Zmniejszenie liczby połączeń z Warszawą, likwidację pociągu do Wrocławia, ograniczenie kursów do Bydgoszczy i wycofanie pociągów z tras pod Zamościem zakłada projekt korekty rozkładu jazdy PKP Intercity.
* Chełm i Lublin stracić mają dogodne połączenie z Warszawą. Teraz "bydgoski” pociąg umożliwia dojazd do Warszawy na godz. 19.00. Z Chełma wyjeżdża o 14.59 a z Lublina o 16.15. To połączenie zostałoby utrzymane wyłącznie w niedzielę.
* Podobnie wyglądałyby cięcia w przeciwnym kierunku: Pospieszny z Bydgoszczy (wyjazd godz. 5.12) przez Lublin do Chełma dojeżdżałby tylko do Warszawy. W dalszą drogę miałby się wypuszczać tylko raz w tygodniu: w niedzielę.
* Z rozkładów zniknąć ma niedzielny pociąg pospieszny "Cisy”, który o godz. 16.55 wyjeżdża z Lublina do Warszawy Zachodniej, gdzie dociera na godz. 19.34. "Cisy” nie pojadą też w drugą stronę.
* Lublin stracić ma też nocny pociąg pospieszny "Bystrzyca” do Wrocławia (wyjazd o godz. 21.00, przyjazd o godz. 5.34). Nie byłoby też powrotnego połączenia (odjazd o 22.55, przyjazd na 6.45). Teraz pasażerowie mają być skazani wyłącznie na przesiadki.
* Ubędzie pociągów do Bydgoszczy. Radykalnie skrócona miałaby być trasa pociągu z Chełma (odjazd o godz. 6.56) przez Lublin (8.15) do Bydgoszczy. Skład dojeżdżałby tylko do Warszawy Zachodniej. I stamtąd też skład wyruszałby w powrotną drogę. Teraz wyjeżdża z Bydgoszczy o godz. 13.22.
Z torów zniknąć miałyby pociągi prowadzone przez lokomotywy spalinowe.
* I tak wykreślone zostać mają dwie pary pociągów kursujących między Zamościem a Rejowcem, pociąg z Lublina do Bełżca i z powrotem, pociąg Zamość–Dębica–Zamość i Zamość–Rzeszów–Zamość. W ich miejsce kolej chce uruchomić zastępczą komunikację autobusową.
– Projekt wyciekł bez naszej wiedzy – przyznaje Paweł Ney, rzecznik PKP Intercity. – Nie wszystkie zmiany muszą wejść w życie. To, czy będą wprowadzone ma zależeć od wyników badań marketingowych, które potwierdzą, czy tezy zawarte w naszym projekcie są słuszne – dodaje.