Błonia mają się zmienić. Co z Targiem pod Zamkiem?

- Konkursem objęty jest obszar ok. 36 ha - mówi Mirosław Hagemejer, główny architekt miasta.

To teren ciągnący się od Zamku wzdłuż al. Unii Lubelskiej aż do mostu przy Zamojskiej. Konkurs architektoniczny na jego zagospodarowanie miasto ma ogłosić jeszcze w lutym, zaś zwycięska praca powinna być wybrana we wrześniu.

- Wtedy zobaczymy z jaką akceptacją społeczną spotka się wynik konkursu - zapowiada Małgorzata Żurkowska, główny urbanista miasta. I na tej podstawie miasto ma sporządzić plan zagospodarowania terenu precyzyjnie określający jego przeznaczenie.

Od wtorku znamy wytyczne dla ekip startujących w konkursie. - Zależy nam na tym żeby błonia zostały zagospodarowane z pełnym szacunkiem dla otoczenia - zastrzega Hubert Mącik, miejski konserwator zabytków.

W dokumencie mowa jest o wyznaczeniu miejsca na wiece, wystawy, koncerty, rekreację bierną i czynną, w tym ścieżki rowerowe, biegowe i miejsca ćwiczeń. W wytycznych znalazły się też zapisy o stylowych elementach małej architektury, jak też o uporządkowaniu zieleni. Miasto wprost przyznaje, że w pewnych miejscach wysokie drzewa przysłaniają widok na zabytki. Dopuszczony jest amfiteatr, choć nie jest wymagany.

Skąd miasto weźmie pieniądze na przebudowę terenu? - Kluczem do tego będzie pozyskanie środków europejskich - mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. Ale część sfinansować ma (raczej w przyszłym roku) firma budująca obok galerię handlową Tarasy Zamkowe. - Porozumienie dotyczy nasadzeń i urządzenia terenu zielonego i rekreacyjnego - tłumaczy.

W dokumencie rozdanym we wtorek dziennikarzom czytamy, że "nie utrzymuje się funkcji targowej na terenie obecnej lokalizacji targu”. Czy oznacza to koniec Targu pod Zamkiem? - Tu jest źle to zapisane, chodzi o to by nie rozbudowywać funkcji handlowych wokół tego terenu - wyjaśnia Żuk.

A na koniec konferencji do rąk dziennikarzy trafia nowa wersja wytycznych, już bez punktu "2 e”.