Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lubelskie

6 października 2003 r.
18:01
Edytuj ten wpis

Zabrała przychodnię z pacjentami

0 0 A A
Na drzwiach gabinetu w Wierzbicy zawisła kłódka
Na drzwiach gabinetu w Wierzbicy zawisła kłódka

Matka z córką, która z trudem łapie oddech, szuka pomocy w gabinecie obok piekarni w Wierzbicy. Kobieta zbladła. Jest godz. 13, a drzwi przychodni czynnej oficjalnie jeszcze dwie godziny, są już zamknięte.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
- Tu nic pani nie załatwi. Tego ośrodka już praktycznie nie ma - ktoś z grupki stojących przed wejściem rzuca w jej stronę.
- To gdzie ja znajdę lekarza?
- Niech pani łapie doktora w Cycowie.
Kobieta siada za kierownicą i odjeżdża. Wracam do rozmowy z mieszkańcami. Sprawa jest zawiła…

Krok pierwszy: chcemy tu zostać

Trzy godziny wcześniej. Dlaczego mieszkańcy Wierzbicy przerwali wykopki, zbiory kukurydzy i buraków i stoją w korytarzu przychodni?
- Zawsze leczyliśmy się w Wierzbicy i chcemy tu zostać, ale nie możemy - skarży się Grzegorz Iwaniuk. - Od swojego lekarza usłyszałem, że mam przyjść na wizytę do Cycowa. Jak mi się nie podoba, mogę iść do konkurencji. Muszę często kontrolować cukier we krwi i ciśnienie. Nie będę jeździł trzynaście kilometrów. Chciałem zmienić lekarza, ale nie mogę wycofać deklaracji.
- Siłą nas trzymają - wtrąca Agnieszka Antczak.
Co to znaczy?
- Byłam kilka dni temu u doktora - wyjaśnia A. Antczak. - Zakomunikowałam mu: albo zostaję jego pacjentką na miejscu w Wierzbicy, albo rezygnuję i przenoszę się do innego lekarza. Odmówił mi podpisania rezygnacji. Bez tego nie mogę zmienić lekarza.
Relacji z nieudanych prób wycofania deklaracji wyboru lekarza przybywa. Robi się zgiełk, wszyscy mówią jednocześnie. - Płacimy podatki. Nikt nie powinien nam narzucać, gdzie i u kogo mamy się leczyć.
Żale i skargi mieszają się z pomstowaniem i prośbami.
- Ja, stara, z trudem chodzę i co? Mam jeździć do Cycowa, a potem w przeciwnym kierunku do Chełma do specjalisty? To absurd. Zróbcie coś - apeluje Weronika Miszczyk.

Krok drugi: w grupie raźniej

Ludzie chcą wycofać złożone deklaracje wyboru lekarza i przejść do konkurencji. Chcą to załatwić w rejestracji.
- My wszyscy w tej samej sprawie - mówią.
- Postanowiłem zmienić lekarza. Proszę podpisać mi formularz rezygnacji - mówi Stanisław Bieniek .
- Nie mogę tego zrobić. Nie wiem, czy państwo jesteście tu zadeklarowani. To może stwierdzić lekarz w Cycowie. Dane są tam w komputerze - słyszą ludzie.
- Nie deklarowałem wyboru lekarza w Cycowie i nie pojadę tam po rezygnację. Proszę o podpis - naciska S. Bieniek.
W końcu kobieta w białym fartuchu stawia parafkę.
- Potrzebna jest jeszcze pieczątka - upomina się pacjent.
Rejestratorka załatwia wszystkich. Gdy chwilę potem kolejni chętni pobiegli wycofać deklaracje, pocałowali klamkę - drzwi przychodni były zamknięte na kłódkę. To z nimi rozmawiała matka z chorym dzieckiem.

