Hrubieszowski szpital ma nową szefową. Przyjechała z Nowego Targu

– Poprosiłem o dwie godziny na sprzątniecie gabinetu i kwadrans temu wyszedłem ze szpitala – mówi Dariusz Gałecki, były już dyrektor szpitala powiatowego w Hrubieszowie. – Mogłem się tego spodziewać po rozmowach z panią starostą, które do niczego nie doprowadziły, bo podtrzymywałem swoją rezygnację. Nie wiedziałem tylko, że to będzie tak nagle. Na razie wiem, że do końca kwietnia mam urlop, który bardzo mi się przyda. Dokument, który dostałem jest tak sformułowany, że nie wiem, co się będzie działo ze mną od 1 maja, ale to już sprawa prawnika. Na razie odbieram propozycje pracy, które dostaję, bo o całej sprawie zrobiło się głośno – dodaje.

Dyrektor Szpitala Powiatowego im. Świętej Jadwigi Królowej w Hrubieszowie złożył rezygnację ze stanowiska 23 marca, 26 marca władze powiatu hrubieszowskiego jej nie przyjęły. Teraz zmieniły zdanie.  

13 kwietnia Zarząd Powiatu Hrubieszowskiego podjął uchwałę, na mocy której przyjął rezygnację Dariusza Gałeckiego z funkcji dyrektora SPZOZ w Hrubieszowie i odwołał go ze stanowiska od 1 maja 2021 z zachowaniem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia. Jednocześnie dyrektor od 14 do 30 kwietnia został zwolniony z obowiązku świadczenia pracy. Uchwała weszła w życie z dniem podjęcia.

Miejsce Gałeckiego ma zająć (i pełnić obowiązki dyrektora) Alicja Jarosińska, która do tej pory była zastępcą dyrektora do spraw pielęgniarstwa w Podhalańskim Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II w Nowym Targu.

Nadal pani dyrektor widnieje na stronie tamtejszej placówki jako członek dyrekcji, bo jak wyjaśnia Marek Wierzba, dyrektor szpitala w Nowym Targu Jarosińska, formalnie jest do końca kwietnia na urlopie. - Dopiero później zastanowimy sie nad formą rozwiazania umowy w sposób dogodny dla obu stron.

Pani dyrektor we wtorek przyjechała zobaczyć szpital, w środę ma już zacząć pracę.

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, będzie rozmawiała z pracownikami, którzy złożyli wypowiedzenia w geście solidarności z dyrektorem Gałeckim. W czasie trwania protestu mówiło się, że zrobiło to 90 proc. lekarzy pracujących w szpitalu.

– Dyrektor Jarosińska nie jest moją znajomą, zobaczyłyśmy się we wtorek po raz pierwszy. Ma bardzo trudne zadanie, ale mam nadzieję, że kadra szpitala będzie współpracować i rozsądnie podchodzić do sprawy, myśląc o zdrowiu mieszkańców. To jest największy zakład pracy i pracownikom też powinno zależeć żeby wszystko wróciło do normy. Dyrektor podtrzymywał swoją dymisję, musieliśmy zacząć działać, zrobić wszystko, by uspokoić sytuację w naszej placówce i nie dopuścić do jej likwidacji. Jeszcze nie wybiegamy tak daleko do przodu, by mówić, czy i kiedy będzie konkurs na dyrektora szpitala, na razie pani dyrektor pełni obowiązki. Kierowała innymi placówkami, ma doświadczenie, teraz zdecydowała się na pracę u nas – mówi Aneta Karpiuk, starosta hrubieszowski.

Alicja Jarosińska, zanim została dyrektorem w Podhalańskim Szpitalu Specjalistycznym w Nowym Targu, była dyrektorem naczelnym SPZOZ Szpital im. dr. J. Dietla w Krynicy-Zdroju, prezesem zarządu Centrum Medycznego Biegonice i dyrektorem do spraw administracyjnych CenterMed w Nowym Sączu. Jest absolwentką Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach, wydział pielęgniarstwa.