościach. Będziemy dopiero to sprawdzać. Jednak w związku z tym, że zidentyfikowaliśmy tzw. niesortowane odpady komunalne starostwo w Hrubieszowie wszczęło postępowanie w celu cofnięcia pozwolenia na rekultywację na tym terenie.

• Jakie działania podjęliście po anonimowym doniesieniu o wywożeniu tam śmieci? Do inspektoratu trafiło ono w czerwcu.

– Rozpoczęliśmy kontrolę. Analizowaliśmy dokumentację przekazaną przez starostwo, z której wynikało, że na miejscu odkrywki były prowadzone kilkakrotnie – w lutym, marcu i maju. Za każdym razem nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. To miejsce było też kilkakrotnie badane w lipcu. Wtedy również niczego nie stwierdzono. Mimo to nie zakończyliśmy kontroli.

• Jak to możliwe, że kontrola prowadzona w lipcu nic nie wykazała, a dziś kiedy sprawa stała się medialna okazuje się, że są tam jednak odpady?

– Brakowało nam mocnych dowodów. Prowadzenie odkrywek jest trochę jak ruletka – jedna kontrola może nic nie wykazać, ale podczas kolejnej może się okazać, że jednak są nieprawidłowości. Tak też było w tej sprawie. Nasza kontrola nie jest zamknięta. Cały czas analizujemy dokumentację od przedsiębiorców, którzy przekazywali tam odpady. Chodzi tu nie tylko o firmy z Lubelskiego, ale też innych województw, m.in. świętokrzyskiego i podkarpackiego. Zwróciliśmy się do tamtejszych urzędów marszałkowskich o przekazanie informacji o przedsiębiorcach. W momencie, kiedy już będziemy mieli pełną listę firm, będziemy mogli zwrócić się do wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska o przeprowadzenie kontroli.

Rozmawiała: Katarzyna Prus

Pozostałe informacje

Budowa S19

Unia sypie kasą na drogi. Miliony na ekspresówkę z Lublina do Lubartowa

Unia Europejska dokłada miliony do budowy S19 Lublin - Lubartów Północ. Trasa ma być gotowa pod koniec 2027 roku.

Siatkarze Avii w weekend zagrają na terenie beniaminka z Grodziska Mazowieckiego

PZL Leonardo Avia Świdnik celuje w pierwsze zwycięstwo w tym sezonie

W trzeciej kolejce PZL Leonardo Avia Świdnik zagra na wyjeździe ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?
galeria

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?

Najpierw 3-letnia nauka, a później służba. W piątek 16 nowych funkcjonariuszy Straży Granicznej złożyło ślubowanie. Zarobią od 5300 zł na rękę.

Niedzielnym uroczystościom będzie towarzyszył przemarsz ulicami Lubelską, Pocztową i Hrubieszowską

Inauguracja roku akademickiego w PANS Chełm. Będą utrudnienia w ruchu

W niedzielę, 28 września, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Chełmie zainauguruje rok akademicki 2025/2026. W programie znalazła się msza święta, uroczysty przemarsz i oficjalna część w siedzibie uczelni. Kierowcy muszą liczyć się z czasowymi utrudnieniami.

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych
sonda

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych

Temat zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie obiegł ostatnio cały kraj. Stołeczni radni, póki co wprowadzili prohibicję na terenie dwóch dzielnic. Ale od lipca przyszłego roku ma to już dotyczyć całego miasta. Czy takie rozwiązanie jest potrzebne również w Lublinie? Zapytaliśmy o to miejskich radnych.

Tężnia nad Krzną i ścieżka

Nad Krzną będzie nowe miejsce do odpoczynku. Podest, hamaki i lornetki

Nad Krzną powstanie nowe miejsce do odpoczynku. Urzędnicy szukają teraz wykonawcy.

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Trwa wielkie odliczanie do niedzielnego, rewanżowego meczu finałowego PGE Ekstraligi. O godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin zmierzy się przy Al. Zygmuntowskich z PRES Grupą Deweloperską Toruń. W piątek odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa, w której wzięli Maciej Kuciapa i Bartosz Zmarzlik. Z jakim nastawieniem „Koziołki” podejdą do decydującej batalii o złoto?

