Zaskarżone zostały zasady miejskiego przetargu na nowy system biletu elektronicznego dla Lublina.
Mowa o systemie, który ma być uruchomiony w roku 2021 i umożliwić m.in. naliczanie opłaty według liczby przejechanych przystanków. Miasto zamawia zaprojektowanie i uruchomienie takiego systemu wraz z dostawą odpowiednich kasowników, automatów do sprzedaży biletów oraz aplikacji na urządzenia mobilne.
Zainteresowana tym kontraktem warszawska spółka GMV nie zgadza się z wymaganiami stawianymi przez lubelski Zarząd Transportu Miejskiego. Według GMV urzędnicy naruszyli „zasady zachowania uczciwej konkurencji oraz równego traktowania wykonawców”.
Spółka twierdzi, że ZTM przesadził z ustalaniem doświadczenia, którym muszą się wykazać zainteresowane firmy, by ich oferta w ogóle była brana pod uwagę. Poszło też o… określone przez urzędników maksymalne wymiary kasownika. Firma oczekuje, że ten wymóg zostanie skreślony, bo wielkość kasownika „w żadnym stopniu nie wpływa na jego jakość czy też funkcjonalność”.
Czy zarzuty spółki są słuszne? O tym zdecyduje teraz Krajowa Izba Odwoławcza w Warszawie.
Przeczytaj więcej:
Lublin: Rewolucja w biletach na miejską komunikację? Ile jedziesz, tyle płacisz