Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kuchnia

13 lipca 2012 r.
0:12
Edytuj ten wpis

Restauracja "W młynie" w Jakubowicach Murowanych. Recenzja

Z tyłu, za restauracją są dwa tarasy, ogród, jabłonie i porzeczki...
Z tyłu, za restauracją są dwa tarasy, ogród, jabłonie i porzeczki...

Mają wiejski ogród, piękne wnętrza i cuda na talerzu. A nie ma deski serów. Czemu?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
O restauracji, powstałej w zaadoptowanym młynie w Jakubowicach Murowanych dowiedziałem się od znajomego restauratora z Warszawy, który zazdrościł Lublinowi takich potraw przygotowywanych techniką "Sous - vide”.

Na czym to polega? Pierś z kaczki, doprawioną ziołami zamyka się w opakowaniu próżniowym i gotuje kilka godzin w temperaturze na przykład 65 stopni, co zachowuje naturalny smak, wydobywa zapachy i aromaty, a mięso jest soczyste.

Pojechaliśmy z M. do Jakubowic w niedzielę, wcześniej rezerwując stolik. W środku zobaczyliśmy piękne w swej surowości wnętrza zabytkowego młyna, ponoć połączonego lochami z pobliskim zamkiem. Ten stuletni młyn, malowniczo położony na skrzyżowaniu szlaków Polesia i Doliny Ciemięgi stał się jedną z bardziej niezwykłych restauracji w regionie.

A z tyłu restauracji rozciąga się wiejski ogród nad Bystrzycą, stoliki stoją między jabłoniami, w razie deszczu można ucztować na dwóch tarasach. W dodatku całość urządzono ze smakiem, bez nowobogackiego nadęcia, kontuszów i gipsowych stiuków.

Prawdziwy kelner

Najpierw zaskoczył nas kelner, który w profesjonalny sposób opowiedział o technice "Sous - vide” i w roli czekadełka zaproponował mus z królika w pianie z ogórków kiszonych.

Następnie z pasją poopowiadał o wybranych potrawach, a opowiadał tak, że ślinka ciekła już od samego słuchania i wyobrażania sobie smaków i aromatów.
Słuchałem owej opowieści, a pod powiekami miałem sceny z "Roku w Prowansji”.

Pan Arkadiusz (koniecznie pytajcie o niego) zauroczył nas na amen, bo w zderzeniu z leniwymi, niedouczonymi kelnerkami oraz źle usposobionymi kelnerami prezentował starą, przedwojenną szkołę opartą na wiedzy, profesjonalizmie i talencie.

Coś z przekąsek

Choć kusił nas Pasztet z wątróbki drobiowej i koniaku, galaretka ze słodkiego wina (18 zł), Tatar z wołowiny w kornecie (24 zł) i "Carpaccio” z solonego rostbefu z remuladą z selera za 20 zł, na dobry początek zamówiliśmy szparagi w parmezanowym kremie na chrupiących krakersowych poduszkach za 22 zł i Goloneczki z drobiu (sous vide) w kremie z czosnku i sosie pietruszkowym za 18 zł.

Obie przekąski były godne pędzla malarza, błękitne kwiaty ogórecznika rozświetlały szparagi na talerzu i dopełniały danie ogórkowym smakiem. A moje goloneczki? Takiego mięsa kurczaka jeszcze nie jadłem. Ale to jeszcze nic. Kucharz artysta stworzył przestrzenną kompozycję, godną fotograficznej sesji.
Niezwykła uroda potraw powodowała, że najpierw trzeba się było nazachwycać, dopiero później jeść. Zresztą jeść to niewłaściwe słowo, delektować się kawałeczkiem mięsa, kremem i sosem. Poezja.

Pogryzając płatki parmezanu zastanawiałem się, dlaczego w karcie nie ma deski serów? Jakaż to byłaby radość siedzieć na tarasie, rozsmakować się dobrych, polskich serach, pijąc wino...

