Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
– Często przestrzeń do parkowania jest niewykorzystana bo kierowcy stają na jej środku, zajmując jednocześnie dwa miejsca, bo dzięki znakom umieszczonym tuż przy obszarze parkowania obawiają się, że nie wjadą lub nie wyjadą – pisze pan Tomasz
(fot. Alarm 24)
To absurdalne – twierdzi nasz Czytelnik, który ma dużo uwag do oznakowania miejsc parkingowych na ul. Chopina. Koperta dla niepełnosprawnych jest tu za mała, zbyt duże są za to koperty dla pracowników jednej z pobliskich instytucji.
Zamiast miejsc parkingowych na chodnikach po stronie ul. Hipotecznej miały się pojawić krzewy i drzewa, zaś miejsca do parkowania miały być wyznaczone na jezdni. Taką rewolucję na ul. Chopina zapowiedział we wrześniu zeszłego roku Urząd Miasta. Ten sam urząd planował również zmniejszyć liczbę miejsc parkingowych na chodniku po stronie Narodowego Banku Polskiego, gdzie również miały być utworzone zieleńce.
Obiecane zmiany miały objąć odcinek ul. Chopina od Krakowskiego Przedmieścia do Okopowej. Nic z tego nie wyszło. Zamówione przez Ratusz sadzonki trafiły w inne miejsca, a Urząd Miasta oznajmił, że całą operację przekłada na rok 2022. Niedawno na ul. Chopina odnowiono poziome oznakowanie miejsc parkingowych. I właśnie do tego oznakowania ma uwagi nasz Czytelnik.
Chodzi m.in. o rozmieszczenie słupków ze znakami drogowymi, które według pana Tomasza stoją zbyt blisko miejsc do parkowania.
– Często przestrzeń do parkowania jest niewykorzystana bo kierowcy stają na jej środku, zajmując jednocześnie dwa miejsca, bo dzięki znakom umieszczonym tuż przy obszarze parkowania obawiają się, że nie wjadą lub nie wyjadą – pisze do nas pan Tomasz. – Zresztą bardzo często te znaki „obrywają” od zderzaków aut.
– Co do znaków pionowych informujących o początku i końcu miejsca postojowego, nastąpi weryfikacja ich lokalizacji, pod kątem ewentualnego przesunięcia, a tym samym zoptymalizowania wykorzystania powierzchni do parkowania – zapowiada Justyna Góźdź z biura prasowego Ratusza.
Drugim problemem jest niewymiarowa niebieska koperta wyznaczająca miejsce dla niepełnosprawnych
Drugim problemem jest niewymiarowa niebieska koperta wyznaczająca miejsce dla niepełnosprawnych. – Powinna mieć 6 m długości, a ma 4,8 m – zauważa nasz Czytelnik i dodaje, że taka koperta jest kłopotliwa dla niepełnosprawnych. – Często po prostu nie mogą się na niej zmieścić.
Ratusz wyjaśnia, że oznakowanie jest zgodne z zatwierdzonym projektem. Dlaczego zatem zatwierdzono za małą kopertę?
– Z uwagi na występujący zjazd do posesji nie było możliwe wymalowanie koperty o standardowych wymiarach. Dlatego jest nieco mniejsza, jednak jej wymiary nie powinny utrudniać zaparkowania osobie z niepełnosprawnościami – przekonuje Góźdź. – Przy wykorzystaniu powierzchni wjazdu, pozostawienie auta powinno odbywać się bez problemów.
Kolejna sprawa, na którą zwraca uwagę nasz Czytelnik, to koperty na początku ul. Karłowicza, rezerwujące dwa miejsca parkingowe dla Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego miasta Lublin
Kolejna sprawa, na którą zwraca uwagę nasz Czytelnik, to koperty na początku ul. Karłowicza, rezerwujące dwa miejsca parkingowe dla Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego miasta Lublin.
– Urzędnicy mają dwie celowo wydłużone koperty, by mogły parkować tam trzy samochody. Mają faktycznie blisko 14 m długości na dwa formalne miejsca parkingowe, a parkują tam trzy auta – pisze pan Tomasz, który ocenia, że to „obchodzenie prawa przez urzędników, którzy mają go pilnować”.
– Niestandardowa wielkość kopert wynika z przypisanego im obszaru, który jest dedykowany danemu użytkownikowi. Koperty oznaczają obszar wyłączony dla pozostałych użytkowników – stwierdza Góźdź. – Zweryfikujemy prawidłowość wykorzystania tego miejsca pod kątem liczby parkujących tam samochodów.
