Dopiero 21 marca uruchomiony ma być po zimowej przerwie Lubelski Rower Miejski. Chociaż wiele miast już włączyło swoje systemy, to Lublin twardo trzyma się pierwszego dnia wiosny. Wtedy na ulice wrócić ma 891 jednośladów w 90 automatycznych wypożyczalniach.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
W Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Łodzi, Opolu i Szczecinie miejskie rowery już kilka dni temu obudziły się z zimowego snu. Można tam korzystać z ponad 8 tys. rowerów. Tymczasem lubelski system wciąż jest nieczynny, bo umowa między miastem a operatorem mówi, że wypożyczalnie mają być uruchamiane od 1 kwietnia. Ta sama umowa pozwala władzom miasta na wydanie polecenia wcześniejszego włączenia systemu.
– Poleciliśmy operatorowi, by uruchomił Lubelski Rower Miejski z dniem 21 marca – informuje Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. Dlaczego dopiero od 21 marca, skoro pogoda jest wiosenna, a w innych miastach wypożyczalnie już działają? – Zima ustąpiła niedawno, poza tym tradycyjnie włączamy system tego dnia – tłumaczy Kieliszek. W pierwszy dzień wiosny Lubelski Rower Miejski włączany był po zimowej przerwie także w 2015 i 2016 roku.
Tej wiosny na ulice wyjadą te same rowery, które jesienią schowano do magazynu. – Zostały poddane konserwacji – mówi Kieliszek. Rower miejski zakończył poprzedni sezon wynikiem ponad 850 tys. wypożyczeń i około 65 tys. zarejestrowanych użytkowników.
Niezmienione pozostają lokalizacje wypożyczalni, podobnie jak zasady korzystania z systemu: najpierw trzeba się zarejestrować (na stronie lubelskirower.pl) tworząc konto użytkownika, potem zasilić je co najmniej kwotą 10 zł. Z tych pieniędzy potrącana będzie należność za korzystanie z roweru, ale tylko wtedy, jeśli od wypożyczenia minęło więcej niż 20 minut. W zeszłym roku w darmowym czasie jazdy wyrobiło się aż 80 proc. wypożyczających, średni przejazd trwał 16 minut i 29 sekund.
Cennik też się nie zmienia: przejażdżka trwająca do 20 minut jest darmowa, wypożyczenie roweru na czas od 21 do 60 minut kosztuje złotówkę, za drugą godzinę płaci się 3 zł, a za trzecią i każdą następną 4 zł. Ważne, by cały czas mieć co najmniej 10 zł na koncie. Mając mniej nie można pobrać roweru.
Wraz z wypożyczalniami na terenie Lublina uruchomionych zostanie również pięć stacji znajdujących się na terenie Świdnika i działających w ramach tego samego systemu i na tych samych zasadach.