Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kuchnia

17 lutego 2011 r.
13:11
Edytuj ten wpis

Szkoła gotowania. Bryzol ze "Świdniczanki" (wideo)

 (Fot. Waldemar Sulisz)
(Fot. Waldemar Sulisz)

Zupa jak u mamy, bryzol jak w Europie, wystrój jak w PRL. Do tego niezrównany smak potraw, nieprzyzwoicie niskie ceny i kolekcja srebrnych patelni zdobytych w ogólnopolskich konkursach. Legenda "Świdniczanki” trwa.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Perła polskiej kuchni

W Polsce panuje moda na kuchnię z epoki PRL. Powstają bary i restauracje stylizowane na czasy Edwarda Gierka. Na stołach znów stoją bukieciki sztucznych kwiatów, szatnia jest obowiązkowa, kelnerzy obowiązkowo noszą muszki i kamizelki. W Świdniczance tak jest od zawsze.

A restauratorzy, którzy chcą zbić majątek na kulinarnym sentymencie Polaków do PRL-u jeżdżą do Świdnika, żeby spróbować, jak smakuje mielony, bryzol, ozorek w sosie chrzanowym i bukiet z jarzyn.
– Bardzo dbamy o jakość produktów. Ludzie, którzy mnie znają, wiedzą, że wybieram najlepszy towar. Jak gotujemy rosół, to w garnku musi być kura, a nie kurczak z marketu – śmieje się Halina Bortacka.

W jej kantorku wiszą srebrne patelnie i dyplomy uznania, o które bili się restauratorzy w PRL-u.
– Pamiętam "Świdniczankę” z dzieciństwa. Najpierw szliśmy z rodzicami do kina. Po kinie przychodziliśmy na kolację. Najbardziej zapamiętałam smak lodów – mówi Halina Bortacka, która związana jest z restauracją od 1967 roku. Przejęła ją po modernizacji w 1967 roku.

Karta w "Świdniczance” imponuje. Ilością dań i nazwami potraw, które zniknęły z restauracji. No bo, gdzie jeszcze można zjeść bukiet warzyw polanych roztopionym masłem z bułeczką?

Jak u mamy

Co ludzie w "Świdniczance” lubią najbardziej?

– Zawsze najbardziej był lubiany rosół, żurek po świdnicku i barszczyk czerwony, gotowany na burakach. Zawsze są zupy dyżurne. Raz grochowa, raz fasolowa, raz pomidorowa. Codziennie gotujemy inną zupę. Zawsze musi być świeża. Jak w domu – mówi Halina Bortacka.

• A słynne zakąski podawane przed zupą na zaostrzenie apetytu?
– Zakąsek było mnóstwo. Śledź w oleju, śledź w śmietanie z majonezem, śledź po japońsku z groszkiem. Tatarów się robiło bardzo dużo. To były inne czasy.

• Jakie?
– Przekąski przygotowywało się na bufet już rano. I one w ciągu dnia poszły. W tej chwili przekąskę przygotowuje się w obecności konsumenta. W karcie mamy baleron białoruski, galantynę, schab, tymbaliki, jajeczko na sałacie garnirowane. W tej chwili modne są łososie.

W "Świdniczance” nie może zabraknąć forszmaku, pełnego dobrych wędlin i kwaszonych ogórków, który zawsze występował w roli gorącej zakąski.

Nie tylko schabowy

Gdyby zrobić ranking najpopularniejszych dań w historii "Świdniczanki” wysoką pozycję miałyby schabowe.
– Schabowy z kostką, smażony na smalcu, podawany z frytkami. Sznycel po lubelsku czyli kawałek schabu smażony w jajku. Bez żadnych dodatków – opowiada Halina Bortacka.


Rekordy popularności bił mielony z łopatki. – Czasem mieszaliśmy mięso wieprzowe z wołowym. Mielonego podawało się z marchewką lub zasmażanymi buraczkami.


