Lublin. Otwarcie basenów nad zalewem. Czy mamy się opalać w maseczkach?

Tu również będą obowiązywać obostrzenia spowodowane epidemią: osoby z „uporczywym kaszlem” nie będą wpuszczane, w kolejce lub przebieralni trzeba będzie zachować dwumetrowy dystans od innych osób. Teoretycznie obowiązkowe będzie noszenie maseczki w każdej sytuacji, gdy nie można zachować dwumetrowego odstępu, co dotyczy nawet… leżaków do opalania. Jeżeli nie odsuniemy odpowiednio leżaka od innych osób, to powinniśmy się opalać w maseczce, a przynajmniej takie ogłoszono zasady.

Zasłanianie ust i nosa nie będzie wymagane podczas kąpieli i pływania w basenie, ale do wody będzie mogło wejść tylko tyle osób, by na każdą przypadało przynajmniej 7 mkw. basenu. Na terenie ośrodka Słoneczny Wrotków będzie mogło przebywać jednocześnie 1200 osób, a jego zarządca twierdzi, że będzie tego na bieżąco pilnował. Pracownicy mają co godzina dezynfekować wszelkie klamki, uchwyty, poręcze, pokrętła oraz ławki, a także kluczyki, choć one mają być w miarę możliwości odkażane po każdym użytkowniku.

– Cennik pozostaje taki, jak w poprzednim sezonie – informuje Katarzyna Łepek z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, spółki zarządzającej Słonecznym Wrotkowem. Podstawowe ceny biletów wstępu są następujące: 7 zł za dziecko do ukończenia 7. roku życia, 14 zł od młodzieży do lat 18 oraz 21 zł od osoby dorosłej. Promocyjne, niższe stawki obowiązują od poniedziałku do piątku po godz. 16 i wtedy bilet dla dziecka do lat 7 kosztuje 5 zł, starsza młodzież płaci 10 zł, a dorośli 15 zł.

– Czas przebywania w kompleksie jest nielimitowany – informuje Katarzyna Łepek. Oznacza to, że przychodząc tu z rana można z tym samym biletem spędzić czas do samego zamknięcia ośrodka. Obok basenów jest również część bezpłatna, w której są punkty gastronomiczne, brodzik, place zabaw i plenerowa siłownia. Działa tu również (teraz we wszystkie dni tygodnia) wypożyczalnia sprzętu z kajakami, zestawami do windsurfingu, rowerami wodnymi i górskimi.