Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

31 października 2015 r.
16:45

Alkohol, bójki i dresiarze. Brutalny obraz Bronowic w "Bękarcie" Kamila Cywki

Autor: Zdjęcie autora Daniel Drob
0 16 A A

Pijaństwo, dresiarze, ciągłe awantury. Bronowice w „Bękarcie” śmierdzą strawionym alkoholem i straszą zdziczeniem mieszkańców. Dzieciaki kradną, noszą za pazuchą kije bejsbolowe i tłuką się na ustawkach. – 90 proc. wydarzeń naprawdę miała miejsce, ale to były zupełnie inne Bronowice” – mówi autor książki Kamil Cywka

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Mateusz Stawicki, młody chłopak z lubelskiej dzielnicy Bronowice, nie ma lekko. Ojciec pije coraz więcej i więcej, agresywnie odnosi się do synów i żony. Beacie Stawickiej, matce Mateusza, trudno samej utrzymać rodzinę. Zaczyna brakować pieniędzy na mieszkanie. Oprócz tego: bójki, okradanie sklepów, szczucie psem przez osiedlowych „gangsterów”. Brzmi nieprawdopodobnie? „Ta historia wydarzyła się naprawdę” – informuje autor na stronie poprzedzającej powieść.

Alkohol

Kamil Cywka młodość spędził na Bronowicach, zna je od podszewki. Jak zapewnia, 90 proc. wydarzeń, o których czytamy w jego debiutanckiej powieści, miało miejsce naprawdę.

– Zacząłem pisać „Bękarta” już po śmierci ojca. Nie ukrywam, że jest to dla mnie rozliczenie z przeszłością, swoisty rachunek sumienia – mówi autor.

Szacowane przez niego 90 proc. to dużo, nawet bardzo, biorąc pod uwagę co mocniejsze fragmenty powieści. Jak chociażby ten, w którym Zbigniew Stawicki, ojciec głównego bohatera, który chronicznie nadużywa alkoholu, defekuje na dywan w domu. Albo zlizuje z podłogi na klatce schodowej wino, które mu się rozbiło.

– Alkoholizm to bardzo ciężka choroba, wręcz naturalistyczna w swoich objawach. Wtedy na Bronowicach tego alkoholizmu mieliśmy mnóstwo. Wiem, że ten temat nie jest niczym nowym, jest równie wyeksploatowany w literaturze co wampiry czy zombie. Niemniej jednak wiedziałem, gdy zaczynałem pisać, że sporo będę musiał poświęcić właśnie temu – mówi Cywka.

Miasto

Być może wiele osób kupi książkę Cywki głównie ze względu na miejsce akcji. Narrator podaje sporo szczegółów z topografii miasta. Mateusz robi zakupy na targu pod Novą, rekolekcje odbywają się w kościele pod wezwaniem Świętego Krzyża przy ul. Pogodnej, wojujące ze sobą podstawówki to szkoły nr 31 i 33.

Miejski konkret, choć występuje gęsto, nie przykrywa w żaden sposób warstwy fabularnej. Lokalność w „Bękarcie” nie powinna zatem odstraszyć czytelników, którzy nie znają Lublina.

– Dzięki umiejscowieniu akcji właśnie tutaj wiele osób w ogóle sięgnęła po tę książkę. A ja nie wyobrażałem sobie, że mogłoby to się rozgrywać gdziekolwiek indziej. Nie chciałem pisać o miejscach, które są mi obce – wyjaśnia.

Rekolekcje

Taka scena: kościół, rekolekcje, dwie nienawidzące się szkoły podstawowe. Jeden ksiądz wygłasza kazanie, drugi zbiera na tacę. Skupienie. W pewnym momencie jednemu z uczniów wypada spod kurtki kij bejsbolowy, huk roznosi się po kościele. Uczeń jest dobrze przygotowany na to, co stanie się później. Uczniowie z SP nr 31 i 33 rzucają się na siebie. Rzucają kamieniami, wyzywają się. Tak kończą się rekolekcje w podstawówkach na Bronowicach. Przerysowane?

