

Pomysłodawca edycji staropolskich książek kucharskich w ramach projektu Monumenta Poloniae Culinaria, pionier polskiej gastronomii historycznej. Prof. Jarosław Dumanowski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu jako visiting professor pracował na Uniwersytecie Bordeaux, w Centrum Norberta Eliasa w L’École des Hautes Etudes en Sciences Sociales oraz w katedrze UNESCO Europejskiego Instytutu Historii i Kultur Wyżywienia.

Chłodnik wiśniowy, Litwa, receptura sprzed ponad 100 lat
Chłodnik z wisien. Proporcja: 3 kwarty wisien, trzy ćwierci f. cukru, 1½ szkl. czerw. wina, trochę cynam., 2—3 goźdz. Do tego biszkokciki.
Trzy kwarty dojrzałych wisien, obranych z ogonków, utłuc z pestkami, wsypać trochę cynamonu, parę utłuczonych goździków i przełożyć to wszystko na parę godzin do glinianego naczynia; poczem wycisnąć przez serwetę, zaprawić trzy ćwierci funta cukru, wlać pół kwarty czerwonego wina, gotowanej i ostudzonej wody i wydać z biszkokcikami. Można zamiast wina wlać kwartę rzadkiej kwaśnej śmietany.
Pomyśl o zimie, póki czas
Agrest aby na zimę był jak z ogrodu. Owoc agrestu gdy już zupełnie dojdzie swej wielkości bardzo uważać należy, iżby był twardy i zielony, a tem samem nie zaczął dojrzewać; należy go więc urządzić w dniu jednym koniecznie a to jak następuje: zerwany oczyścić z szypułek końcowych i złożyć do butelek czystych i suchych, które wnet należy korkować najmocniej, zasmalać jak porter i w piwnicy chłodnej w piasku utrzymywać; w ten czas albowiem agrest twardy będzie jak z ogrodu, i trwać może długo.
Ogon z bobra, przepis sprzed prawie 200
Ogon z bobra. Odkrój ogon z bobra, zostawiając przy nim kawałek pancerza, polewaj tenże często wrzącą wodą, abyś mógł go z łuski oczyścić. To zrobiwszy włóż w podługowaty rondel lub inne naczynie słoniny w plastyrki nakrajanej, masła, cebuli, goździków, odrobinę ziół suchych, a włożywszy w to oczyszczony ogon bobrowy, zasmaż szybko na mocnym żarze, aby się przyrumienił. Potem wlej w tenże sam rondel szklankę wina czerwonego i bulionu, i gotuj zwolna, dopóki się należycie nie ugotuje. Z pozostałego sosu zbierz tłustość, zagotuj go mocno, dodaj kaparów, truflów i soku z cytryny i daj na stół ugotowany ogon bobrowy z tak przyprawionym sosem.
Podpiwek żytni sprzed 400 lat
Z żyta dla ubogich ludzi pospolity trunek Bywa nigdzie trunek prosty z żyta czyniony, dla tych którzy nie przemogą na piwo abo na wino. Trunek jest wdzięczniejszy, żytniejszy a niźli woda żytnia, bo więcej ciału pokarmu daje. Ten tak działają: Biorą ośm łotów mąki rżanej otrębiastej i w pół achtelek sypią, na to wody ciepłej abo wrzącej leją, mieszając pilnie wiosłem powiercianym i dać temu stać przez dni szesnaście aż do dwudziestego. Tak będziesz miał Brahę osobliwą dla ludzi ubogich.
Blamanż [1470 r.]
Blamanż (białe jedzenie), zwane lepiej leucophagum (potrawa z białego mięsa) tak zrobisz dla gości dwunastu. Rozetrzyj dobrze w moździerzu 2 funty obranych i namoczonych w wodzie poprzez noc migdałów, polewając je nieco wodą, by nie wydzielił się z nich olej. Następnie rozbij w tym samym moździerzu pierś kapłona i daj skórkę od chleba namoczoną w verjus (soku z niedojrzałych winogron) lub lekkim sosie. Oprócz tego dodaj uncję imbiru i pół funta cukru. Wymieszaj to wszystko razem, a gdy się dobrze połączy, przetrzyj przez sito do czystego rondla. Potem gotuj to na małym ogniu i mieszaj często, by nie przywierało do garnka. Gdy się ugotuje, wlej 3 uncje wody różanej i daj na stół czy to do mis z mięsem, czy też osobno, ale na małych talerzach. Jeśli wolisz, połóż to na kapłonach, a będzie to piękniejsze, posyp z wierzchu ziarnami granatu. A jeśli chcesz, podziel to na dwie potrawy, zabarw część żółtkiem z szafranem, rozpuszczonym w odrobinie verjus, który od koloru jego nazywam miotłą (chodzi o żółty kwiat żarnowca miotlastego).
Coś do warzyw, Wilno 1837 rok
Wymię krowie do okładania jarzynki. Odrzucić tłustość, oczyścić z wierzchu, maczać w rozbite jaja, w bułkę i na maśle odsmażać; można i z rusztu, lecz wprzód trzeba umoczyć w jaja bułkę, a potem w masło i bułkę, położyć na ruszcie i piec na węglach. Chcąc zrobić z glasu, trzeba pokrajane wymię włożyć do pokrywy, dodać pół kubka rosołu, masła jak orzech włoski, łut suchego bulionu drobno skrajanego i razem to gotować, aby się tylko tyle sosu zostało, ażeby w nim toż wymię pomoczyć można było.
Śniadanie z XVII wieku
Grzybek. Rozbij jajec z mlekiem, a jeżeli chcesz, możesz przydać mąki trochę, jednak lepiej bez mąki. Przydaj rożenków drobnych, cynamonu, wlej w rynkę na masło gorące, a smaż i przewróć. Usmażywszy, pocukruj, a daj na stół.