Czemu nie ma zielonego groszku?

Studiując kartę w internecie przed wyprawą, narobiłem sobie smaku na Zupę krem z zielonego groszku za 12 zł, bo zielony, młody groszek uwielbiam. A tu zupa miała takie wzięcie, że z karty wyszła.

M. zamówiła Zupę z wiosennych warzyw w pomidorowym bulionie za 12 zł, która zachwycała bukietem smaków, a mały pomidorek nadziewany pesto dopełnił tego arcydzieła. Byłem zaskoczony intensywnością smaku, znów formą podania w ogromnym zresztą talerzu.

Gorzej było z moim rosołem domowym o aromacie lubczyku za 10 zł, który przy zupie M. był tylko zwykłym daniem. Już nie tak pięknie podany, bo w zwykłej miseczce, rzecz jasna ugotowany na świeżych warzywach i dobrym mięsie, to jednak przy wiosennej warzywnej był tylko ubogim krewnym.

A kremu z groszku i tak nie odpuszczę.

Uwaga na wózek

Przyszedł czas na finał. Wybór wśród głównych dań był ogromny. Z jednej strony kusiła Golonka (sous vide) z glazurą z miodu i musztardy za 36 zł. Czy Napoleon ze schabu z młodą kapustką za 32 zł. M. miała ochotę na Okonia morskiego ze szpinakiem i koprem włoskim za 40 zł. Ale tu pan Arkadiusz zdecydowanie polecił dwa dania, które w pełni pokazują wyjątkowość techniki "Sous - vide”.

Za namową naszego już ulubionego kelnera M. postawiła na Polędwiczkę wieprzową (sous vide) w pudrze ze smardzów, z młodymi grillowanymi ziemniaczkami, marchewkami w emulsji miodowej, buraczkami i wędzonym winegret za 34 zł, ja na Pierś z kaczki (sous vide), kluseczki kładzione, jabłkową ćwikłę i sos z trójniaka lubelskiego za 44 zł. W roli czekadełka wystąpił sorbet ananasowy z czarnym pieprzem, co pozwoliło schłodzić emocje.

Na talerzach, wiezionych przez dwóch kelnerów na specjalnym wózku pyszniły się dzieła sztuki. Ależ ich kucharz ma talent. Polędwiczki były bezbłędne, długie gotowanie w niskiej temperaturze zrobiło swoje. Do opisu brakuje mi słów. Z kaczką było podobnie, jedyne, do czego mogę się przyczepić to to, że była ciut za chłodna, i nie nazbyt soczysta, co było zapewne spowodowane zbyt krótką marynatą.

Marynowane truskawki w kardamonie

Nadszedł czas na desery. M. zamówiła Tartę z marynowanych truskawek w kardamonie za 18 zł i to było cudownym akcentem na koniec leniwego wieczoru, który kończyliśmy na tarasie. Ja z przekory zakończyłem ucztę w Jakubowicach Carpaccio z solonego rostbefu z remuladą z selera (19 zł) i byłem szczęśliwy. Siedzieliśmy w ogrodzie patrząc na Bystrzycę i przez chwilę czuliśmy się jak w Toskanii.

Siedzieliśmy, zwalniając czas. Było nam tu dobrze. Dobra kawa dopełniła urody tego wieczoru. Spędziliśmy w Jakubowicach kilka godzin. Jakże nie chciało się wracać do Lublina.

Nasza ocena restauracji \"W młynie\"

Nasza ocena? Zapłaciliśmy 205 zł, więc drogo. Ale jakość potraw, nowe smaki i uroda wnętrz sprawiły, że były to jak nigdy dotąd, dobrze wydane pieniądze. Ale kto chce się najeść, może narzekać na małe porcje i ceny.
Zdecydowanie polecam, żeby przetestować kulinarne nowinki, odpocząć, zwolnić czas. W menu jest także karta dla dzieci z daniami w przystępnych cenach, a w ogrodzie czeka na nie niania, która się nimi opiekuje i bawi.

