Zakończył się proces dwóch młodych mężczyzn, oskarżonych o śmiertelne skatowanie kolegi z pracy. Łukasz J. i Dariusz C. zostali skazani na kary odpowiednio 10 i 9 lat więzienia. Wcześniej wchodzili już w konflikty z prawem.
Wyrok zapadł we wtorek w Sądzie Okręgowym w Lublinie. Sprawa dotyczyła tragicznego w skutkach pobicia. Doszło do niego w lutym tego roku, w miejscowości Łysaków, w podlubelskiej gminie Wólka. Oskarżeni pracowali w firmie instalującej solary. Mieszkali w domu wynajmowanym przez swojego szefa. Niecałe dwa tygodnie przed zbrodnią do ekipy dołączył Marek K.
Feralnego dnia szef firmy i jego syn wyjechali z Łysakowa. Pozostali na miejscu pracownicy od rana pili alkohol.
– Prezesa nie było, to zrobiliśmy sobie wolne – wyjaśniał w śledztwie Łukasz J. – Mogłem wypić flaszkę i cztery piwa.
Jak wynika z aktu oskarżenia, wieczorem do Marka K. zadzwonił szef. Telefon odebrał jednak Dariusz C. – Jest dobrze, ale on zdechł – powiedział o swoim koledze, Marku K. Wyjaśnił, że mężczyzna się przewrócił i nie oddycha. Przedsiębiorca i obecny w domu Łukasz J. wezwali pogotowie.
– Marek leżał cały zakrwawiony. Darek stał i płakał. Powiedziałem, co wyście narobili – zeznał w procesie właściciel domu.
Wezwani na miejsce ratownicy zauważyli przez okno zakrwawionego człowieka. Nikt jednak nie otwierał im drzwi. Zadzwonili więc po policję.
Okazało się, że leżący na Marek K. już nie żyje. Miał m.in. zmasakrowaną głowę. W kuchni siedzieli Łukasz J. i Dariusz C., racząc się alkoholem. Obaj zostali zatrzymani. Mieli po blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Późniejsze badania dowiodły, że Marek K. został uduszony. Wcześniej dotkliwie go pobito, m.in. butelką. Mężczyzna miał połamane żebra i zmasakrowaną twarz.
Dariusz C. zapewniał śledczych, że Marek K. sam się przewrócił. Drugi z oskarżonych tłumaczył się wywołaną przez alkohol niepamięcią. Łukasz J. ma na koncie trzy wyroki, w tym dwa za rozbój. Jego kompan był czterokrotnie karany, m.in. za włamania i napaść na policjanta. W 2016 r. wyszedł z więzienia w Sztumie. Wtorkowy wyrok nie jest prawomocny.