Za niespełna dwa tygodnie do Hrubieszowa przyjedzie Janar Kokk, pokerzysta który „za karę” w przegranym zakładzie musi spędzić miesiąc na Lubelszczyźnie. Estończyk cieszy się na to przymusowe osiedlenie i liczy na partyjkę z mieszkańcami miasta.
W czasie ubiegłorocznego Cash Game Festival w Bułgarii Martin ,,Franke” von Zweigbergk i Janar Kokk założyli się o to, kto będzie lepszym graczem turnieju. Przegrał Kokk, który w ramach wcześniejszych uzgodnień miał przez cały kolejny rok płacić zwycięzcy po 5 euro dziennie lub przeprowadzić się do wskazanej przez niego miejscowości.
Kryteriami wyboru miejsca była jak największa odległość od dużego lotniska, morza, oceanu i jezior oraz jak najmniejsza liczba dróg prowadzących do miejscowości. Okazało się, że w całej Unii Europejskiej te warunki najlepiej spełnia Hrubieszów.
– Decyzja, czy płacić czy jechać, była łatwa – tłumaczy nam Janar Kokk. – Kocham podróże i nowe miejsca. Liczę, że pobyt we wschodniej Polsce będzie dla mnie ciekawą przygodą. Wygląda na to, że nie będę żałował tego wyboru, bo mieszkańcy wydają się bardzo życzliwi. Kiedy o sprawie napisały media dostałem mnóstwo wiadomości od różnych ludzi z Hrubieszowa. To było bardzo miłe. W ogóle się tego nie spodziewałem.
E-maila do pokerzysty napisała m.in. Marta Majewska, zastępca burmistrza miasta. – Przesłałam Janarowi Kokkowi zaproszenie w imieniu mieszkańców – przyznaje pani burmistrz. – Jego przegrany zakład jest dla nas doskonałym sposobem na reklamę. Wprawdzie Hrubieszów został wybrany z uwagi na jego niedostatki, ale chcemy udowodnić, że mamy wiele do zaoferowania: zabytkową architekturę, wielokulturowość, kuchnię kresów. Zastanawiamy się teraz, co jeszcze możemy zrobić, by pobyt u nas uatrakcyjnić.
Zgodnie z zakładowymi ustaleniami, Kokk przez miesiąc nie będzie mógł opuścić Hrubieszowa ani na moment. Pokerzysta nie wydaje się jednak tym faktem zmartwiony.
– Zamierzam robić to, co w dużej mierze robię na co dzień – mówi 30-letni pokerzysta. – Pracuję w internecie, więc nie ma większego znaczenia, gdzie jestem. Zamierzam też poznać ludzi, a może nawet zagrać jedną czy dwie partyjki pokera z mieszkańcami.
Hrubieszowskie korzenie
W Hrubieszowie (w 1925 roku) urodził się Henryk Orenstein. To przedsiębiorca i pokerzysta, który zrewolucjonizował tę grę. Po przeżyciu II wojny światowej, wyemigrował do USA, gdzie został jedną z najważniejszych osób w branży zabawkarskiej. To dzięki niemu świat usłyszał o ,,Transformersach”. To właśnie Henryk Orenstein wynalazł kamerę, która pozwoliła na pokazywanie kart graczy w transmisjach telewizyjnych z turniejów i gier cashowych. Ten rewolucyjny pomysł sprawił, że poker zyskał na atrakcyjności i przyciągnął do stołów widzów zafascynowanych grą.
Źródło: pokerbreak.net