

Jeden ma 16 lat. Drugi jest rok młodszy. Obaj nastolatkowie z Lublina, zdaniem policji, dokonali brutalnego rozboju na 17-letnim chłopaku. Bili go po głowie butelką i okradli.

Do napaści doszło nocą na lubelskim Czechowie. 17-latek szedł przez osiedle, gdy nagle został zaatakowany. Agresorów było dwóch. Żadnego z nich nie znał.
- Sprawcy byli bardzo agresywni. Od razu uderzyli go szklaną butelką w głowę i pobili. Jeden z napastników zażądał od niego telefonu komórkowego oraz plecaka. Po wszystkim obaj uciekli. Pokrzywdzony wycenił straty na blisko 1000 złotych- relacjonuje nadkom. Kamil Gołębiowski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Sprawą zajęli się funkcjonariusze z 5. komisariatu. Przesłuchali pokrzywdzonego, ustalili rysopis sprawców i zaczęli ich szukać. Niedługo po tym znaleźli i zatrzymali jednego z napastników. To 15-latek z Lublina. Znaleziono uniego skradzione przedmioty.
Na zatrzymanie jego kompana policjanci również nie potrzebowali wiele czasu. Namierzyli i zatrzymali 16-latka.
- Obaj napastnicy odpowiedzą przed sądem dla nieletnich za dokonanie rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Trafili już do zamkniętych ośrodków - podsumowuje Gołębiowski.
