Działacz PiS wicedyrektorem w marszałkowskiej jednostce

Zmiany w szefostwie ZNW rozpoczęły się po przejęciu władzy w regionie przez Prawo i Sprawiedliwość. Przed Bożym Narodzeniem zarząd województwa przyjął uchwałę o wszczęciu procedury odwoławczej wobec dotychczasowej dyrektor, związanej z Platformą Obywatelską Henryki Strojnowskiej. Na początku stycznia zastąpił ją lubelski radny z klubu PiS Zbigniew Ławniczak.

Okazuje się, że z posadą w jednostce pożegnał się też wicedyrektor Leszek Świętochowski, były poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego. 30 stycznia ogłoszono konkurs na stanowisko zastępcy dyrektora. Termin składania dokumentów minął w ubiegły poniedziałek (11 lutego). Jak informuje rzecznik prasowy marszałka Remigiusz Małecki, do postępowania zgłosiły się cztery osoby i wszystkie zostały dopuszczone do udziału w rozmowie kwalifikacyjnej.

Już po trzech dniach nabór został rozstrzygnięty. Wybór padł na Marka Krakowskiego. W krótkim, podpisanym przez Ławniczaka uzasadnieniu czytamy, że Krakowski „wykazał się wysokim poziomem wiedzy niezbędnej do zajmowania danego stanowiska, w związku z powyższym Dyrektor Zarządu Nieruchomości Wojewódzkich w Lublinie podjął decyzję o nawiązaniu stosunku pracy z ww. osobą”.

Marek Krakowski jest sekretarzem partyjnych struktur PiS w okręgu lubelskim. W przeszłości był m.in. sekretarzem powiatu puławskiego i dyrektorem Gminnego Ośrodka Kultury w Niedrzwicy Dużej. Na początku 2016 roku został zastępcą dyrektora Biura Organizacji i Kadr w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim. W LUW przestał pracować po już po kilku miesiącach, 10 września tego samego roku. 

– Sposób powołań i odwołań jest taki, że mogą one występować w miarę potrzeby i nie wymagają one uzasadnienia. Pan wojewoda jest jednak przekonany, że wybitne kompetencje pana Marka Krakowskiego z pewnością zostaną wykorzystane w służbie publicznej – mówi nam wtedy Radosław Brzózka, ówczesny rzecznik prasowy wojewody Przemysława Czarnka.

Krakowski odejście z urzędu tłumaczył otrzymaniem innej pracy zawodowej – chodziło o prowadzenie biura poselskiego szefa lubelskiego PiS Krzysztofa Michałkiewicza. Wkrótce został jednak dyrektorem regionu Pionu Kapitału Ludzkiego w lubelskim oddziale Poczty Polskiej. Chcieliśmy zapytać go o powody rezygnacji z dyrektorskiej posady, ale nie odbierał telefonu. Pytanie w tej sprawie przesłaliśmy do biura prasowego pocztowej spółki.

- Nie udzielamy informacji dotyczących osób fizycznych, w tym pracowników Poczty Polskiej podmiotom do tego nieuprawnionym – przeczytaliśmy w odpowiedzi.