Kto udzieli pomocy żonie, kiedy zostanie pan wezwany na ćwiczenia? – takie pytanie mogą usłyszeć rezerwiści wzywani na komisariaty. We wrześniu policja zaprosi ich na szkolenie
– Weźmie w nim udział 30 osób. Będzie to szkolenie teoretyczne polegające na zapoznaniu się z zasadami zachowania w sytuacjach kryzysowych takich jak wojna, czy klęska żywiołowa. Raczej nie będzie czasu na szkolenie praktyczne – mówi podkom. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Szkolenie zaplanowano na 13 września w obiektach KWP przy ul. Grenadierów. W tej chwili dzielnicowi zbierają informacje od osób wstępnie wytypowanych do odbycia szkolenia. To podstawowe dane na temat wykształcenia, zamieszkania i miejsca pracy – zarówno rezerwisty jak i jego rodziny.
Są też pytania bardziej osobiste. Autor tego artykułu musiał np. wskazać osobę, która udzieli pomocy jego żonie w przypadku wezwania na ćwiczenia. Dzielnicowy, z którym rozmawiałem stwierdził, że nie zna kryteriów jakimi kierowano się podczas wyboru rezerwistów na szkolenie. Mogą to być np. osoby, które odbyły służbę zastępczą w policji zamiast w wojsku, albo tacy, którzy zostali przeniesieni do rezerwy bez żadnego przeszkolenia wojskowego.
Do niedawna szkolenia dla rezerwistów organizowały tylko jednostki wojskowe. To się zmieniło zaledwie dwa lata temu, kiedy na ćwiczenia wzywała Szkoła Policji w Słupsku. Teraz policyjne szkolenia dla rezerwistów odbędą się nie tylko w Lublinie, ale także w pozostałych województwach. Z każdego regionu przystąpi do nich po 30 osób. Dodatkowo rezerwistów na ćwiczenia zaproszą też szkoły policyjne.
W kwietniu pisaliśmy o tym, że urzędy miasta lub starostwa powiatowe na wniosek m.in. Wojskowych Komisji Uzupełnień, wysyłają wezwania o tzw. obowiązkowych świadczeniach osobistych lub rzeczowych na rzecz armii. Jak tłumaczyli urzędnicy, była to standardowa procedura, nie mająca związku z sytuacją na Ukrainie. Wojsko w ten sposób chciało poznać jakie ma rezerwy ludzie i sprzętowe na wypadek wojny.