Funkcjonariusze Służby Celnej konsekwentnie dążą do tego, aby premier i rząd wywiązali się obietnicy objęcia ich systemem emerytalnym na równych prawach.
Jak do tej pory tak premier, jak i rząd pozostali głusi na ich żądania. Dlatego też zdecydowali się na strajk włoski. Akcja ostrzegawcza w tej formie ma trwać od godziny 10 do 12, ale już 10 maja od 10 do 22, a 11 maja od 7 do odwołania.
- Wykonujemy swoje obowiązki ze szczególną starannością, dokładnością i zaangażowaniem, a przede wszystkim zgodnie z przepisami prawa, by godnie służyć Ojczyźnie, zwłaszcza w obliczu narastającego zagrożenia terrorystycznego, napływu towarów podlegających ochronie własności intelektualnej itp – czytamy w oficjalnym komunikacie Ogólnokrajowego międzyzwiązkowego Komitetu protestacyjnego Związków zawodowych w Służbie Celnej.
Zdaniem organizatorów protestu w tej formie prawo jest po ich stronie. (bar)