Lublin znowu dzieli pieniądze na kulturę

W sumie do podziału w formie dotacji będzie w przyszłym roku 2,25 miliona złotych. Teraz miasto wykłada na stół 1,5 miliona. – Będzie jeszcze drugi konkurs, na pozostałą kwotę – zapewnia Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, zastępca prezydenta Lublina.

Pieniądze znajdują się w dwóch pulach. W większej z nich, nazwanej "Miasto Kultury” jest w sumie 1,2 miliona złotych. Pojęcie jest bardzo szerokie, uwzględnia zarówno imprezy międzynarodowe i ogólnopolskie, jak również te o zasięgu regionalnym i miejskim. Co więcej forma przedsięwzięć jest dowolna.

Druga pula to "Kultura w dzielnicach”, w której jest 350 tys. zł. Te pieniądze mają być przeznaczone na wyrównywanie różnic w dostępie do kultury, wzbogacenie ofert dzielnic i osiedli oraz integrację mieszkańców.

Mogą to być tylko wydarzenia lokalne, skierowane do mieszkańców dzielnic, zwłaszcza te zachęcające ich do aktywnego uczestnictwa w kulturze.

W obydwu przypadkach preferowane będą te pomysły, które będą kontynuować program zawarty w lubelskiej aplikacji do konkursu o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016 r. A szczególnie te, które zostały zgłoszone do tej aplikacji w trakcie otwartego naboru projektów.

Większe szanse będą mieć również inicjatywy wpisujące się w przygotowania do jubileuszu 700-lecia miasta w 2017 roku, odwołujące się do różnorodności kulturowej, promujące tolerancję oraz skierowane do studentów, a zwłaszcza przygotowywane przez nich samych.

Na oferty miasto będzie czekać do 18 stycznia, a 25 lutego konkurs powinien być rozstrzygnięty. Konkurs nie dotyczy przedsięwzięć, które zostaną zrealizowane lub rozpoczęte przed 1 marca 2013 r.

Ratusz już zapowiada, że w tym roku chce usprawnić przyznawanie najmniejszych dotacji dla organizacji pozarządowych, które mogłyby się ubiegać o wsparcie do 10 tys. złotych, a miasto nie musiałoby ogłaszać w tym celu konkursu. – Ustawa dopuszcza taką możliwość, chcemy z niej korzystać w większym stopniu – mówi Mieczkowska-Czerniak.