Krok trzeci: od nitki do kłębka

Cała sytuacja to odprysk konfliktu pomiędzy Zbigniewem Zakrzewskim, kierownikiem Gminnego Ośrodka Zdrowia w Cycowie, który prowadzi, a właściwie biorąc pod uwagę stan faktyczny - prowadził także gabinet lekarski w Wierzbicy, a Zofią Majcher, pracownikiem tej placówki, wdową po poprzednim szefie przychodni. Z. Majcher weszła w konflikt ze swoim przełożonym. Twierdzi, że w Wierzbicy "prowadzi nielegalną praktykę lekarską”. I to ona namawia ludzi do przejścia do konkurencyjnego gabinetu, który zresztą sama założyła. Po uprzednim wyniesieniu sprzętu z gabinetu Zakrzewskiego.
- Oczy otworzył mi wójt Cycowa - wyjaśnia Majcher. - Choć gabinet lekarski w Wierzbicy oficjalnie był filią ośrodka w Cycowie, to wójt zapewnia, że Gminny Ośrodek Zdrowia w Cycowie nie ma placówki filialnej. Wierzbica leży na terenie innej gminy i potrzebna byłaby na to zgoda obu samorządów. Wiem też, że placówka jest w stanie likwidacji. Byłam przerażona. Zrozumiałam, że pracuję w zakładzie, którego nie ma.
- Jest uchwała o likwidacji ośrodka w Cycowie, ale jest w niej zapis, że jego zadania przejmuje inny niepubliczny zakład, który zatrudni dotychczasowy personel i będzie kontynuował świadczenie usług medycznych. Nie jest też prawdą, że gabinet w Wierzbicy działał nielegalnie - tłumaczy Zakrzewski.
Majcher nie poprzestała na zarzutach. Bez wiedzy Zakrzewskiego wyniosła z ośrodka sprzęt medyczny, meble, pieczątki, kartoteki pacjentów i założyła w Wierzbicy konkurencyjny gabinet, nawiązując współpracę z innymi lekarzami.
- Zabrałam tylko swoje rzeczy - broni się i pokazuje odpowiednie faktury. - Gdy kierownik zalegał mi z należnością z tytułu dzierżawy wyposażenia gabinetu, nie robiłam problemu, ale jak odkryłam, że gra nie fair, zabrałam mój aparat EKG, kozetki i biurka.
- Dokumentacja medyczna też jest pani własnością?
- Kiedy po śmierci męża i zerwaniu kontraktu z kasą chorych pytałam w lubelskim oddziale kasy, co mam zrobić z kartotekami pacjentów, które mąż prowadził, usłyszałam, że cała dokumentacja staje się moją własnością. Z. Zakrzewski, gdy przejął ośrodek, automatycznie objął dokumentację. Gdy jednak odkryłam nieprawidłowości w jakie jest uwikłany, zabrałam papiery z powrotem.
Zbigniew Zakrzewski traktuje to jak sabotaż. Zagarnięcie rzeczy zgłosił do prokuratury.
- Pani Majcher, wdowa pod koledze po fachu, poprosiła mnie rok temu, żebym jej pomógł, bo znalazła się w trudnej sytuacji finansowej. Nie odmówiłem. Zatrudniłem ją jako sprzątaczkę. W związku z planowanym 1 października przekształceniem placówki, dostała, jak inni, wypowiedzenie. Tymczasem w zmowie z pielęgniarką wykradła rzeczy, historie chorób pacjentów, narażając ich życie.

Krok czwarty: jak nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze

Pacjenci byliby może niemymi świadkami tego sporu, gdyby nie to, że Majcher niemal natychmiast zaczęła współpracę z nową placówką medyczną. Poinformowała ludzi, że gabinet koło piekarni funkcjonuje prawem kaduka i skierowała do nich własną ofertę świadczenia usług medycznych.
- To są pacjenci mojego męża. Czuję się zobowiązana naprawić błąd, jaki zrobiłam zapraszając do współpracy w Wierzbicy Z. Zakrzewskiego, stąd propozycja - mówi Majcher.
- Pani Majcher nagabywała pacjentów i zawracała ich, gdy szli do mojego gabinetu, a oni jej wierzyli, bo ją znają - twierdzi Zakrzewski. Dysponując zagarniętą pieczątką zakładu, podsuwała pacjentom rezygnacje. Sytuacja tak się skomplikowała, że w Wierzbicy została tylko pielęgniarka. Od wczoraj zamknąłem nawet ten punkt informacyjny. Nikomu nie bronię leczyć się u innego lekarza. Jednak, aby załatwić formalności, trzeba przyjechać do Cycowa.
Sprawą dostępu do lekarza zajmuje się samorząd, a kwestią wyniesionych rzeczy prokurator.

Nazwiska pacjentów na ich prośbę zostały zmienione.

Pozostałe informacje

Nie ma mocnych na Orlen Oil Motor! [zdjęcia kibiców]
ZDJĘCIA KIBICÓW
galeria

Nie ma mocnych na Orlen Oil Motor! [zdjęcia kibiców]

Kibice przy Al. Zygmuntowskich tym razem mogli trochę narzekać na nudę. Ich pupile szybko rozstrzygnęli kolejny mecz i znowu wysoko pokonali rywali. Tym razem Orlen Oil Motor Lublin wygrał z Apatorem Toruń 53:37. Każdy kibic chciałby jednak mieć takie powody do narzekania. Sprawdźcie, jak w piątkowy wieczór wyglądały trybuny.

Apator Toruń też rozbity. Trzeci mecz i trzecie wysokie zwycięstwo Orlen Oil Motoru Lublin [zdjęcia, wideo]
galeria
film

Apator Toruń też rozbity. Trzeci mecz i trzecie wysokie zwycięstwo Orlen Oil Motoru Lublin [zdjęcia, wideo]

Orlen Oil Motor Lublin się nie zatrzymuje. Choć show na torze Best Auto przy Alejach Zygmuntowskich skradł w piątkowy wieczór Emil Sajfutdinow, to jego występ dla kibiców gości był tym z cyklu na otarcie łez. Lubelskie „Koziołki” wygrały 53:37, a goście na 15. gonitw byli górą w zaledwie dwóch.

