

Samorząd województwa lubelskiego kupił cztery 176-osobowe szynobusy za ponad 194 mln zł. Nowe pojazdy mają zostać do-starczone w 2029 r. Marszałek województwa Jarosław Stawiarski rozważa utworzenie własnej spółki do przewozów kolejowych.

Przetarg na dostawę czterech fabrycznie nowych bezemisyjnych elektrycznych zespołów trakcyjnych (EZT) Urząd Marszałkowski ogłosił 10 kwietnia. Najkorzystniejszą ofertę złożyła spółka H.Cegielski Fabryka Pojazdów Szynowych. Umowa została podpisana 7 października.
W poniedziałek (13 października) marszałek Jarosław Stawiarski poinformował, że na zakup elektrycznych zespołów trakcyjnych (EZT) samorząd otrzymał przeszło 116 mln zł funduszy europejskich. – Koleją powinno podróżować zdecydowanie więcej ludzi. Musimy zrobić swoistą modę na kolej – powiedział marszałek.
Podczas konferencji p.o. prezesa zarządu Fabryki Pojazdów Szynowych H. Cegielski Tomasz Zelwowiec powiedział, że termin dostaw pojazdów „w najnowszych standardach” przewidziano na październik 2029 roku.
Nowe szynobusy mają być większe od tych, które obecnie przewożą podróżnych w regionie. Obecnie kursujące składy oferują 96 miejsc siedzących, natomiast nowe zapewnią ich 176.
Bezprzedziałowe, 82-metrowe szynobusy będą wyposażone w m.in. klimatyzację, system informacji pasażerskiej, monitoring wewnętrzny i zewnętrzny, rampy, pochylnie i miejsca dla osób z niepełnosprawnościami, dwie toalety, przestrzeń dla rowerów, gniazdka, ładowarki USB i Wi-Fi.
Według zapowiedzi, pojazdy będą mogły rozwinąć prędkość do 160 km/h. Ich przewidywana żywotność została określona na minimum 30 lat.
Urząd Marszałkowski wyliczył, że z czterech nowych jednostek skorzysta niemal 340 tys. pasażerów rocznie.
Jak podano, tabor będzie obsługiwał regionalne przewozy pasażerskie na wszystkich zelektryfikowanych trasach kolejowych, pomiędzy Lublinem a Chełmem, Puławami, Dęblinem, Łukowem, Białą Podlaską, Terespolem, a także poza woj. lubelskim do Stalowej Woli oraz Siedlec.
Marszałek Stawiarski poinformował, że szynobusy zostaną użyczone spółce Polregio, który obsługuje przewozy w regionie na podstawie umowy z Urzędem Marszałkowskim. – Myślimy o tym, żeby robić coś swojego – odpowiedział Stawiarski na pytanie o plany utworzenia przez samorząd osobnej spółki do przewozów kolejowych.
Wicemarszałek województwa Piotr Breś uzupełnił, że do końca listopada firma Ernst & Young ma przygotować biznesplan spółki Lubelskie Koleje, którą „będziemy chcieli prawdopodobnie powołać”: - Mam nadzieję, że na przełomie tego roku ta spółka powstanie i będzie świadczyła usługi przewozu - powiedział.
- Chcemy mieć swoją kolej - stwierdził wicemarszałek. Jako przykłady podobnych rozwiązań podał Koleje Małopolskie i Koleje Mazowieckie, których właścicielami są samorządy województw. Zapowiedział, że nowa spółka mogłaby świadczyć przewozy po 2030 r., ponieważ do tego czasu obowiązuje umowa z Polregio.
Wicemarszałek rozważa utworzenie za pośrednictwem nowej spółki codziennego połączenia Lublin-Warszawa, żeby mieszkańcy regionu mogli „spokojnie pracować w Warszawie”. – Czyli Lubelszczyzna powinna być taką sypialnią Warszawy. Chcemy do tego doprowadzić, mamy aspiracje, mamy nadzieję, że się to uda do 2030 r. – powiedział Breś.
