Kierowcy tylko do końca roku będą mogli zredukować konto o 6 punktów karnych na dobrowolnych kursach. Od 4 stycznia 2016 radykalnie zmienią się zasady płatnych szkoleń reedukacyjnych dla piratów drogowych – będą droższe i obowiązkowe
Od 4 stycznia każdy, kto przekroczy 24 punkty karne, będzie kierowany na obowiązkowe szkolenie do Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego – mówi Artur Banaszkiewicz, zastępca dyrektora ds. szkolenia w WORD Lublin.
Na szkolnie kierowcę skieruje starosta decyzją administracyjną. Od tego nie będzie odwołania. Obowiązkowe szkolenia będzie musiał odbyć w ciągu miesiąca od daty wystawienia decyzji przez starostę. – W przeciwnym wypadku straci prawo jazdy. Po zakończeniu takiego kursu konto zostanie wyzerowane – dodaje Artur Banaszkiewicz.
Jednak przez kolejne pięć lat kierowca będzie na cenzurowanym. – Jeżeli w tym czasie uzbiera 24 punkty karne, wówczas straci uprawnienia. Będzie musiał ponownie pójść na kurs i zdać egzamin na prawo jazdy – dodaje Banaszkiewicz.
To nie koniec złych wieści. Kurs reedukacyjny dla piratów będzie trwać 28 godzin, rozłożonych na 3–4 dni. Jego koszt to 500 złotych. Obecnie kurs redukujący konto o 6 punktów trwa jeden dzień (8 godzin) i kosztuje 330 złotych.
Ale są też i dobre wieści. – 28-godzinne szkolenie nie będzie kończyć się egzaminem. Kierowca odzyska prawo jazdy po przedstawieniu w starostwie zaświadczenia o ukończeniu kursu reedukacyjnego – dodaje Banaszkiewicz.
Środowisko pozytywnie przyjęło tę zmianę. – Każde narzędzie zwiększające bezpieczeństwo na drodze jest dobre. Uważam, że po zaostrzeniu przepisów dotyczących przestrzegania dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym, nowe zasady kursów reedukacyjnych powinny być kolejnym straszakiem na piratów. Z drugiej strony, zerując konto i wprowadzając pięcioletni okres próbny, ustawodawca wyciąga rękę do tych, którzy złamali przepisy – mówi Piotr Ziółkowski z lubelskiej szkoły nauki jazdy iDrive.
– Moim zdaniem jest to napędzanie klienteli do WORD-ów, które mają coraz mniej chętnych na egzaminy. 500 złotych to zdecydowanie za dużo. Cztery dni na kursie, to chyba też zbyt wiele – uważa z kolei Piotr, kierowca z Lublina. Dodajmy, że na te szkolenia będą kierowani także młodzi kierowcy, którzy popełnią co najmniej dwa wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w tzw. okresie próbnym, czyli dwa lata od uzyskania prawa jazdy.
Natomiast już od 1 lipca zmienią się zasady szkoleń dla kierowców złapanych na jeździe po alkoholu (od 0,2 promila wzwyż) lub narkotykach. Będą kierowani na przymusowy dwudniowy (16-godzinny) kurs, za który zapłacą 400 złotych.