Orlen Oil Motor Lublin - KS Apator Toruń [zapis relacji na żywo]
RELACJA NA ŻYWO
galeria

Orlen Oil Motor Lublin - KS Apator Toruń [zapis relacji na żywo]

Po wysokim domowym zwycięstwie nad ebut.pl Stalą Gorzów Orlen Oil Motor Lublin po raz drugi z rzędu wystąpi przed własną publicznością. O godzinie 20.30 lubelski Koziołki podejmą Anioły z Torunia

Agresja rówieśnicza: jak można rozwiązać problem

Agresja rówieśnicza: jak można rozwiązać problem

Stop agresji wśród młodzieży – to temat konferencji poświęconej sposobom zapobiegania sytuacjom konfliktowym w środowisku młodych osób. W piątkowym (26 kwietnia) spotkaniu w siedzibie Urzędu Miasta Lublin udział wzięli dyrektorzy szkół, nauczyciele, wychowawcy, pedagodzy i psycholodzy, którzy na co dzień pracują z dziećmi i młodzieżą

Rockowy Beret
foto
galeria

Rockowy Beret

Zapraszamy do obejrzenia fotogalerii z Beretu w rockowym klimacie lat 80's! T.Love, Elektryczne Gitary, Kazik i Kult, Lady Pank itd. – tak pokrótce można streścić listę rockowych zespołów, przy których bawili się goście. Zobaczcie, jak się bawił Lublin!

Ostatnie dni przed maturą. Absolwenci Grabskiego odebrali świadectwa
ZDJĘCIA
galeria

Ostatnie dni przed maturą. Absolwenci Grabskiego odebrali świadectwa

Absolwenci Zespołu Szkół nr 1 im. Władysława Grabskiego w Lublinie odebrali dziś świadectwa ukończenia szkoły. I choć matura już za kilka dni, kończą szkołę z pozytywnym nastawieniem i nadzieją na dobry wynik z egzaminu dojrzałości.

Tragedia w sokolej rodzinie. "Najprawdopodobniej został otruty"

Tragedia w sokolej rodzinie. "Najprawdopodobniej został otruty"

Po perypetiach w sokolim gnieździe na Wrotkowie myśleliśmy że zapanowała sielanka. Niestety w piątek po południu znaleziono Czarta. Ptak padł, ornitolodzy podejrzewają otrucie.

SPSK Nr 4 w Lublinie: Jest nowy dyrektor

SPSK Nr 4 w Lublinie: Jest nowy dyrektor

Michał Szabelski, pracujący do tej pory na stanowisku zastępcy dyrektora ds. Finansów i Rozwoju Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 4 w Lublinie został nowym dyrektorem placówki.

W nocy ściśnie mróz. IMGW ostrzega
ALERT POGODOWY

W nocy ściśnie mróz. IMGW ostrzega

W piątek termometry w województwie lubelskim przekroczyły barierę 10 stopni Celsjusza. Jednak w nocy pogoda się zmieni i nadejdą przygruntowe przymrozki.

Liczba Polaków zwiększyła się o 24
galeria

Liczba Polaków zwiększyła się o 24

W piątek w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim wojewoda wręczył obywatelstwa. Wśród nich jest czworo dzieci.

Chornobyl Liquidators: Promieniowanie, trudne decyzje i Likwidatorzy (wideo)
film

Chornobyl Liquidators: Promieniowanie, trudne decyzje i Likwidatorzy (wideo)

26 kwietnia 1986 roku do eksplozji i zniszczenia reaktora nr 4 Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. Przy usuwaniu skutków katastrofy z narażeniem życia pracowali Likwidatorzy, I to im poświęcona jest polska gra Chornobyl Liquidators.

MKS FunFloor Lublin coraz bliżej srebra, w sobotę mecz w Gnieźnie

MKS FunFloor Lublin coraz bliżej srebra, w sobotę mecz w Gnieźnie

W sobotę MKS FunFloor zmierzy się na wyjeździe z MKS URBiS Gniezno. To jedno z kluczowych spotkań w wyścigu o srebrny medal.

Udawali prokuratora i policjanta, a kobieta straciła 60 000 złotych

Udawali prokuratora i policjanta, a kobieta straciła 60 000 złotych

Gmina Krasnystaw: 66-letnia kobieta padła ofiarą oszustów. Jeden podawał się za prokuratora, drugi za policjanta. Obaj wmawiali jej udział w policyjnej akcji.

Szturm i dywersanci. Co lubelscy terytorialsi ćwiczyli w mieście?

Szturm i dywersanci. Co lubelscy terytorialsi ćwiczyli w mieście?

Dywersanci planowali szturm i zamach terrorystyczny w pobliżu jednego z zakładów produkcyjnych w Lublinie – to główny punkt ćwiczeń żołnierzy z 21 Lubelskiego Batalionu Lekkiej Piechoty z Lublina.

Mieszkańcy Białej Podlaskiej jeżdżą Boltem

Mieszkańcy Białej Podlaskiej jeżdżą Boltem

Od 24 kwietnia mieszkańcy Białej Podlaskiej mogą korzystać z aplikacji do zamawiania przejazdów taksówkowych

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium