W weekend na oddział toksykologiczno-kardiologiczny szpitala wojewódzkiego przy al. Kraśnickiej w Lublinie trafił 17-latek, który zatruł się dopalaczami.
– Chłopak jest nadal w ciężkim stanie. Jest zaintubowany, ale oddycha samodzielnie bez pomocy respiratora – informuje Jarosław Szponar, kierownik oddział toksykologiczno-kardiologiczny szpitala przy al. Kraśnickiej. – Ma nadciśnienie. Nadal się nie obudził, trudno więc przewidzieć jak będzie wyglądało dalsze leczenie.
– 17-latek pochodzi z powiatu biłgorajskiego. Do Lublina przetransportowało go Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Będziemy prowadzić czynności wyjaśniające źródło pochodzenia środków, które zażył. Musimy jednak zaczekać, aż chłopak się obudzi – mówi Renata Laszczka-Rusek, rzeczniczka KWP w Lublinie.
>>>
Toksykolog: Daliśmy się ponieść magii, myśląc, że dopalacze to mniejsze zło niż narkotyki. Źródło: TVN24/x-news