4395 pieszych bez odblasku, 3532 mandaty i kilkadziesiąt spraw w sądzie – takie są statystki lubelskiej policji od października minionego roku. – Kontroli będzie więcej – zapowiadają funkcjonariusze.
Od 31 sierpnia ub. roku Prawo o Ruchu Drogowym nakazuje pieszym noszenie elementu odblaskowego, gdy po zmroku poruszają się po drodze poza terenem zabudowanym. Miało to poprawić bezpieczeństwo, szczególnie na ciemnych nocą drogach gminnych i powiatowych.
– Od października ub. roku policjanci w naszym województwie zatrzymali aż 4395 osób, które nie miały obowiązkowego odblasku. W 776 przypadkach skończyło się na pouczeniu, zaś w 3532 nałożyli mandaty karne w wysokości 100 zł. Aż 87 spraw trafiło do sądu, bo piesi nie przyjęli mandatu – wylicza podkom. Kamil Gołębiowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie
Policjanci podkreślają, że ludzie nadal nie doceniają wagi problemu. Nałożenie odblasku spowoduje, że kierowca zauważy pieszego z odległości około 130 metrów. Dzięki temu będzie miał czas na podjęcie odpowiedniego działania.
– Zachęcam do stosowania kilku odblasków. Według badań najlepsze oznaczenie to takie, które pokazuje ruch człowieka. Możemy na przykład oznaczyć ręce, a także nogi na wysokości kolan, bo w ten sposób będziemy jeszcze lepiej rozpoznawalni dla kierowców – tłumaczy Radosław Jaskulski, instruktor Škoda Auto Szkoła.
W 2014 doszło do 414 wypadków z udziałem pieszych. Jest to 1/3 wszystkich wypadków na drogach w minionym roku.