Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
13-latek z gminy Łaziska pod Opolem Lubelskim wybrał się na przejażdżkę z 11-letnim kolegą. Polonezem zabranym sąsiadowi przejechali 70 kilometrów.
W czwartek po południu chłopak usiadł za kierownicą poloneza tracka, który stał zaparkowany na podwórku jego rodziców. Pojazd należał do sąsiada. Chłopak najpierw pojechał do sąsiedniej wsi. Zabrał 11–letniego kolegę. Około godziny 17 policjanci rozpoczęli poszukiwania nastolatków.
Około godziny 21.30 policjanci zauważyli poloneza w Puławach. Za kierownicą siedział 13-latek.
- Nieletni przyznali się, że chcieli sobie zafundować wycieczkę do Puław, do brata 11-latka, który mieszka w szkolnej bursie – mówi Jerzy Strawa, z policji w Opolu Lubelskim. - Na szczęście 13-latek przez 70-kilometrową trasę nie spowodował żadnego zdarzenia drogowego.
Około godziny 21.30 policjanci zauważyli poloneza w Puławach. Za kierownicą siedział 13-latek.
- Nieletni przyznali się, że chcieli sobie zafundować wycieczkę do Puław, do brata 11-latka, który mieszka w szkolnej bursie – mówi Jerzy Strawa, z policji w Opolu Lubelskim. - Na szczęście 13-latek przez 70-kilometrową trasę nie spowodował żadnego zdarzenia drogowego.