Z całego serca dziękujemy każdej osobie, która oddała głos za naszymi zwierzakami. To dzięki Wam możemy działać jeszcze skuteczniej i z jeszcze większą nadzieją patrzeć w przyszłość - napisali po ogłoszeniu wyników głosowania pracownicy schroniska dla zwierząt w Zamościu.

Wielka radość w schronisku dla zwierząt. To oni dostaną 1,3 mln zł z budżetu obywatelskiego

Nie strefy sportu, nie modernizacja boiska i nie naprawa drogi, ale gruntowny remont budynku dla psów w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu to inwestycja, która jako projekt ogólnomiejski zostanie w 2026 roku zrealizowana z budżetu obywatelskiego. Jest na to zabezpieczone 1,3 mln zł.

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Masz mało czasu, a chcesz podarować coś z klasą? Zamiast szukać przypadkowego drobiazgu, wybierz dopracowany, gotowy zestaw w eleganckiej oprawie. Jeśli potrzebujesz punktu startu, zajrzyj na prezent dla niego - łatwo dopasujesz styl do osoby obdarowywanej. Pomyśl o tym jak o krótkiej ścieżce decyzyjnej: cel, styl, osobisty akcent. Gdy te trzy elementy zagrają, nawet wybór w pośpiechu wygląda jak planowany z wyprzedzeniem.

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Chełmscy kryminalni odnaleźli poszukiwaną listem gończym 44-latkę. Kobieta, chcąc uniknąć zatrzymania, schowała się w szafie pod płaszczem. Zamiast wolności zyskała dodatkowe zarzuty – tym razem za kradzież z włamaniem na miejscowym targu.

kurtka zimowa M-TAC

Survival w mieście i w lesie – jaka kurtka zimowa sprawdzi się w obu warunkach?

Dlaczego wybór odpowiedniej kurtki zimowej ma znaczenie? Zima w mieście może być równie bezlitosna, co mróz w lesie. Niezależnie czy codziennie przemierzasz ulice, czy wybierasz się na weekendowy survival, odpowiednia kurtka zimowa to podstawa. Wybór nie jest prosty, bo często zwykłe modele są albo modne, albo funkcjonalne, rzadko łączą oba te aspekty. Właśnie tutaj wkracza kurtka survivalowa, która łączy wytrzymałość z estetyką. W codziennym użytkowaniu docenimy jej lekkość i wygodę, a w lesie – odporność na warunki atmosferyczne.

Zrównoważony rozwój i ekologia na wydarzeniach – agencja eventowa pomoże Ci to osiągnąć

Zrównoważony rozwój i ekologia na wydarzeniach – agencja eventowa pomoże Ci to osiągnąć

Organizując konferencję, galę czy festiwal, coraz częściej słyszy się pytanie o ekologię. Goście, partnerzy biznesowi i uczestnicy oczekują dziś, że wydarzenie będzie nie tylko atrakcyjne, ale też odpowiedzialne. Zrównoważony rozwój w branży eventowej nie jest już modnym dodatkiem. To standard, który coraz mocniej wpływa na wizerunek marki.

GKS Górnik Łęczna w sobotę postara się o utrzymanie pierwszego miejsca w tabeli

GKS Górnik Łęczna w sobotę postara się o utrzymanie pierwszego miejsca w tabeli

GKS Górnik Łęczna staje przed szansą utrzymania fotela lidera. Rywalem jest jednak Lech/UAM Poznań

49-letni mężczyzna zatrzymany przez policję za utopienie kota

Utopił kota i wyrzucił ciało. Grozi mu pięć lat więzienia

49-letni mieszkaniec gminy Michowo jest podejrzewany o zabicie swojego kota ze szczególnym okrucieństwem. Został zatrzymany przez policję. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.

Już po licencjacie. Kolejne czepkowanie w AZ i pierwsze umowy o pracę
ZDJĘCIA
galeria

Już po licencjacie. Kolejne czepkowanie w AZ i pierwsze umowy o pracę

Po trzech latach studiów nastąpił uroczysty finał. Mury Akademii Zamojskiej opuściło kolejne grono pielęgniarek i pielęgniarzy z tytułem licencjata. Wszyscy na zakończenie tego etapu edukacji odebrali symboliczne czepki, a trzy najlepsze studentki dostały etaty.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium