Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

20 sierpnia 2017 r.
16:36

"Mam złamane serce, bo kocham to miasto". Rozmowa z Olgą Grzesiuk, która mieszka w Barcelonie

(fot. Arch. prywatne)

Rozmowa z pochodzącą z Lublina Olgą Grzesiuk, która od 8 lat mieszka w Barcelonie. Pracuje w biurze promocji miasta oraz jako przewodnik. Biuro informacji turystycznej, w którym jest zatrudniona, znajduje się na lotnisku

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Gdzie pani była, kiedy doszło do zamachu terrorystycznego w centrum Barcelony, na popularnym deptaku La Rambla? 

– Byłam wtedy w domu, to nie jest w centrum miasta. Zadzwoniła do mnie siostra z Lublina. Dopytywała, czy ze z mną wszystko w porządku. W ten właśnie sposób dowiedziałam się o zamachu. Zresztą nie ja jedyna. Informację o tym, co się wydarzyło, moim znajomym też przekazywali ich bliscy, którzy próbowali się z nimi kontaktować. Każdy żyje swoim życiem, zajmuje się różnymi rzeczami. Nie ogląda się przecież cały czas telewizji. Ja też telewizji w tym czasie nie oglądałam. Jak tylko się o zamachu dowiedziałam, to momentalnie włączyłam telewizor.

• Jak media relacjonowały to, co się wydarzyło?

– Chaotycznie. Informowały o tym, że furgonetka wjechała w ludzi na Rambli, że kierowca uciekł i dwóch innych mężczyzn zabarykadowało się w kawiarni. Kiedy ja włączyłam telewizor, mowa była o 3 osobach zabitych i 30 rannych. W tej chwili ofiar i rannych jest niestety o wiele więcej.

• To był dla pani szok? W ciągu ostatnich kilkunastu lat w Hiszpanii nie doszło przecież do żadnego ataku terrorystycznego. Pod tym względem było bezpiecznie.

– Nie mogłam uwierzyć w to, co się stało. Byłam w szoku. Poczułam się tak, jakbym sama osobiście została skrzywdzona. W takim znaczeniu, że zostało zaburzone moje poczucie bezpieczeństwa, mojej radości i takiej beztroski, którą czuję mieszkając w Barcelonie. Czuliśmy się bezpiecznie. ETA się rozbroiła. Od dłuższego czasu nie było żadnego zagrożenia, mimo że od zamachów w Paryżu żyliśmy w czwartym stopniu zagrożenia terrorystycznego. Barcelona to bezpieczne miasto, nie boimy się np. chodzić wieczorami po ulicach. Dlatego ten atak to dla nas wszystkich – mieszkańców Barcelony – ogromny cios, ponieważ myślimy o jego konsekwencjach. Ja pracując w sektorze związanym z turystyką myślę o tym szczególnie.

• Czy po zamachu w Barcelonie jest panika, jest mniej turystów, osób na ulicach, kawiarniach?

– Na szczęście nie. I to podniosło mnie na duchu. W piątek centrum miasta było bardzo spokojnie, sporo knajp zamknięto, sama Rambla na odcinku, gdzie doszło do tragedii, pozostawała zamknięta. Spotkałam się z koleżanką w okolicach mojego domu – na osiedlowych placach i w barach było dużo ludzi, mieszkańcy wrócili do przygotowań do lokalnej fiesty, dekorowali ulice. Widać i słychać, że mnóstwo ludzi mocno przeżywa tragiczne wydarzenia. Nie jest to jednak umartwianie. Znając charakter Hiszpanów nie sądzę, że ludzie zamkną się w domach. Oni sami podkreślają zresztą, że byłaby to najgorsza reakcja, objaw strachu.

• Czy na ulicach, na lotnisku, gdzie pani pracuje, jest więcej policjantów?

– Jeśli chodzi o względy bezpieczeństwa to policjantów jest wszędzie pełno. I na ulicach, i na lotnisku. Przy wjeździe na lotnisko wszystkie pojazdy podlegają sprawdzeniu, wzmożone kontrole obowiązują także na autostradach. 

• A turystów jest mniej?

– Nie. Myślę, że osoby, które miały zaplanowany przyjazd, przyjechały. Może później będzie ich mniej, przez co sektor turystyczny będzie poszkodowany. Natomiast w piątek – dzień po zamachu – do naszego biura na lotnisku zgłosiła się grupka turystów z Austrii. Przyszli zwrócić bilety na Camp Nou i do oceanarium, ze względu na wcześniejszy wyjazd. Zapytałam ich, dlaczego wyjeżdżają wcześniej? Odpowiedzieli, że mają apartament na La Rambla i że po zamachu dopiero o 4 w nocy mogli wrócić do pokoi. To ich zniechęciło do dalszego pobytu w mieście. Poza tym jednym przypadkiem nie spotkałam się z sytuacjami, aby turyści uciekali z Barcelony. W piątek do Barcelony przyleciało dużo osób, przychodzili do biura po informacje, bilety, pytali o transport i to, czy jakieś atrakcje zostały zamknięte w związku z tym, co się wydarzyło. Staraliśmy się wszystkim spokojnie tłumaczyć, że sytuacja jest pod kontrolą, a Barcelona pozostaje miastem otwartym dla osób ją odwiedzających.