Restauracja "W młynie”
Jakubowice Murowane 88, tel. (81) 751 09 09
Czynne: wtorek – niedziela w godzinach 12.00 – 22.00
Można płacić kartą.

Partner Przewodnika

Partnerem Przewodnika jest Old Poland. Wielkie Polskie Sery. Old Poland to marka najlepszych serów długodojrzewających produkowanych w Polsce. Smakiem i jakością dorównuje najbardziej znanym europejskim serom, pochodzącym ze Szwajcarii, Holandii, Włoch czy Francji.


Pozostałe informacje

Ustalenia śledczych przekazała prokurator Jolanta Dębiec z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Polowanie zakończone tragedią. Myśliwy usłyszał zarzut zabójstwa

50-letni Dariusz L. twierdzi, że strzelał do dzików. Tych wyjaśnień nie przyjmują jednak śledczy, według których oskarżony przewidywał możliwość, iż celem może być człowiek.

W czwartkowym meczu kontrolnym Górnik Łęczna przegrał z Legią II Warszawa

Górnik Łęczna przegrał sparing z rezerwami Legii Warszawa

W przerwie na mecze reprezentacji narodowych piłkarze Górnika Łęczna nie próżnują. W czwartek zielono-czarni zmierzyli się na własnym stadionie z rezerwami Legii Warszawa, które występują na poziomie trzeciej ligi. Niestety, w tym starciu od podopiecznych trenera Dawida Ruska okazali się rywale

Marian Golianek, wójt gminy Niemce 
kontrowersja

Kolejny kłopot wójta Mariana Golianka

Wójt podlubelskich Niemiec, Marian Golianek, nie ma dobrej passy. Po kontrowersjach związanych z zatrudnieniem szwagra w gminnej instytucji komunalnej, teraz musi zmierzyć się z kolejnym problemem. Służby wojewody lubelskiego wykazały naruszenie procedur przy obsadzeniu stanowiska sekretarza gminy, dlatego urząd został zobowiązany do ogłoszenia nowego konkursu.

Fragment rywalizacji w Bratysławie

Polska pokonała Słowację na inaugurację kwalifikacji mistrzostw Europy

Droga na EuroBasket 2027 jest bardzo długa i prowadzi przez dwie fazy kwalifikacyjne. Pierwsza wydaje się być smutną koniecznością, bo Polska musi w niej rywalizować z zespołami znacznie niżej notowanymi.

Zgotowali rodzinom piekło. Teraz pójdą do aresztu

Zgotowali rodzinom piekło. Teraz pójdą do aresztu

Policjanci z regionu zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy od dłuższego czasu znęcali się nad swoimi rodzinami. Obaj usłyszeli zarzuty i decyzją sądu trafili do tymczasowego aresztu.

W hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbył się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka
galeria

W hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbył się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

Można się tylko cieszyć, że postać Andrzeja Kasprzaka doczekała się swojego uhonorowania.

Kolejna inwestycja na Ponikwodzie. Tym razem węzeł przesiadkowy

Kolejna inwestycja na Ponikwodzie. Tym razem węzeł przesiadkowy

Mieszkańcy północno-wschodniej części miasta muszą szykować się na kolejne zmiany w ich otoczeniu. Miasto zapowiada inwestycje związane z węzłem przesiadkowym stacji PKP Ponikwoda. Między innymi będzie to rozbudowa ulicy Trześniowskiej, która ma się połączyć z przedłużeniem Węglarza.

Spotkanie z Iloną Wiśniewską w Lublinie. Reporterka opowie o swojej nowej książce

Spotkanie z Iloną Wiśniewską w Lublinie. Reporterka opowie o swojej nowej książce

Polskie Towarzystwo Geograficzne Oddział Lubelski oraz Akademicki Dyskusyjny Klub Książki zapraszają na spotkanie z Iloną Wiśniewską – cenioną reporterką, fotografką i autorką książek o Północy.

