– Ktoś pozbył się kilku worków śmieci i nawet nie trudził się, by wyrzucić to w krzaki. Zostawił je na środku drogi – skarży się mieszkaniec ul. Świętochowskiego.
Zaniedbana działka leży pomiędzy domkami jednorodzinnymi. – Krzak na krzaku, drzewa zasłaniają latarnie, a to droga do szkoły – alarmuje nasz kolejny Czytelnik.
Na wiosnę Straż Miejska zajmowała się w pobliżu innym problemem, dzikim wysypiskiem na jednej z działek. Natomiast obowiązek posprzątania śmieci, które teraz pojawiły się wzdłuż ul. Świętochowskiego, spada na Urząd Miasta. – Sporządziliśmy dokumentację fotograficzną i przesłaliśmy do notatkę do Zarządu Dróg i Mostów – mówi Gogola.