• Boi się Pani, że mogą być kolejne ataki? 

– To się już stało. Zaś żadne wizualizacje nie mają najmniejszego sensu. Na ulicy nie rozglądam się bardziej, ale cały czas myślę i pamiętam o tym, co się wydarzyło. Mam złamane serce, bo kocham to miasto. Jestem lublinianką, ale mieszkam w Barcelonie od 8 lat, jestem z tym miastem bardzo związana, pracuję na jego wizerunek. Nie byłam jeszcze w miejscu, w którym doszło do zamachu, ale wiem, że to będzie bolesne przeżycie.

• Media informują, że za zamachami w Hiszpanii stoją Marokańczycy. Obywatele tego kraju od dawna mieszkali i pracowali w Hiszpanii. 

– Rzeczywiście społeczność pochodzenia marokańskiego jest spora. Nie wiem dokładnie, kiedy zrobił się taki boom i Marokańczycy zaczęli przyjeżdżać do Katalonii. Może kiedy sektor budowlany potrzebował większej liczby rąk do pracy? Uważam, że spora grupa tych osób jest zintegrowana. Zastanawiam się jednak, skąd tacy chłopcy decydują się na taki atak? Wszyscy mieszkali w Katalonii, wychowali się na miejscu, kształcili. Nie przyjechali tutaj już zindoktrynowani, w konkretnym celu, żeby przeprowadzić atak. Nie dostrzegam daleko posuniętej dyskryminacji rasowej. Nie ma dla społeczności arabskiej
oddzielnych szkół. Nie wyklucza się ich ze społeczeństwa. Może w ich przypadku to była jakaś frustracja, niezdolność do zintegrowania się z otoczeniem? Nie dziwi więc, że byli podatnym gruntem dla tamtejszego imana, który, jak donoszą media, był liderem lokalnej komórki dżihadystycznej.

Zamachy w Hiszpanii

W miniony czwartek ok. godz. 17 furgonetka, którą kierował jeden z terrorystów staranowała przechodniów na popularnym deptaku La Rambla w Barcelonie. Zginęło 13 osób zaś 130 zostało rannych. Terroryści zaatakowali ponownie dzień później ok. 100 km na południowy zachód od Barcelony. W piątek nad ranem w miejscowości Cambrils wjechali w grupę osób. Rannych zostało 7 osób. Jedna z nich zmarła w wyniku odniesionych ran. Według policji za zamachami stała kilkunastoosobowa grupa dżihadystów. Pięciu z nich nie żyje, czterech zostało aresztowanych.

Pozostałe informacje

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie
galeria

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie

Od dłuższego czasu mecze pomiędzy Arką Gdynia, a Motorem Lublin budzą ogromne emocje i tak też było w „Pucharze Tysiąca Drużyn”. Do wyłonienia zwycięzcy w czwartkowym starciu potrzebna była dogrywka, w której gola na wagę awansu zdobył zespół znad morza

Ścianka i defibrylatory to niektóre ze zwycięskich projektów puławskiego BO 2026
Puławy

Wyniki budżetu obywatelskiego w Puławach. Te projekty wygrały

Niecałe trzy tysiące puławian oddało ważne głosy na projekty budżetu obywatelskiego 2026. Finansowanie otrzyma 8 z 38 finałowych propozycji. Najwięcej pieniędzy pochłonie nowa ścianka wspinaczkowa na puławskich błoniach.

Avia Świdnik sensacyjnie pokonała u siebie pierwszoligowy Ruch Chorzów
galeria

Sensacja w Świdniku. Avia zasłużenie pokonała Ruch Chorzów w STS Pucharze Polski! [ZDJĘCIA]

Takie historie kochają kibice piłki nożnej. W czwartkowe popołudnie Avia Świdnik postarała się o nie lada niespodziankę i w pierwszej rundzie „Pucharu Tysiąca Drużyn” niespodziewanie pokonała u siebie grający w Betclic I Lidze Ruch Chorzów

Od lewej: ul. Sadowa, ul. 4 Pułku Piechoty oraz ul. Powstańców Listopadowych w Puławach
zdjęcia
galeria

Puławy remontują ulice. Pomagają państwowe dotacje

W tym roku rozpoczęte zostały długo oczekiwane remonty kilku puławskich dróg. Na odcinku za stacją transformatorową do wału wiślanego, rozpoczęto przebudowę ul. 4 Pułku Piechoty. Z kolei na os. Niwa trwa remont ul. Sadowej. W lecie do użytku oddano przedłużenie ul. Powstańców Listopadowych.

Fragment meczu w Piotrkowie Trybunalskim

PGE MKS El-Volt Lublin sensacyjnie przegrał w Piotrkowie Trybunalskim

Ten wynik to potężne zaskoczenie, bo przecież PGE MKS El-Volt Lublin ma w tym sezonie mocarstwowe plany.

Trwa VI Polski Kongres Górniczy.

Drugi dzień kongresu górniczego. Jakie wyzwania czekają sektor wydobywczy?

Od środy w Lublinie i częściowo na terenie kopalni Bogdanka odbywa się VI Polski Kongres Górniczy. Czwartek był dniem poświęconym obradom w sesjach tematycznych. W obliczu transformacji energetycznej nie sposób uciec od kwestii wyzwań, jakie czekają górnictwo w najbliższych latach i dekadach.

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Dwójka mężczyzn decyzją policji i straży granicznej została wydalona z Polski. Obcokrajowcy nie mają także możliwości wjazdu do krajów strefy Schengen.

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Bliskość granicy, malownicze krajobrazy i bogactwo historii sprawiają, że Lubelszczyzna jest idealnym kierunkiem na weekendową podróż samochodem dla gości z Ukrainy. To region, który zachwyca na każdym kroku – od renesansowych perełek architektury, przez tętniące życiem miasta, po spokojne oazy natury. Zapomnij o pośpiechu i odkryj z nami najciekawsze zakątki województwa lubelskiego.

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy
drogi

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy

Z Siedlec do Warszawy od kilku miesięcy można już dojechać autostradą A2. Kiedy z takiej możliwości skorzystają kierowcy z Białej Podlaskiej? Zarządca drogi próbuje mobilizować wykonawców, ale nowe aneksy dają wykonawcom więcej czasu.

Nawierzchnia ulicy Chemicznej pozostawia wiele do życzenia.
Lublin

Chemiczna do remontu? Chcą tego przedsiębiorcy

Każdy kierowca, który zmierzył się z przejechaniem ulicy Chemicznej wie, że jest to ciężkie przeżycie, szczególnie dla zawieszenia samochodu. Od lat jest to jedna z najbardziej zaniedbanych i wysłużonych nawierzchni w Lublinie. Pojawiła się szansa na zmiany.

Zespół Svahy w niedzielę wystąpi podczas myśliwskiej imprezy na zamku

Dni renesansu i baroku. Myśliwska niedziela w Janowcu

W najbliższą niedzielę, 28 września, na zamku w Janowcu świętować będą myśliwi i leśnicy. W programie "Fety u hetmana" m.in. wernisaż, pokazy łucznictwa konnego i koncerty.

Pierwsza wizyta u psychologa – jak się przygotować i czego się spodziewać?

Pierwsza wizyta u psychologa – jak się przygotować i czego się spodziewać?

Niektórzy potrafią tygodniami porównywać modele telefonów, a jednocześnie odkładają decyzję o umówieniu się do psychologa, choć może to przynieść im znacznie większą ulgę. Według badań aż 1 na 4 osoby w Polsce doświadczy w ciągu życia problemów wymagających wsparcia psychologicznego. Mimo to wiele osób wciąż obawia się pierwszej wizyty u specjalisty – głównie dlatego, że nie wie, czego się spodziewać. Pierwsza wizyta stanowi często początek prawdziwej ulgi, choć najtrudniejszy pozostaje pierwszy krok.

Cztery dworce z lubelskiego w nowym programie PKP
kolej

Cztery dworce z lubelskiego w nowym programie PKP

Kolejowa spółka ogłosiła nowy program „Dworce przyjazne pasażerom”. Na liście wśród 181 obiektów znalazły się również te z województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty nadal walczą o rentowność. Pierwsze półrocze 2025 zakończyło się wielomilionową stratą. Przed publikacją raportu ze stanowiska zrezygnował prezes spółki, Hubert Kamola (na zdj.)
Puławy

Puławskie Azoty wciąż z wysoką stratą. Spółka traci prezesa

Grupa kapitałowa Zakładów Azotowych w Puławach nadal więcej traci, niż zarabia. W pierwszym półroczu spółka traciła ok. 35 mln zł miesięcznie. Strata netto za ten okres wyniosła 209 mln zł, a jej łączne zobowiązania przekraczają już 4 miliardy. Prezes Hubert Kamola zrezygnował ze stanowiska.

Narkotyki w lodówce. 45-latek z Chełma w rękach policji
Chełm

Narkotyki w lodówce. 45-latek z Chełma w rękach policji

Ponad 140 porcji amfetaminy i marihuana zabezpieczone przez chełmskich kryminalnych – to efekt przeszukania jednego z mieszkań w centrum miasta. Mężczyzna, który tłumaczył posiadanie narkotyków „własnymi potrzebami”, usłyszał już zarzuty.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

zawór

ZAMOŚĆ

43,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

ruraelas

ZAMOŚĆ

43,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

129,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

69,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

139,00 zł

Komunikaty