– Z tymi szkołami to prawda. Czasami to były wręcz wojny podjazdowe, uczniowie jednej szkoły szli na tereny innej i szukali swoich przeciwników. Rekolekcje były punktem zapalnym. W kościele ksiądz sadzał 31 po jednej stronie, a 33 po drugiej. Najpierw wychodzili jedni, później drudzy. Po nabożeństwie nikt się nie rozchodził, tylko liczył na bójkę – opowiada Cywka.

Ojciec

Wyróżniającym się i chyba najlepiej napisanym fragmentem w „Bękarcie” jest krótki rozdział „sierpień 2001”, w którym Mateusz wyobraża sobie poderżnięcie ojcu gardła.

„Ojciec był w kiblu. Sikał, ale nie trafiał do sedesu. Malował sikami jakiś obraz. Po desce. Po nisko zawieszonym ręczniku. A on wszędzie czuł zapach jego moczu. Drażniący cuchnący. Lepki. (…) I chyba wtedy właśnie pojawił się ten pomysł, bo ocknął się już z nożem w ręku. Zrobi to, pomyślał. Nie będzie smrodu.” – Ta scena musiała być napisana w ten sposób. Dla mnie nie ma tabu. Trzeba zrozumieć, że jak człowiek jest codziennie męczony, przekleństwa nieustannie lecą w jego stronę to naprawdę wszystkie głupoty przychodzą do głowy.

Młody pisarz przyznaje, że tak to właśnie wyglądało w jego rodzinie. Scena z kijem bejsbolowym w kościele również miała miejsce, podobnie jak fragment, gdy ojciec wypróżnia się na dywan. Obnażanie trudnych okoliczności dorastania przed czytelnikiem nie jest dla Cywki problemem. Jak mówi, nie ma zamiaru czuć się niezręcznie tylko dlatego, że ktoś postąpił tak, a nie inaczej. – Nie wstydzę się czyichś czynów, nawet jeśli to ktoś z najbliższej rodziny. Wstydzę się tylko za siebie – deklaruje.

Inne Bronowice

– Gdy książka wyszła, przeczytała ją rodzina oraz moi bliscy koledzy i koleżanki. Oni wiedzieli, co się u mnie działo i niektóre historie znali.

Gorzej przyjęli to inni mieszkańcy Bronowic. – Wśród dalszych znajomych, bądź nieznanych mi czytelników, odbiór był różny. Jeszcze przed przeczytaniem książki, tylko po opisie na okładce, część oburzyła się, że opisuję w ten sposób Bronowice. Mówili, że to przecież fajna dzielnica i dobrze się tu mieszka. Zapomniałem dodać, że opisuję lata 1994-2006 – przyznaje.

W tym sensie książka Cywki pokazuje, jak zmieniło się miasto, a przynajmniej jego część. Awantur i bójek jest coraz mniej, więcej jest za to inicjatyw, które aktywizują mieszkańców. Powstał basen i klub piłkarski. Kiedyś, jak wspomina pisarz, w jednym bloku żyli skinheadzi, metalowcy, punki i hiphopowcy, między którymi nieustannie dochodziło do spięć. To były zupełnie inne Bronowice.

– Kiedyś było inaczej. Dla nikogo nie było tajemnicą, że mój ojciec pije, inni ojcowie piją, że są awantury. Dzisiaj ludzie chowają się ze swoimi problemami w czterech ścianach, bo przecież w telewizji mamy kult sukcesu i pięknych twarzy – mówi.

„Bękart” powstawał przez trzy lata. Cywka pisał swoją powieść na studiach. Zaczytywał się wówczas w literaturze amerykańskiej, głównie w Steinbecku i Faulknerze. – Pamiętam, że duże wrażenie zrobił wówczas na mnie również „Władca much” Goldinga. Zawsze lubiłem też czytać Orwella – mówi.

