

Modernizacja kąpieliska będzie kosztowna i potrwa co najmniej dwa sezony. Dyrektor MOSiR bierze decyzję na siebie i przyznaje, że zakres prac będzie bardzo duży.

Odkryty basen w Kraśniku zostanie zamknięty na całe lato 2025 roku. Michał Stawiarski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji tłumaczy, że decyzję o wyłączeniu obiektu z użytkowania podjął ze względu na bezpieczeństwo. Modernizacja będzie kompleksowa i może potrwać nawet kilka sezonów.
– Biorę decyzję o zamknięciu w 100 procentach na siebie – jako pływak wiem, że to trudne, ale konieczne – przyznaje w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim dyrektor.
W trakcie demontażu folii uszczelniającej odkryto pęknięcia w odpływach i rdzę. Obiekt ma już ponad 20 lat. - Ucieka 60 m sześciennych wody na dobę, gdy wszystkie pompy działają. Nie wiemy, co się dzieje pod dnem – może tworzy się tzw. dno pod dnem – przyznaje Stawiarski. Do tego dochodzą problemy z przestarzałym systemem oczyszczania i dogrzewania wody.
MOSiR chce nie tylko wymienić zużytą folię i nawierzchnię wokół basenu, ale też przebudować całą strefę rekreacyjną. W planach są m.in. nowa, 60-metrowa zjeżdżalnia, wodny plac zabaw o powierzchni 170 mkw, klimatyzowana i przeszklona kasa z nowymi warunkami pracy, a także zadaszenie trybun, modernizacja murów oporowych. Dodatkowo miałaby pojawić się zewnętrzna siłownia. Poprawić ma się dostępności dla osób z niepełnosprawnościami.– Chcemy zainstalować schodołaz, bo obecnie dostępność pozostawia wiele do życzenia – tłumaczy Stawiarski.
Obecnie trwa doprojektowanie inwestycji. Firma projektowa została już wybrana i ma trzy miesiące na przygotowanie dokumentacji. – Koncepcja już jest. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, za dwa miesiące powinniśmy mieć gotowy projekt – informuje dyrektor MOSiR.
Na razie nie rozpoczęto jeszcze starań o finansowanie remontu. Do tego potrzeba wspomnianego projektu. – Analizujemy dostępne źródła: rządowe, ministerialne, unijne. Gdy będziemy mieć projekt, ruszymy z wnioskami – zapowiada.
Projektem zajmie się firma PRO-ARCH-2, która ma na swoim koncie kilkadziesiąt projektów hal i basenów w całej Polsce, w tym również w Tomaszowie Lubelskim. Umowę podpisano 3 kwietnia. Miasto zapłaci za nią 115 tys. zł.
W sezonie letnim 2025 dostępny będzie tylko basen kryty. – Oczywiście to nie to samo, ale kryta pływalnia będzie działać cały czas, z wyjątkiem dwutygodniowej przerwy technicznej w połowie lipca. W tym czasie niecka będzie czyszczona i napełniana zgodnie z wytycznymi sanepidu, ale strefa rekreacyjna będzie otwarta – zaznacza Stawiarski.
Kiedy wróci pływalnia odkryta? – Mam wielką nadzieję, że to się udałoby w dwa sezony letnie zrobić, żeby basen wrócił. Bezpiecznie dla naszych klientów, dla mieszkańców miasta Kraśnik – zapowiada Stawiarski.
MOSiR ma też dalsze plany: oddzielenie systemów grzewczych basenu rekreacyjnego od głównej niecki i podłączenie tej ostatniej do miejskiej sieci Veolii. Rozważana jest również rewitalizacja leśnego terenu przylegającego do kąpieliska.
– Basen zawsze był największą atrakcją letnią w Kraśniku – większą niż Zalew. Sam jestem pływakiem, spędziłem 7 lat w Fali Kraśnik, więc wiem, jak ważny jest ten obiekt. Mieszkańcy zasługują na nowoczesny, bezpieczny i funkcjonalny basen – podsumowuje dyrektor MOSiR. Obecnie korzystanie z niego mogłoby stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców.
