Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Partia Jarosława Kaczyńskiego będzie miała najwięcej radnych w sejmiku województwa. Teraz spróbuje rozbić małżeństwo PO i PSL. Ludowcy nie mówią "nie” dla takiego rozwiązania.
28,56 proc. głosów dostała partia Kaczyńskiego po ich podliczeniu z ok. 90 proc. komisji wyborczych. To da jej 11 mandatów.
Polskie Stronnictwo Ludowe zdobyło 23,03 proc. głosów (9 radnych), Platforma Obywatelska – 22,76 proc. (9 radnych), a Sojusz Lewicy Demokratycznej – 12,78 proc. (4 radnych).
Żadna z partii nie może rządzić województwem samodzielnie. Minimalną przewagę w 33 osobowym sejmiku da dopiero sojusz liczący 17 radnych.
Szukanie koalicjantów zacznie się na całego już dziś, kiedy będzie wiadomo ile, kto ma "szabli” w sejmiku. Platforma zacznie do rozmów z dotychczasowym koalicjantem PSL.
Polskie Stronnictwo Ludowe zdobyło 23,03 proc. głosów (9 radnych), Platforma Obywatelska – 22,76 proc. (9 radnych), a Sojusz Lewicy Demokratycznej – 12,78 proc. (4 radnych).
Żadna z partii nie może rządzić województwem samodzielnie. Minimalną przewagę w 33 osobowym sejmiku da dopiero sojusz liczący 17 radnych.
Szukanie koalicjantów zacznie się na całego już dziś, kiedy będzie wiadomo ile, kto ma "szabli” w sejmiku. Platforma zacznie do rozmów z dotychczasowym koalicjantem PSL.
– Razem rządziliśmy przez ostatnie trzy lata, mamy też koalicję rządową, więc jak najszybciej siądziemy do rozmów koalicyjnych, jest wiele spraw do załatwienia – zapowiada Krzysztof Grabczuk, ustępujący marszałek z PO.
Na pewno Platforma zechce zachować dla siebie posadę marszałka województwa. Grabczuk podkreśla, że za jego osobą przemawia rekordowy wynik – zdobył ponad 22 tys. głosów (po podliczeniu wyników w ok. 90 proc. komisji).
– Trzeba usiąść do stołu i porozmawiać. Przed wyborami mówiliśmy, że należałoby kontynuować współpracę – stwierdza Sławomir Sosnowski, kończący kadencję wicemarszałek z PSL. Jednak dodaje, że rozmawiać trzeba ze wszystkimi. – Może wreszcie czas na koalicję trzech największych sił?
Ludowcy postawią ciężkie warunki Platformie Obywatelskiej, mogą domagać się fotela marszałka. Ale sugerują również, że sojusz z PiS nie jest szaleństwem.
– Cztery lata temu koalicja PO i PiS w sejmiku też wydawała się niemożliwa, a jednak do niej doszło – zauważa Krzysztof Hetman, szef PSL w regionie.
Od ostatecznych wyników Platformy i ludowców zależy, czy dobiorą do koalicji SLD. Lewica liczy, że będzie języczkiem uwagi.
– Będziemy rozważać koalicję – mówi dyplomatycznie Jacek Czerniak szef Sojuszu na Lubelszczyźnie.
PiS, choć wygrało sejmikowe zmagania, to jest w niełatwej sytuacji. Liderzy zapowiadają koalicyjne rozmowy z PO i PSL. Jednak opozycyjnej partii trudno będzie namówić do rozwodu ugrupowania rządzące w kraju i regionie.
– Głos wyborców musi być brany pod uwagę – stwierdza Andrzej Pruszkowski, były prezydent Lublina. Teraz, startując do sejmiku, uzyskał jeden z najlepszych wyników w PiS.
Na pewno Platforma zechce zachować dla siebie posadę marszałka województwa. Grabczuk podkreśla, że za jego osobą przemawia rekordowy wynik – zdobył ponad 22 tys. głosów (po podliczeniu wyników w ok. 90 proc. komisji).
