– Jestem oburzony zarówno napastliwym tonem wypowiedzi, jak też ich złośliwym charakterem – pisze marszałek województwa Krzysztof Hetman, w oświadczeniu wysłanym mediom.
– Mój głęboki protest budzi sposób pokazywania Zespołu i regionu, z którego się wywodzi oraz niewybredne, a często wulgarne, komentarze na forach internetowych – oburza się Hetman.
Marszałek przypomina jednocześnie, że utwór "Jarzębiny” został wybrany w głosowaniu SMS-owym.
– Uszanujmy dokonany wybór, nawet jeśli wyrafinowany gust muzyczny niektórych skłania ich do krytyki, a także wysuwania absurdalnych zarzutów o popełnienie plagiatu. Kultura ludowa jest częścią wspólnego dziedzictwa i każdy ma do niej prawo – argumentuje Hetman.
Przypomina również, że Euro 2012 i konkurs na hymn naszej reprezentacji to przede wszystkim zabawa.
Marszałek niebawem spotka się ze śpiewaczkami z Kocudzy. – Jest w nimi w kontakcie. Nawet w poniedziałek rozmawiał z panią Ireną Krawiec (kierowniczką zespołu - red) – tłumaczy Beata Górka, rzecznik marszałka województwa lubelskiego. – Marszałek pojedzie do Kocudzy, kiedy panie ochłoną. Możliwe, że będzie to jeszcze pod koniec tego tygodnia, lub na początku przyszłego.
Gratulacje ślą też politycy.
– Ogromnie się cieszę, że kibice piłki nożnej docenili zespół, który od tylu lat gra i zdobywa popularność nie tylko na Lubelszczyźnie – zaznacza w liście gratulacyjnym do członkiń zespołu prof. Lena Kolarska-Bobińska, europosłanka. – "Jarzębina” pokazuje jak wiele region lubelski ma do zaoferowania Polsce.
Posłanka do Parlamentu Europejskiego chce zabrać śpiewaczki z Kocudzy na dwudniową wycieczkę do Brukseli.
Oświadczenia marszałka
Przypominam wszystkim, że piosenka zespołu "Jarzębina” została wybrana w głosowaniu, co oznacza, że każdy z nas miał prawo oddać głos według własnego uznania. Uszanujmy dokonany wybór, nawet jeśli wyrafinowany gust muzyczny niektórych skłania ich do krytyki, a także wysuwania absurdalnych zarzutów o popełnienie plagiatu. Kultura ludowa jest częścią wspólnego dziedzictwa i każdy ma do niej prawo. Coś złego stało się z nami przez ostatnich 30 lat: w 1982, kiedy Bohdan Łazuka zaśpiewał: "Uliczkę znam w Barcelonie, w uliczkę wyskoczy Boniek…” nikt, i słusznie, nie zarzucał autorowi słów, Andrzejowi Rosiewiczowi, plagiatu. Dziś, zamiast cieszyć się wydarzeniem sportowym, które nas czeka, zamiast bawić się piosenką, pozwalamy dojść do głosu naszym kompleksom i najgłośniej krzyczymy, jaka to "wiocha”. Jeszcze bardziej oburza fakt, że część obraźliwych głosów pochodzi z województwa lubelskiego.
Każdy ma prawo do własnego gustu, także muzycznego. Każdy ma również prawo do wyrażania własnych poglądów. W przypadku plebiscytu poglądy te najlepiej wyrażać głosując. Bez względu jednak na wszystko, prezentowane przez nas opinie nie mogą nikogo obrażać, dyskredytować czy poniżać. Uszanujmy wybór telewidzów i radiosłuchaczy, a paniom z zespołu "Jarzębina” szczerze pogratulujmy sukcesu, bo jest on, przy tej liczbie "życzliwych”, wyłącznie ich zasługą. Pamiętajmy też, że EURO i konkurs na piosenkę to przede wszystkim zabawa. Jeśli ktoś tego nie rozumie, tym bardziej powinien się zastanowić nad wygłaszanymi przez siebie opiniami.
Krzysztof Hetman
Marszałek Województwa Lubelskiego