Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

Wczoraj
19:15

Jak kranówka dała popalić świdniczanom

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne (fot. DW)

Była to pierwsza po wojnie i zarazem największa epidemia na Lubelszczyźnie. Dotknęła mieszkańców Świdnika oraz okolicznych wsi. Wszystko przez beztroskę ówczesnych lokalnych władz i fatalny stan miejskiej sieci wodociągowej.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

 Początek – niewinne bóle brzucha

Jesienią 1961 roku kilka osób ze Świdnika zgłosiło się jednego dnia do przychodni zakładowej WSK, skarżąc się na bóle brzucha. Wkrótce dołączyli kolejni pacjenci – zarówno dorośli, jak i dzieci. Wszyscy mieli podobne objawy: nudności, wymioty, wysoką gorączkę.

Tylko jednego dnia przyjęto czterdziestu chorych ze Świdnika i okolicznych miejscowości. Lekarze nie potrafili wytłumaczyć przyczyny nagłego wzrostu zachorowań.

„Zwykłe środki, jakie podaje się w przypadku takich dolegliwości, a więc węgiel czy sulfaguanidyna, nie skutkują. Musiałem sięgnąć po antybiotyki” – mówił wtedy dr Henryk Jarzyna, dyrektor ówczesnego Szpitala Rejonowego w Świdniku.

Coraz więcej chorych, żadnych odpowiedzi

Liczba pacjentów rosła z dnia na dzień. Gdy sytuacja wymknęła się spod kontroli, powiadomiono Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną. Początkowo podejrzewano zatrucie lodami ze świdnickich lodziarni i zakażenie salmonellą, jednak badania tego nie potwierdziły.

O epidemii zaczęły informować lokalne media. W 14-tysięcznym wówczas Świdniku zachorowało już kilkaset osób. W ciągu kilku dni liczba chorych sięgnęła najpierw 240, a potem ponad 300. Przyczyna wciąż pozostawała nieznana.

Podejrzenie padło na wodę

Służby sanitarne pobrały próbki żywności ze sklepów i targowisk, a także napojów – oranżady i wody sodowej, które produkowano z nieprzegotowanej kranówki. Dla bezpieczeństwa wstrzymano działalność wytwórni wód gazowanych.

Po ulicach miasta krążyły samochody z megafonami. Przez głośniki apelowano do mieszkańców, by nie pili wody z kranu, dokładnie myli owoce i warzywa oraz dbali o higienę. Wodociągi rozpoczęły dodatkowe chlorowanie, przeprowadzono też akcję odkomarzania.

Środki profilaktyczne przyniosły efekt — liczba zachorowań zaczęła maleć. Jednak po kilku dniach fala epidemii powróciła.

Woda z bakteriami

Wreszcie poznano przyczynę. Badania wykazały obecność w wodzie bakterii Escherichia coli (pałeczki okrężnicy) w stężeniu pięciokrotnie przekraczającym dopuszczalne normy.

Zanieczyszczenia dostały się do sieci z powodu niefortunnego położenia ujęcia wody — zbyt blisko obór i pomieszczeń gospodarczych. Do wody trafiały więc ścieki i odpady organiczne.

Prokuratura wszczęła śledztwo. Okazało się, że woda w Świdniku nie była chlorowana przez trzy tygodnie, mimo że zgodnie z przepisami należało to robić co dwa tygodnie i po każdym obfitym deszczu.

Epidemia bez ofiar, ale z gorzką lekcją

Chorzy pojawiali się również w Lublinie – wszyscy pracowali w Świdniku i tam doszło do zakażenia.

W ustalenie przyczyn epidemii zaangażowano ponad setkę lekarzy, mikrobiologów i farmaceutów. Druga fala zachorowań była wywołana przez pałeczki czerwonki (Shigella).

Łącznie zachorowało ponad 400 mieszkańców Świdnika. Wiele osób leczyło się samodzielnie, dlatego rzeczywista liczba przypadków mogła być znacznie wyższa.

Władze sanitarne nakazały aptekom w Lublinie i Świdniku nie sprzedawać sulfaguanidyny ani antybiotyków bez recepty, by utrzymać kontrolę nad leczeniem. Lekarze mieli obowiązek zgłaszać każdy nowy przypadek do Sanepidu.

Epidemia stopniowo wygasła. Czy winni zaniedbań ponieśli odpowiedzialność? – tego ówczesne media już nie podały.

Tekst: Krzysztof Załuski

e-Wydanie

Pozostałe informacje

W niedzielny wieczór Bogdanka LUK Lublin pokonała beniaminka PlusLigi w pierwszych historycznych derbach Lubelszczyzny

Bogdanka LUK Lublin lepsza od beniaminka InPost ChKS Chełm

W pierwszych historycznych derbach Lubelszczyzny Bogdanka LUK Lublin pokonała beniaminka InPost ChKS Chełm 3:0

Bartłomiej Bułhak w niedzielę zdobył trzy gole i w sumie dla Ruchu Ryki zdobył ich już w lidze 201

IV liga: Arsenal jest jak Hetman, 201 goli napastnika Ruchu Ryki i gol z rzutu rożnego

Hetman Zamość nadal nie do zatrzymania. Tym razem drużyna Łukasza Gieresza pokonała u siebie Tomasovię 3:0.

