Prokuratorskie postępowanie to efekt zawiadomienia złożonego przez mieszkańców przeciwnych inwestycji. Dowodzą oni, że na ich osiedlu powstaje inny budynek niż opisany w pozwoleniu na budowę i miejscowym planie zagospodarowania. Nie mieści się on w definicji „domu seniora” – placówki opieki zdrowotnej.
Idealnie natomiast spełnia kryteria przewidziane dla bloku mieszkalnego. Tymczasem na realizację takiej inwestycji nie wydano pozwolenia. Protestujący wskazują, że w „domu seniora” będzie ponad 30 mieszkań, w tym takie o powierzchni 92, 71 czy 63 mkw.