– Trzeba usiąść do stołu i porozmawiać. Przed wyborami mówiliśmy, że należałoby kontynuować współpracę – stwierdza Sławomir Sosnowski, kończący kadencję wicemarszałek z PSL. Jednak dodaje, że rozmawiać trzeba ze wszystkimi. – Może wreszcie czas na koalicję trzech największych sił?
Ludowcy postawią ciężkie warunki Platformie Obywatelskiej, mogą domagać się fotela marszałka. Ale sugerują również, że sojusz z PiS nie jest szaleństwem.
– Cztery lata temu koalicja PO i PiS w sejmiku też wydawała się niemożliwa, a jednak do niej doszło – zauważa Krzysztof Hetman, szef PSL w regionie.
Od ostatecznych wyników Platformy i ludowców zależy, czy dobiorą do koalicji SLD. Lewica liczy, że będzie języczkiem uwagi.
– Będziemy rozważać koalicję – mówi dyplomatycznie Jacek Czerniak szef Sojuszu na Lubelszczyźnie.
PiS, choć wygrało sejmikowe zmagania, to jest w niełatwej sytuacji. Liderzy zapowiadają koalicyjne rozmowy z PO i PSL. Jednak opozycyjnej partii trudno będzie namówić do rozwodu ugrupowania rządzące w kraju i regionie.
– Głos wyborców musi być brany pod uwagę – stwierdza Andrzej Pruszkowski, były prezydent Lublina. Teraz, startując do sejmiku, uzyskał jeden z najlepszych wyników w PiS.
LISTA NOWYCH RADNYCH SEJMIKU WOJEWÓDZTWA LUBELSKIEGO
Korzystając z danych z 87.58% protokołów z komisji wyborczych obliczyliśmy kto znajdzie się w Sejmiku Województwa. Oficjalne dane PKW powinna podać we wtorek, 23 listopada.
PiS (11 radnych)
Andrzej Pruszkowski
Ewa Dumkiewicz – Sprawka
Tomasz Solis
Jan Frania
Marek Wojciechowski
Jerzy Szwaj
Krzysztof Głuchowski
Ewa Panasiuk
Artur Soboń
Andrzej Olborski
Artur Banach.
Platforma Obywatelska (9 radnych)
Krzysztof Żuk
Jacek Sobczak
Bożena Lisowska
Krzysztof Babisz
Beata Trzcińska-Staszczyk
Bogusław Broniewicz
Krzysztof Grabczuk
Krzysztof Bojarski
Zofia Woźnica
Polskie Stronnictwo Ludowe (9)
Henryk Dudziak
Grzegorz Kapusta
Piotr Rzetelski
Sławomir Sosnowski
Ireneusz Stolarczyk
Andrzej Romańczuk
Arkadiusz Bratkowski
Jan Kowalik
Tomasz Zając
Sojusz Lewicy Demokratycznej (4)
Jacek Czerniak
Riad Haidar
Kazimierz Mazurek
Irena Kurzępa
PiS (11 radnych)
Andrzej Pruszkowski
Ewa Dumkiewicz – Sprawka
Tomasz Solis
Jan Frania
Marek Wojciechowski
Jerzy Szwaj
Krzysztof Głuchowski
Ewa Panasiuk
Artur Soboń
Andrzej Olborski
Artur Banach.
Platforma Obywatelska (9 radnych)
Krzysztof Żuk
Jacek Sobczak
Bożena Lisowska
Krzysztof Babisz
Beata Trzcińska-Staszczyk
Bogusław Broniewicz
Krzysztof Grabczuk
Krzysztof Bojarski
Zofia Woźnica
Polskie Stronnictwo Ludowe (9)
Henryk Dudziak
Grzegorz Kapusta
Piotr Rzetelski
Sławomir Sosnowski
Ireneusz Stolarczyk
Andrzej Romańczuk
Arkadiusz Bratkowski
Jan Kowalik
Tomasz Zając
Sojusz Lewicy Demokratycznej (4)
Jacek Czerniak
Riad Haidar
Kazimierz Mazurek
Irena Kurzępa