Spotkanie z autorem

Książka jest dostępna na stronie internetowej autora kamilcywka.pl, w lubelskich księgarniach przy ul. Królewskiej 11 i ul. Rybnej („Między Słowami”) oraz w dobrych księgarniach internetowych.
W czwartek, 5 listopada, w Domu Słów (Żmigród 1) o godz. 18 spotkanie autorskie z Kamilem Cywką. Poprowadzi je krytyk literacki Grzegorz Jędrek.

Pozostałe informacje

Chciwość i pożądanie. Ludzie zawsze chcą więcej

Chciwość i pożądanie. Ludzie zawsze chcą więcej

Przyjemność, praca, pasja i miłość splatają się w moim życiu i płyną szczęśliwie w różnych dawkach. Myślę, że nie jest dobrze być poza życiowym balansem. Dobrze jest stać równo na obu nogach – ROZMOWA z Janem Hussakowskim, reżyserem spektaklu „Balladyna”, którego premierę zobaczymy 10 maja w Teatrze Osterwy

Majówka na grillu - jak nie zepsuć potraw - przepisy

Majówka na grillu - jak nie zepsuć potraw - przepisy

Najważniejsze: nie grillujemy na żywym ogniu, który zwęgli potrawy i nada im gorzki smak. A na powierzchni potrawy wytworzą się rakotwórcze substancje.

Tarkawica. Śmierć motorowerzysty

Tarkawica. Śmierć motorowerzysty

Dziś przed południem, 4 maja, 64-letni mężczyzna kierujący motorowerem marki Yamasaki na zakręcie w Tarkawicy (pow. Ostrówek Lubelski) stracił panowanie nad jednośladem i staranował ogrodzenie jednego z domów

Trener Motoru przed meczem z Wisłą Płock: Mamy w sobie dużo dobrej energii

Trener Motoru przed meczem z Wisłą Płock: Mamy w sobie dużo dobrej energii

W niedzielę o godzinie 15.00 Motor Lublin rozegra jeden z kluczowych meczów w tym sezonie. Żółto-biało-niebiescy zmierzą się w Płocku z tamtejszą Wisłą i chcąc myśleć o barażach o PKO BP Ekstraklasę nie mogą tego spotkania przegrać. O tym jakie nastroje panują w obozie lublinian przed tym spotkaniem zdradził trener Mateusz Stolarski

Wisła Grupa Azoty nie składa broni. Cenne zwycięstwo na Kaszubach

Wisła Grupa Azoty nie składa broni. Cenne zwycięstwo na Kaszubach

Wisła Grupa Azoty Puławy sprawiła swoim kibicom bardzo miłą niespodziankę. W sobotę podopieczni trenera Mikołaja Raczyńskiego wygrali w Stężycy z tamtejszą Radunią i wciąż są w grze o pozostanie w przyszłym sezonie na centralnym poziomie rozgrywkowym

Pierwsze krajowe truskawki, cena?

Pierwsze krajowe truskawki, cena?

Na targu pod Zamkiem można było dziś kupić pierwsze krajowe truskawki, spod Zwolenia. Cena za kilogram 28 zł, za łubiankę 70 zł

Wielka Sobota w Cerkwi prawosławnej
galeria

Wielka Sobota w Cerkwi prawosławnej

Wierni obrządku prawosławnego obchodzą Wielką Sobotę, kończąc w ten sposób czas oczekiwania na Święta Wielkanocne. W tym roku Wielkanoc u prawosławnych przypada na 5 maja, w pierwszą niedzielę po wiosennej pełni księżyca wg. kalendarza juliańskiego, po obchodach Paschy Żydowskiej. W Cerkwi prawosławnej wierni poświęcili pokarmy jakie będą spożywać podczas wielkanocnego śniadania.

