Na trudną rozmowę ściągnięte zostały do Lublina władze spółki Warbus obsługującej u nas kilkanaście linii komunikacji miejskiej. W proteście przeciw spóźniającym się wynagrodzeniom część kierowców przerwała pracę, zjeżdżając z tras do zajezdni. Miasto domaga się od firmy, by uporządkowała swoje sprawy
Spóźniające się wynagrodzenia to tylko jeden z problemów, na który uskarżają się kierowcy pracujący dla lubelskiego oddziału firmy Warbus. Uciążliwe jest dla nich również to, że grafiki pracy układane są na krótki czas. Przez to nie mogą się dowiedzieć z większym wyprzedzeniem, która zmiana im wypadnie za tydzień i kiedy będą mieć wolne. Na znak protestu kilku kierowców w ostatni czwartek przerwało pracę i pojechało do zajezdni, przez co nie została wykonana część kursów na liniach 3, 10, 26 i 31. Sam przewoźnik, choć go o to prosiliśmy, dotąd nie skomentował incydentu.
Chociaż w piątek wszystkie kursy odbywały się już normalnie, to sprawa będzie miała swój ciąg dalszy. – Wezwaliśmy zarząd spółki Warbus do stawienia się u nas w celu złożenia szczegółowych wyjaśnień – informuje Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego. Spotkanie ma się odbyć w tym tygodniu i dotyczyć także „dalszej realizacji kontraktu”. A to duży kontrakt, bo dotyczący obsługi kilkunastu linii trzydziestoma autobusami. – Zobowiązaliśmy spółkę Warbus do informowania nas o sytuacji wewnętrznej firmy i ewentualnych zagrożeniach, które mogą wystąpić, abyśmy mogli na bieżąco monitorować sytuację.
Według ZTM nie ma jednak obawy, że powtórzy się sytuacja z 2016 r., gdy miasto zerwało umowę z jednym z przewoźników, spółką PKS Zielona Góra, a powodem był fatalny stan autobusów. W przypadku firmy Warbus autobusy są nowe. – Trudno zatem bezpośrednio zestawiać i porównywać tę sytuację z wydarzeniami, jakie miały miejsce w przypadku spółki PKS Zielona Góra – zastrzega Góźdź.
Mimo to Zarząd Transportu Miejskiego postanowił dmuchać na zimne. – Niezwłocznie dokonaliśmy analizy możliwości przejęcia kursów przez innych przewoźników. Zamówienie tymczasowe na świadczenie usług przewozowych, mogłoby zostać zlecone firmie Irex oraz MPK Lublin – dodaje Góźdź. – Od tych przewoźników otrzymaliśmy informację zwrotną o gotowości wsparcia. Ostatecznie jednak nie było ono potrzebne.
Autobusy firmy Warbus można spotkać na liniach: 2, 3, 6, 8, 10, 14, 20, 26, 30, 31, 32, 33, 39, 42, 44 i 57.