Od zawsze w "Świdniczance” można było zjeść rumsztyk i bryzol, różnego rodzaju gulasze, ozorek w sosie chrzanowym, sztukę mięsa w warzywach i zraz po węgiersku z kluseczkami kładzionymi.


Bardzo popularna była pieczeń z kluskami śląskimi oraz chrupiąca, choć soczysta w środku wątróbka.
Tych wszystkich dań spróbujecie i dziś. Smakują tak samo, jak smakowały, kiedy na obiady przyjeżdżała Nina Handrycz, Kazimierz Górski czy Hubert Wagner. Dziś przy stoliku w "Świdniczance” można spotkać Annę Nehrebecką czy Emilię Krakowską.

Jak zrobić bryzol?

Najważniejsza jest dobra polędwica wołowa.
– Ładny kawałek polędwicy powinien mieć 60 dag. Trzeba go oczyścić, wyluzować, rozbić, tak by każda porcja miała co najmniej 11 dag – radzi Halina Bortacka.


• Co dalej?
– Mięso nie może być cieńsze ani grubsze niż pól centymetra. Z tym, że brzeżki powinny być rozbite na wstążeczkę.
• Mamy gotowe mięso. Co dalej?


– Formujemy, żeby miały ładny kształt, obtaczamy w mące, posypujemy pieprzem i smażymy na smalcu. Góra dwie minuty. Dopiero potem solimy.

Na każdej porcji kładziemy kawałek surowego masła i podajemy z pieczarkami, które smażyły się obok mięsa na dużej patelni.
Bryzol można podać z frytkami lub kluseczkami. Do tego bukiet surówek.
Smacznego.

Pozostałe informacje

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo, którym od roku jeżdżą już mieszkańcy, zyskało nazwę najstarszego stowarzyszenia w Białej Podlaskiej. Koło Bialczan złożyło taki wniosek niemal od razu po otwarciu inwestycji.

Sierż. Łukasz Remuszka i st. post. Łukasz Bizoń uratowali życie młodemu mężczyźnie

Sierż. Remuszka i st. post. Bizoń uratowali życie 25-latkowi

Byli na służbie, zrobili to, co do nich należało. Ale gdyby się zawahali i nie podjęli akcji ratowniczej tak szybko, młody mężczyzna mógłby już nie żyć. Dwaj policjanci z Lublina uratowali mu życie.

Magdalena Bożko-Miedzwiecka – dziennikarka, rzeczniczka prasowa. Publikowała w Dzienniku Wschodnim, Newsweeku, Newsweeku Historii, Rzeczpospolitej, Twórczości, Akcencie, Karcie. Laureatka dziennikarskich nagród, m.in. Ostrego Pióra Business Centre Club, nagród w konkursie prasowym Mediów Regionalnych im. Jana Stepka za reportaże historyczne i społeczne, nagród Salus Publica Głównego Inspektora Pracy, nagrody im. Bolesława Prusa Związku Literackich Polskich.

Polska o nim milczała, jakby nigdy nie istniał

Gdyby nie polscy piloci i mieszkańcy niewielkiej lubelskiej miejscowości, nikt by dzisiaj nie wiedział, że to w Woli Osowińskiej pod Radzyniem Podlaskim urodził się założyciel i pierwszy dowódca Dywizjonu 303. Polskie władze skutecznie wymazały pułkownika Zdzisława Krasnodębskiego z kart historii. Ale ludzie nie zapomnieli.

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach
28 września 2025, 13:30

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach

Historyczne widowisko będzie zasadniczym punktem niedzielnego pikniku, który w niedzielę (28 września) odbędzie się w Brodziakach pod Biłgorajem.

45-letni mieszkaniec Bełżca potrzebuje pieniędzy na leczenie

Wielka mobilizacja. Ruszyła akcja pomocy dla pana Pawła

Leki, konsultacje lekarskie, dojazdy do Lublina na kolejne cykle chemioterapii - to wszystko sporo kosztuje, a bez tego Paweł Wagner nie zdoła wrócić do zdrowia. Na szczęście mieszkaniec Bełżca może liczyć na wsparcie.