Kasztany jadalne posmakują nie tylko Zuzannie

Najlepsze kasztany. Przepisy

W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle. Zuzanna lubi je tylko jesienią. Jesień jest, jadalne kasztany w sklepach są. Oto przepisy na ten wyjątkowy przysmak.

Laura Gil rozegrała kapitalny mecz

AZS UMCS Lublin wygrał ze Ślęzą i jest jedyną niepokonaną ekipą Orlen Basket Ligi

Piąty mecz ligowy i piąta wygrana AZS UMCS. Tym razem koszykarki z Lublina pokonały u siebie Ślęzę Wrocław 88:74.

Zdjęcie ilustracyjne
HISTORIA

Jak kranówka dała popalić świdniczanom

Była to pierwsza po wojnie i zarazem największa epidemia na Lubelszczyźnie. Dotknęła mieszkańców Świdnika oraz okolicznych wsi. Wszystko przez beztroskę ówczesnych lokalnych władz i fatalny stan miejskiej sieci wodociągowej.

Avia wróciła na pierwsze miejsce w tabeli grupy czwartej Betclic III ligi

Avia znowu na czele tabeli. Kuriozalny samobój pomógł wygrać w Kielcach

Piłkarze Avii wrócili na fotel lidera. W niedzielę świdniczanie rozbili w Kielcach rezerwy Korony aż 4:0. Trzeba jednak przyznać, że gospodarze sprezentowali im przynajmniej dwa gole.

Dacia zatrzymana przez policjantów. Ukrainiec za kierownicą miał 3 promile

3 promile powiozło Ukraińca

Policjanci z Lubartowa podczas dnia Wszystkich Świętych zatrzymali aż ośmiu nietrzeźwych kierowców. Niechlubny rekordzista miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie.

Motor zremisował w Poznaniu. Fajerwerki przed przerwą, defensywa po przerwie
ZDJĘCIA
galeria

Motor zremisował w Poznaniu. Fajerwerki przed przerwą, defensywa po przerwie

Po 20 minutach pewnie sporo osób liczyło na pełną pulę, ale lepszy rydz niż nic. Motor prowadził w Poznaniu z Lechem 2:0. Niestety, wraca do domu tylko z jednym „oczkiem”. – Będzie w drużynie duży niedosyt – przyznał po końcowym gwizdku na antenie Canal+ Sport Arkadiusz Najemski.

Jeden z włamywaczy w rękach policjantów

Gruzin z Ukraińcem „gościnny występ” zakończyli w więzieniu

Ryccy kryminalni ustalili i zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o włamanie do domu jednorodzinnego na terenie gminy Kłoczew. Zatrzymani to 32-letni obywatel Gruzji oraz 33-letni obywatel Ukrainy. Obaj usłyszeli zarzuty i decyzją sądu trafili do tymczasowego aresztu. Za kradzież z włamaniem grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Elijah Hawkins (z piłką) zdobył 16 pkt

PGE Start Lublin rozbity u siebie przez ostatni zespół w tabeli

PGE Start Lublin został rozgromiony przez Tasomix Stal Ostrów Wielkopolski 76:91. To był bardzo słaby występ lubelskiej drużyny.

Ekipa zbiera na renowację nagrobków na cmentarzu w Zemborzycach

Kwestują w swojej parafii

W Zemborzycach trwa jubileuszowa - 20. już kwesta, którą zapoczątkował w 2004 r. radny Leszek Daniewski. 

Wschód pokazuje siłę. W Lublinie przedsiębiorcy i rolnicy przedstawią Europie swój „Pakt Odporności”
Patronat „Dziennik Wschodniego”

Wschód pokazuje siłę. W Lublinie przedsiębiorcy i rolnicy przedstawią Europie swój „Pakt Odporności”

Wschód pokazuje siłę. W Lublinie przedsiębiorcy i rolnicy przedstawią Europie swój „Pakt Odporności”

Odwiedzamy groby bliskich. Zobacz zdjęcia z cmentarza na Majdanku w Lublinie

Odwiedzamy groby bliskich. Zobacz zdjęcia z cmentarza na Majdanku w Lublinie

2 listopada Kościół katolicki obchodzi Dzień Zaduszny – dzień modlitwy za wszystkich wiernych zmarłych. To czas, gdy wspominamy bliskich, którzy odeszli, i modlimy się o ich wieczny pokój.

Zdjęcie ilustracyjne

Wyciek danych użytkowników SuperGrosz. Minister Gawkowski: sytuacja jest bardzo poważna

Dane części użytkowników serwisu pożyczkowego SuperGrosz wyciekły po ataku hakerskim i trafiły w ręce przestępców – poinformował w niedzielę wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Sprawą zajmują się już zespoły reagowania CSIRT KNF oraz CSIRT NASK.

Karol Czubak w tym sezonie zdobył już siedem goli

Cenny punkt. Lech Poznań - Motor Lublin (zapis relacji na żywo)

Motor prowadził w Poznaniu z Lechem 2:0 po 20 minutach. Ostatecznie drużyna Mateusza Stolarskiego zremisowała na trudnym terenie 2:2.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty