Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wizz Air otworzy swoją bazę w Lublinie. Od września na lubelskim lotnisku będzie stacjonował Airbus 320 z floty węgierskiego przewoźnika. W związku z tym uruchomione zostaną trzy nowe połączenia: do Brukseli Charleloi, Glasgow i Doncaster/Sheffield.
Doniesienia o planach dotyczących uruchomienia kolejnej bazy Wizz Air w Polsce po raz pierwszy pojawiły się w połowie lutego. W grę wchodziły Lublin i Szczecin. O wyborze lokalizacji Węgrzy poinformowali podczas środowej konferencji prasowej w Porcie Lotniczym Lublin.
- To była decyzja czysto biznesowa. Zadecydowało o niej wiele czynników, m. in.: warunki pogodowe, wskaźniki wykonalności lotów, koszty funkcjonowania i potencjał regionu, jeśli chodzi o pasażerów. Na podstawie przeprowadzonej analizy dokonaliśmy wyboru o ulokowaniu bazy w Lublinie - mówi György Abrán, dyrektor ds. sprzedaży Wizz Air.
Od września na naszym lotnisku będzie stacjonował jeden Airbus 320. Jego załoga będzie liczyła 35 osób. Wizz Air będzie miał swoje biuro na terenie portu.
- Po uruchomieniu bazy przewoźnik będzie wykonywał co najmniej trzy rotacje na dobę. Dla nas będzie to oznaczało wydłużenie czasu pracy i większą dostępność lotniska dla innych przewoźników i samolotów prywatnych - podkreśla Ireneusz Dylczyk, dyrektor handlowy Portu Lotniczego Lublin.
- To była decyzja czysto biznesowa. Zadecydowało o niej wiele czynników, m. in.: warunki pogodowe, wskaźniki wykonalności lotów, koszty funkcjonowania i potencjał regionu, jeśli chodzi o pasażerów. Na podstawie przeprowadzonej analizy dokonaliśmy wyboru o ulokowaniu bazy w Lublinie - mówi György Abrán, dyrektor ds. sprzedaży Wizz Air.
Od września na naszym lotnisku będzie stacjonował jeden Airbus 320. Jego załoga będzie liczyła 35 osób. Wizz Air będzie miał swoje biuro na terenie portu.
- Po uruchomieniu bazy przewoźnik będzie wykonywał co najmniej trzy rotacje na dobę. Dla nas będzie to oznaczało wydłużenie czasu pracy i większą dostępność lotniska dla innych przewoźników i samolotów prywatnych - podkreśla Ireneusz Dylczyk, dyrektor handlowy Portu Lotniczego Lublin.
Dla pasażerów najważniejszą wiadomością jest ogłoszenie nowych połączeń. Od połowy września do Brukseli polecimy w poniedziałki i piątki, do Glasgow w środy i niedziele, a do Doncaster/Sheffield we wtorki, czwartki i soboty. W środę w systemie rezerwacyjnym bilet na inauguracyjne połączenia w jedną stronę do Belgii można było kupić za 39 zł, do Szkocji za 99 zł, do Anglii za 79 zł.
Jesienią przewoźnik zwiększy też liczbę lotów na dwóch dotychczasowych trasach z Lublina. Do Londynu Luton jego samoloty będą latać nie pięć, a siedem razy w tygodniu, a do Oslo - cztery zamiast trzech.
Ponadto 21 maja Wizz Air zainauguruje połączenia do Sztokholmu, o czym informował już w ubiegłym roku.
Przedstawiciele głównych udziałowców lubelskiego portu, czyli miasta Lublin i województwa lubelskiego liczą na dalszy rozwój współpracy z przewoźnikiem z Węgier. Być może kolejnym jej etapem mogłoby być uruchomienie wyczekiwanych połączeń w kierunku ukraińskim i izraelskim.
- Jako poważny gracz na rynku bierzemy pod uwagę wszystkie kierunki, ale na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej poza tym, co już ogłosiliśmy - ucina György Abrán.
Marzec lepszy od lutego
12 tys. 529 pasażerów obsłużył w marcu Port Lotniczy Lublin. To lepszy wynik niż w lutym, gdy odprawiono 11 tys. 524 podróżnych. Stało się tak mimo, że od marca loty do Gdańska i Mediolanu wycofał będący w stanie likwidacji Eurolot. W ubiegłym miesiącu na lubelskim lotnisku wykonano 190 operacji lotniczych i pod tym względem był to najlepszy rezultat w tym roku.
Jesienią przewoźnik zwiększy też liczbę lotów na dwóch dotychczasowych trasach z Lublina. Do Londynu Luton jego samoloty będą latać nie pięć, a siedem razy w tygodniu, a do Oslo - cztery zamiast trzech.
Ponadto 21 maja Wizz Air zainauguruje połączenia do Sztokholmu, o czym informował już w ubiegłym roku.
Przedstawiciele głównych udziałowców lubelskiego portu, czyli miasta Lublin i województwa lubelskiego liczą na dalszy rozwój współpracy z przewoźnikiem z Węgier. Być może kolejnym jej etapem mogłoby być uruchomienie wyczekiwanych połączeń w kierunku ukraińskim i izraelskim.
- Jako poważny gracz na rynku bierzemy pod uwagę wszystkie kierunki, ale na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej poza tym, co już ogłosiliśmy - ucina György Abrán.
Marzec lepszy od lutego
12 tys. 529 pasażerów obsłużył w marcu Port Lotniczy Lublin. To lepszy wynik niż w lutym, gdy odprawiono 11 tys. 524 podróżnych. Stało się tak mimo, że od marca loty do Gdańska i Mediolanu wycofał będący w stanie likwidacji Eurolot. W ubiegłym miesiącu na lubelskim lotnisku wykonano 190 operacji lotniczych i pod tym względem był to najlepszy rezultat w tym roku.