Przepisy na grilla: młoda kapusta

Przepisy na grilla: młoda kapusta

Nie ma lepszej rzeczy w maju niż młoda, zasmażana kapusta z koperkiem. No chyba, że jest to chrupiąca golonka z grilla podana z młodą kapustą

Odszedł mistrz Henryk Prażmo. Ostatni gong

Odszedł mistrz Henryk Prażmo. Ostatni gong

1 maja 2024r. w wieku 85 lat zmarł mój Tata HENRYK PRAŻMO - sportowiec, pięściarz wagi ciężkiej WKS Lublinianka. Młodzieżowy Mistrz i Wicemistrz Polski ,,ZRYW”, 10-krotny Mistrz Województwa Lubelskiego. W latach 1956-1969 stoczył ok. 150 walk w większości zwycięskich. Był czołowym bokserem wagi ciężkiej w Polsce. Kuszony intratnymi ofertami z czołowych klubów - Legii, Gwardii i innych…pozostał wierny Lublinowi….! W środową majową noc usłyszał ostatni gong…- poinformował Jerzy Prażmo

GIS ostrzega: Bakterie w mleku dla niemowląt. Mogą powodować groźną chorobę

GIS ostrzega: Bakterie w mleku dla niemowląt. Mogą powodować groźną chorobę

Listerioza to choroba zagrażająca głównie kobietom w ciąży, noworodkom i osobom z obniżoną odpornością. Bakterie, które mogą ją wywołać wykryto w mleku modyfikowanym dla niemowląt

Piaseczno. Eko-patologia, wypoczynek wśród śmieci

Piaseczno. Eko-patologia, wypoczynek wśród śmieci

Tak gmina dba o eko turystykę, nad jeziorem Piaseczno pełno śmieci, gdy zawieje wiatr, fruwają po okolicy i pływają w wodzie - alarmuje nasz Czytelnik

Majówka 2024. Zamojska Akademia Kultury otwiera letni sezon. Sobota pełna atrakcji
4 maja 2024, 8:00
galeria

Majówka 2024. Zamojska Akademia Kultury otwiera letni sezon. Sobota pełna atrakcji

Od rana do popołudnia jest otwarta 4 maja Zamojska Akademia Kultury mieszcząca się w gmachu dawnej Akademii Zamojskiej. Na dziś zaplanowano tutaj mnóstwo atrakcji dla dużych i małych gości. Bo to ma być rodzinne otwarcie sezonu letniego

Krasnystaw. Marzy ci się policyjny mundur? Nabór trwa

Krasnystaw. Marzy ci się policyjny mundur? Nabór trwa

Marzy ci się policyjny mundur? Jest okazja, bo komenda w Krasnymstawie prowadzi nabór do służby

"Jestem szczęśliwy, że wygraliśmy, ale patrzymy do przodu". Opinie po meczu Górnika Łęczna z Odrą Opole
galeria

"Jestem szczęśliwy, że wygraliśmy, ale patrzymy do przodu". Opinie po meczu Górnika Łęczna z Odrą Opole

W piątkowy wieczór Górnik Łęczna zdobył bardzo ważne trzy punkty pokonują na swoim stadionie Odrę Opole. Dla łęcznian było to tym samym przełamanie po dwóch domowych porażkach z rzędu. Jak mecz podsumowali szkoleniowcy obu ekip?

Orlen Oil Motor Lublin w niedzielę zmierzy się w Częstochowie z Krono-Plast Włókniarzem

Orlen Oil Motor Lublin w niedzielę zmierzy się w Częstochowie z Krono-Plast Włókniarzem

Niepokonany Orlen Oil Motor Lublin w niedzielę (godz. 16.30) zmierzy się na wyjeździe z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa. Ekipa spod Jasnej Góry we wtorek nadrobiła ligowe zaległości, ale wciąż czeka na premierowe zwycięstwo w tym sezonie

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Komunikaty