Lubelskie hospicjum wyróżnione na ogólnopolskiej gali

Lubelskie hospicjum wyróżnione na ogólnopolskiej gali

Podczas uroczystej gali w Warszawie wręczono Nagrody BohaterON 2025 im. Powstańców Warszawskich – jedno z najważniejszych wyróżnień za działania na rzecz pamięci historycznej i współczesnego patriotyzmu. Wśród laureatów znalazło się Lubelskie Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia, które zdobyło Złotego BohaterONa w kategorii Organizacja Non-Profit oraz nagrodę publiczności.

„Klasa” kontra „szpont”. Młodzież decyduje, kto będzie językowym „GOAT-em”
MŁODZIEŻOWE SŁOWO ROKU 2025
galeria

„Klasa” kontra „szpont”. Młodzież decyduje, kto będzie językowym „GOAT-em”

Poznaliśmy finałową piętnastkę plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku 2025. Boomersi mogą już szukać tłumaczeń i głosować na swoich faworytów. Organizatorem konkursu, który w tym roku odbywa się po raz dziesiąty, jest Wydawnictwo Naukowe PWN.

Akademicy z Białej Podlaskiej pokonali na wyjeździe SMS ZPRP I Kielce

AZS AWF Biała Podlaska z kolejną wygraną w lidze

W zaległym spotkaniu szóstej kolejki AZS AWF Biała Podlaska pokonał na wyjeździe SMS ZPRP I Kielce

Lubelscy onkolodzy z nowoczesnym sprzętem. Pomogą jeszcze skuteczniej walczyć z rakiem

Lubelscy onkolodzy z nowoczesnym sprzętem. Pomogą jeszcze skuteczniej walczyć z rakiem

Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. św. Jana z Dukli zakończyło modernizację pracowni brachyterapii, jednej z najnowocześniejszych tego typu w kraju. Inwestycja warta blisko 8,6 mln zł obejmowała zakup specjalistycznego sprzętu, w tym tomografu i aparatu USG, oraz kompleksowy remont pomieszczeń.

Psy służbowe wywęszyły przemyt papierosów z Białorusi

Psy służbowe wywęszyły przemyt papierosów z Białorusi

Ponad 1,9 tysiąca paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy wykryli funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej w Koroszczynie. Do odkrycia przemytu przyczyniły się służbowe labradory Vigo i Zora, wyszkolone do wykrywania wyrobów tytoniowych.

Moda, ekologia i działania społeczne w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lublinie
17 listopada 2025, 13:00

Moda, ekologia i działania społeczne w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lublinie

Już w najbliższym tygodniu w dniach 17–21 listopada Miejska Biblioteka Publiczna w Lublinie (filie nr 6 i 27) stanie się miejscem spotkań mody, ekologii i społecznego zaangażowania. Biblioteka, we współpracy z Fundacją Mody Cyrkularnej, organizuje wydarzenie ,,Biblioteka w Obiegu’’, które połączy ze sobą pokolenia poprzez ciekawe wykłady, kreatywne zajęcia oraz stylowe pokazy mody. Uczestników czekają lekcje gotowania i rękodzieła oraz przestrzeń do wymiany ubrań i akcesoriów.

Kolejny przegrany proces Warbusa. Sąd apelacyjny po stronie Lublina

Kolejny przegrany proces Warbusa. Sąd apelacyjny po stronie Lublina

Spółka Warbus ponownie przegrała w sądzie z Gminą Lublin. Sąd Apelacyjny w Lublinie oddalił apelację przewoźnika i podtrzymał wcześniejszy, korzystny dla miasta wyrok dotyczący wielomilionowych roszczeń. To już kolejna sprawa zakończona na korzyść lubelskiego Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego (dawniej ZTM).

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium