Marsz Równości w Lublinie. Ksiądz: „Wstydem jest milczeń, gdy sodomici wylegają na ulice”

Ostra dyskusja i to nie tylko w Internecie rozgorzała w związku z zapowiadanym na 13 października Marszem Równości w Lublinie. W tym temacie wypowiedział się m.in. wojewoda lubelski Przemysław Czarnek w materiale na kanale YouTube.

"Obnoszenie się ze swoją seksualnością na ulicy jest po prostu obrzydliwe" – napisał Przemysław Czarnek, który materiał promuje na swoim blogu na Facebooku.

Głos w sprawie marszu zabrał też ks. Mirosław Matuszny, proboszcz lubelskiej Parafii pw. Nawrócenia św. Pawła, który jest jednym z komentujących ten temat na Facebooku. Duchowny, który włączył się do dyskusji w Internecie dopytywał najpierw czy wojewoda ma możliwość uchylenia decyzji prezydenta Lublina. "Jak zablokować publiczną demoralizację zwaną „marszami równości”?" – zastanawiał się proboszcz.

W kolejnych wpisach duchownego pojawiają się takie określania jak „tęczowi terroryści”. Ksiądz pisze też o "tęczowym zepsuciu" „Wstydem jest milczeć, gdy sodomici wylegają na ulice. Wszak to godzina próby dla każdego normalnego człowieka, ostatni być może moment, aby przeciwstawić się publicznej demoralizacji i tęczowemu zepsuciu.” – napisał ks. Matuszny.

W dyskusję włączył się również rzecznik prasowy wojewody lubelskiego Radosław Brzózka: "Nie można patrzeć na świat tak naiwnie." – radzi jednej w komentujących temat internautek. "Lobby homoseksualne to poważna grupa nacisku wpływające na to co można mówić a czego nie można na uniwersytetach. Teraz to samo ma dotyczyć Lublina" – napisał Brzózka.

Wypowiedzi proboszcza skrytykował na swoim fanpage Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych określając księdza "homofobem z Lublina".