Powodów do radości w półfinale z Włochami Polacy nie mieli zbyt wielu - przegrali 0:3

Mistrzostwa świata siatkarzy: Polska gorsza od Włochów. Zamiast finału, tylko walka o brąz

W meczu półfinałowym mistrzostw świata reprezentacja Polski siatkarzy przegrała z Włochami 0:3 i zagra tylko o brązowy medal z Czechami

Sławomir Gołoś wyszedł z DPS w gminie Jabłoń dzisiaj rano

Pilny komunikat policji. Zaginął pensjonariusz DPS

Policjanci z Parczewa prowadzą intensywne poszukiwania Sławomira Gołosia. Mężczyzna jest podopiecznym Domu Pomocy Społecznej w gminie Jabłoń.

42-latek zorganizował w pomieszczeniu gospodarczym profesjonalną fabryczkę alkoholu

Nie będzie bimbru. Domowa gorzelnia zlikwidowana, "producent" zatrzymany

Ktoś dał policji cynk. A wyjazd do gminy Czemierniki potwierdził, że 42-latek zajmuje się nielegalną produkcją alkoholu. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Każda seria ma swój koniec. Na inaugurację ósmej kolejki BKS Bodaczów pojechał do pobliskiej Zawady na mecz z Gryfem Gminą Zamość. Mecz miał swoje smaczki i był niezwykle emocjonujący – padło w nim pięć goli, a sędzia pokazał dwie czerwone kartki. Lepsi okazali się gospodarze, którzy tym samym wskoczyli do ścisłej czołówki rozgrywek. Dla ekipy z Bodaczowa była to natomiast pierwsza porażka w tym sezonie

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa
galeria

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa

Trzy osoby przetransportowano do szpitala, w tym najciężej ranną śmigłowcem, po wypadku, jaki wydarzył się na drodze krajowej nr 63 w Bezwoli niedaleko Radzynia Podlaskiego.

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin
ZDJĘCIA
galeria

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin

Ponad 150 osób przystąpiło do wstępnego egzaminu na aplikację radcowską. To właśnie od niego rozpoczyna się droga do zawodu radcy prawnego.

Czy stadion przy Alejach Zygmuntowskich zacznie się zmieniać już jesienią?

Jest zielone światło dla remontu stadionu dla żużlowców

Lubelski MOSiR otrzymał pozwolenie na rozpoczęcie prac budowlanych na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich. Wygląda więc na to, że ledwo umilknie warkot żużlowych motocykli, a przy Z5 rozlegnie się huk ciężkiego sprzętu.

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Po wysokiej i bolesnej porażce z Cracovią w STS Pucharze Polski Górnik Łęczna w niedzielę zmierzy się w ligowym spotkaniu z Chrobrym Głogów na jego terenie (godz. 17.30)

Całe szczęście, że pracownicy schroniska znaleźli te dwa maluszki, zanim dotarły do wybiegu dla psów

Kocięta porzucone pod bramą. Schronisko: To jest skrajna nieodpowiedzialność

To nie jest pomoc. To jest skrajna nieodpowiedzialność - tak opiekunowie zwierząt z zamojskiego schroniska oceniają porzucenie tam w wyjątkowo chłodną noc dwóch małych kotków.

Szpital zaprasza na szczepienia przeciwko COVID-19. Są bezpłatne i dobrowolne

Szpital zaprasza na szczepienia przeciwko COVID-19. Są bezpłatne i dobrowolne

Z początkiem października w SP ZOZ w Hrubieszowie ruszą szczepienia przeciwko COVID-19. Już można się rejestrować. W niektórych miejscach w kraju preparaty przeciwko koronawirusowi są dostępne już od kilku dni.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium